POMOCY! Trenuje tak od około 1 roku. Ostatnie miesiące nie trenowało mi się zbyt dobrze. Przy bieganiu strasznie bolały mnie łydki, czułam się taka sztywna i napięta, wydawało mi się ze naprawdę mocno się męczę lecz moje tętno było ciągle w niskie. Przy bieganiu wydawało mi się że moje nogi są ciężkie, i ciężko było mi przyśpieszyć. Jednym słowem nie czerpałam żadnej przyjemności z biegania. Wychodziłam tylko z nadzieją ze może ból zniknie. A naprawdę dużo się rozciągam. W ostatnim tygodniu byłam na obozie nad morzem i naprawdę świetnie mi się trenowało. A gdy znów wróciłam do domu (Olsztyn) ból nóg przy bieganiu powrócił. Czy może mieć to jakiś związek z otoczeniem? Czy może za mało witamin? Biegam w butach Adidas Energy Boost 2 i staram nie biegać po twardym.
A nie masz przypadkiem problemów z żyłami?
Ostatecznie od Olsztyna nad morze nie jest strasznie daleko, zdaje mi się, że to nie miało większego znaczenia, ale ciśnienie już tak.
Poproś kogoś, żeby obejrzał Twoje łydki z tyłu po biegu pod kątem zasinień i różnych wystających elementów. Ja właśnie w ten sposób zdiagnozowałam moje bóle.
Miałam podobnie-ból był nie do zniesienia i przeszkadzał mi nawet w domu :/ W końcu poszłam do lekarza,a ten mnie skierował do Ginekologa i można się domyślić ;P Musiałam sobie odpuścić bieganie i zacząć brać witaminy na wyrównanie poziomy w organizmie,bo dwie małe pijawki ssały ile wlazło.Miałam nietypową ciążę,bo w początkowym etapie nie dawała żadnych objawów(krwawiłam i brzuch nie rósł zbytnio),a potem jak ruszyło to o zobaczeniu stóp mogłam pomarzyć;P
Chetnie sie dolacze. Mam ten sam problem. Kolega lekarz co prawda wterynarz podpowiedzail aby zwrócić uwage czy biegam po dniu spedzonym na obcasach czy na plaskim. Rzrczywiscie teraz gdy rozpamietuje-okazuje sie ze gdy biegalam w dzien wolny kiedy nie nosilam obcasow boli nie bylo. Zaczelam kojarzyc fakty i w obcasach zaczelam chodzic jesienia-wtedy pojawily sie bole lydek. W weekend odstawiam obcasy i dam znac jal bylo.
Witam.
Mogę potwierdzić z czego wynikał mój ból. Jak chodziłam cały dzień na wysokich obcasach to potem wieczorem miałam okropne bóle piszczeli. Po zaprzestaniu śmigania na obcasach problem zniknął jak ręką odjął. Mam nadzieję że pomogę swoim przypadkiem...
To co opisujesz wygląda na problemy z krążeniem - i na taki ból bardziej narażone sa kobiety, właśnie za sprawą spędzania dnia w pracy często w jednej pozycji. Łydki na tym najbardziej cierpią. Stąd bierze się boł podczas biegania, a w późniejszej fazie także żylaki.
_________________ chronimy środowisko
Ostatnio zmieniony 02 maja 2015, 21:27 przez sprinterka90, łącznie zmieniany 1 raz.
To mężczyźni nie spędzają dnia w pracy często w jednej pozycji? Za to na wysokich obcasach raczej nie chodzą. Jak chce się być zdrowym, w tym ograniczyć stopień zwyrodnień w starości, to trzeba używać dobrych butów, nie ingerujących w naturalną postawę.
Chodzenie w obcasach i narzekanie na różne bóle to tak jak palić i dziwić się rakowi płuc.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas