Powitania - ciekawostka/stki

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

madziarra
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 06 lip 2012, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Witajcie,
jestem od niedawna na forum więc wybaczcie jeśli już gdzieś kiedyś ktoś o tym napisał..

Również niedawno zaczęłam biegać.
Zaskoczyło mnie przesympatyczne zjawisko!
Truchtam sobie a tu jedna osoba podnosi rękę, druga - o co chodzi?! Ha! Teraz już wiem ale początkowo nie wiedziałam czy ja też powinnam, czy mogę czy potrafię :D bo przecież to są obcy ludzie, w przeróżnym wieku..
(W Poznaniu na Malcie codziennie spotyka się całe pokolenia od wózeczka po osoby starsze)
Obcy a jednak coś ich łączy...
Dzisiaj stwierdzam, że takie powitania dają radość i w pewnym sensie motywują. :)

Pozdrawiamy siebie różnie. Skinieniem głowy, uśmiechem, podniesieniem ręki. Czasami zdarzają się DWA PALCE :D

I o tym ciekawostka, którą znalazłam:
http://jonaszdrobniak.blox.pl/2011/01/V ... toria.html

Pozdrawiam :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

Prawda, że fajowe ...
Nie liczy się wiek, ani kasa, ani płeć, ani kolor skóry, ani co na niej. Liczy się, że biegasz i jak biegasz.
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

jedność w szaleństwie :hejhej:
świry różnych roczników łączcie się :hahaha:
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U nas to niestety nie funkcjonuje. Ale będę machać, może ktoś odmacha :taktak:
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Dżules
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 09 sie 2012, 18:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sercem i duchem w Polsce

Nieprzeczytany post

Tak, to na serio jest fajne. Wielka rodzina biegaczy. Z czasem można się poczuć jak stary wyga :D Miesiącami ''spotykać'' się z tymi samymi osobami. Miło jest również zobaczyć nowe twarze. I właśnie początkującym to pomaga, taka motywacja do biegania.
''Ból jest przemijający, a skutki rezygnacji pozostaną na zawsze.''
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

jestem facetem..i biegam 2500-3000 km rocznie.....i byc moze sie naraze....ale faceci pozdrawiaja sie zawsze...a kobiety nielicznie....

Zeby sie pozdrowic trzeba sie mijając trafic wzrokiem, podniesc glowe i spojzec na siebie....a kobiety biegna patrzac w ziemie. Zupelnie tak jakby spojzenie na faceta oznaczało cos prowokujacego i zlego....:):):):) Tak wiec drogie Panie..smielej.....nie mamy wobec Was zlych zamiarów:):):):)

pozdrawiam

E
nemo_nikt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 02 mar 2012, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

edek103 pisze:faceci pozdrawiaja sie zawsze...a kobiety nielicznie....
To prawda, dużo większe prawdopodobieństwo na to że biegacz odmacha powitanie niż biegaczka chociaż spojrzy ;)

Więc też przyłączam się do apelu o większą śmiałość :)!
Dżules
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 09 sie 2012, 18:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sercem i duchem w Polsce

Nieprzeczytany post

edek103 pisze:
Zeby sie pozdrowic trzeba sie mijając trafic wzrokiem, podniesc glowe i spojzec na siebie....a kobiety biegna patrzac w ziemie.

E

Nie wiem dlaczego tak jest. Widzę sporo biegających kobiecin i jest pół na pół. Jedne biegną i wzrok wbity w ziemie, a inne biegną, głowa wysoko i mają wielki zaciesz na twarzy. Jestem akurat w tej drugiej grupie. Uwielbiam kontakt wzrokowy, dodaje niebywałej pewności siebie w niektórych sytuacjach. :sss:
''Ból jest przemijający, a skutki rezygnacji pozostaną na zawsze.''
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie, wczoraj na naszym zadupiu okazało się, że faceci to baby, bo jak z jedną (i jedyną na trasie) dziewczyną posłałyśmy sobie szerokie uśmiechy, to panowie nie raczyli nawet spojrzeć.,
Za to w piątek w Parku Chorzowskim nadrobiłam uśmiechy i machania, tam jacyś bardziej cywilizowani biegacze :hahaha:
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Awatar użytkownika
bieska
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 10 maja 2012, 21:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

To ja dodam tylko od siebie, że jak chcecie pozdrowić kogoś poprzez trąbienie, to jedźcie na tyle wolno, by można było jakoś zareagować :bleble:

Ostatnio jak biegłam, to słyszałam, że ktoś trąbi. Patrzę - auta nie znam. Zaglądam do środka - kolesia nie znam. Pomachałam mu, to od razu miał banana na twarzy i też mi odmachał :hejhej:

A co do machania face to face, to doświadczenie mam niewielkie, bo na trasie, to częściej spotykam latające bez smyczy psy niż w ogóle ludzi :tonieja:
Szukajka nie gryzie!!!!!!


Przyjaciół nie poznajemy w biedzie, ale po tym, jak znoszą nasz sukces.
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

edek103 pisze:....a kobiety biegna patrzac w ziemie. Zupelnie tak jakby spojzenie na faceta oznaczało cos prowokujacego i zlego....:):):):) Tak wiec drogie Panie..smielej.....nie mamy wobec Was zlych zamiarów:):):):)
no... to nie do końca jest prawda...
chyba nie wiesz jak często kobietom zdarza się słyszeć teksty, od których ręce opadają
facetów matołów pewnie nie jest tak wielu, ale odzywają się nader często
czasem bezpiecznie jest nie podnosić wzroku
Marcja
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 09 wrz 2012, 12:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej, jestem nowa na forum, ale nie na trasach biegowych. Widuję wielu cywilizowanych biegaczy i biegaczek, którzy pozdrawiają się na treningach i to jest fajne. Ale zgadzam się, że dla kobiet zbytnia otwartość nie zawsze jest bezpieczna. Matoły wywrzaskujące głupie komentarze ( i to w wieku od kilkunastu do kilkudziesięciu lat niestety ), trąbienie klaksonów i gwizdy kilka razy doprowadziły mnie do mało kulturalnego odwrzaśnięcia, co myślę. Tacy faceci naprawdę zbijają chęć spoglądania sobie w oczy na trasach. Nie zapomnę sytuacji, kiedy biegnąc, usłyszałam klakson i z rozpędu ryknęłam coś mało życzliwego pod adresem kierowcy, a okazało się, że to mój znajomy biegający dentysta chciał mnie zdopingować...
Awatar użytkownika
Cintra
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 22 lip 2012, 19:02
Życiówka na 10k: 54:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Marcja ale po co od razu tak agresywnie reagować na trąbienie? Fakt, nie żyjemy w Brazylii i w naszej kulturze może to wydawać się dziwne, czy wręcz niekulturalne. Ale popatrz na to w inny sposób. Znajomy zatrąbił, żeby Cię zmotywować, a skąd wiesz jakie zamiary ma ktoś zupełnie obcy? :)
Obrazek

BLOG

KOMENTARZE

"Confront your enemies, avoid them when you can."
Awatar użytkownika
malinao
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 07 lip 2010, 21:04
Życiówka na 10k: 49'
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań

Nieprzeczytany post

Ja z domu wyniosłam, że trąbi się na zwierzęta, a do człowieka można zawołać, a nie straszyć ostrymi, samochodowymi dźwiękami;-)
"...w ręce mam zaciśnięte słowa, w które wierzę."
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej, też biegam od całkiem niedawna. Wcześniej tymi samymi ścieżkami (park leśny) jeździłam regularnie na rowerze. Nie zauważyłam zwyczaju pozdrawiania się u żadnej z płci, ale kontakt wzrokowy zwykle - tak.
Miałam za to kilka śmiesznych sytuacji: raz truchtałam sobie w jedną stronę, mijając podchmielonych gości "szszannowna koleż-żanko, jak kkochchaa to ppoczka". Jak biegłam z powrotem - znów ich mijam na ścieżce, ale pech chciał, że tuż przy nich musiałam przejść do marszu. Jacy byli szczęsliwi (i chyba jeszcze bardziej pijani niż 15' wcześniej) - ten kawałek przemaszerowali ze mną, co chwilę wpadając na siebie nawzajem.
Wracając do pozdrowień - miłe gesty, ale bardzo rzadkie. Czasem zdarzają się głupie zaczepki, na które albo nie reaguję, albo jak mi refleks pozwoli - odpowiem żartem. Wulgarnych i nachalnych nie doświadczyłam.
Trąbienie natomiast chyba by mnie zestresowało.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2012, 11:28 przez rubin, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ