Hej,
biegam od 4 lat (z przerwami z powodu kontuzji kolan). Za każdym razem po powrocie po przerwie mam czas 7min/km. Walczę, biegam i udaje mi się osiągnąć 5:30 min/km. Muszę osiągnąć 15 30 min na 3 km. Chciałabym to osiągnąć w miesiąc treningów. Tempo 5:15 udaje mi się utrzymać przez około 1,5 km.
Tylko tutaj teraz zaczyna się problem. Wszyscy potrafią przełamać swoje bariery i wykrecaja czasy np. minute szybciej na teście. To normalne, jednak nie u mnie. Ja słysząc słowo test dostaje paraliżu i nie wiem co się dzieje. Tak samo jest jak trening pójdzie gorzej niż założyłam, od razu załamanie. Miał ktoś tak? Macie może jakieś sposoby jak z tym walczyć?
Macie pomysł na trening żeby osiągnąć te 15 30 na 3 km?
problem
Moderator: beata
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 03 lis 2018, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 56min
- Życiówka w maratonie: brak
to wygląda na blokadę psychiczną, może miałaś kiedyś podobną sytuację (niekoniecznie sportową) i sobie z nią poradziłaś? Jak, nie, to może psycholog?
Ogólnie, mi np. najbardziej pomaga stopniowe przełamywanie się tzn, w takim przypadku takim przełamywaniem się byłoby uczestniczenie w testach, które z początku nie mają dla mnie żadnego znaczenia, żeby ostatecznie dojść, do tego najważniejszego
Ogólnie, mi np. najbardziej pomaga stopniowe przełamywanie się tzn, w takim przypadku takim przełamywaniem się byłoby uczestniczenie w testach, które z początku nie mają dla mnie żadnego znaczenia, żeby ostatecznie dojść, do tego najważniejszego