może jakieś forum randkowe dla biegających samotnie :))))
Moderator: beata
- scieslik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chruszczobród
- dont_ask
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
- Życiówka na 10k: 1:01:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
obawiam się, że źle trafiłeś tutaj regułę stanowią wyjątkifantom pisze:Bardzo sie ciesze, wyjatek potwierdza regule. Inna sprawa ze przy dziecku nie wyobrazam sobie tego organizacyjnie ale moze po prostu mam za slaba wyobraznie.
ja też dzieciata (8 lat) i oboje biegamy, i robimy jeszcze inne rzeczy...
wprawdzie z różnym zaangażowaniem i postępami, ale jednak
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Pieknie powiedziane My tez mamy 2 córki w wieku 2,5 i 4 lat... i też czasem udaje nam sie pobiegać wspólnie choc z róznym skutkiem Czasem i kłotnia sie zdarzy na trasie, ale jakies urozmaicenie musi bycscieslik pisze:Mamy dwie córki w wieku 3 i 13 lat, jakoś dajemy radę. Fakt, że nie starcza na wszystko czasu, ale jak to było kiedyś w reklamie: życie to sztuka wyboru
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
No moze napisalem w zlym miejscu bo mozna zalozyc z duzym prawdopodobienstwem ze jesli kobieta w zwiazku biega to facet tez natomiast w druga strone to juz raczej gorzej. Co do dzieci to faktycznie da sie w sumie biegac ze jedno jednego dnia a drugie drugiego - o tym nie pomyslalem - ale razem na trasie to chyba nie dla mnie by bylo.
- dont_ask
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
- Życiówka na 10k: 1:01:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
to zależy ...
u nas zasadniczo jest osobno (on ma plan, tempa, czasy, wygibasy - ja szuram)
ale czasami razem (jak dziecko u babci, albo zgodzi się samo w domu zostać) to też ma swój urok
ja osobno pływam, on osobno się wspina, razem się gimnastykujemy, kajakujemy i trkingujemy
z pewnością oboje mamy TAKI SAM STYL ŻYCIA i zapatrywania na to, co jest dobrą zabawą
nie bardzo natomiast wyobrażam sobie parę, gdzie jedno jest "sportowe" a drugie jakiś za przeproszeniem "intelektualista" tfu
u nas zasadniczo jest osobno (on ma plan, tempa, czasy, wygibasy - ja szuram)
ale czasami razem (jak dziecko u babci, albo zgodzi się samo w domu zostać) to też ma swój urok
ja osobno pływam, on osobno się wspina, razem się gimnastykujemy, kajakujemy i trkingujemy
z pewnością oboje mamy TAKI SAM STYL ŻYCIA i zapatrywania na to, co jest dobrą zabawą
nie bardzo natomiast wyobrażam sobie parę, gdzie jedno jest "sportowe" a drugie jakiś za przeproszeniem "intelektualista" tfu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Nie no oczwyscie trzeba miec cos wspolnego chodzilo mi tylko o to ze ciezko miec wspolna tak zajmujaca pasje jak bieganie ale w sumie to chyba zmienilem zdanie My z zona razem lubimy trekking i narty ale na co dzien ja gram w pilke lub biegam a moja zona aerobik. Ale generalnie fakt faktem oboje raczej preferujemy aktywny tryb zycia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 04 kwie 2011, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Witam
Czytając wasze posty, przypomniałam sobie jak w zeszłym roku, w parku , w którym biegam biegało kilku fajnych chłopaków a za nimi wielbicielki w lateksach i makijażu , na dłuższą metę nie dały rady. Dziś ich już nie spotykam
Bieganie to chyba nie jest zbyt dobry sposób na podryw
Czytając wasze posty, przypomniałam sobie jak w zeszłym roku, w parku , w którym biegam biegało kilku fajnych chłopaków a za nimi wielbicielki w lateksach i makijażu , na dłuższą metę nie dały rady. Dziś ich już nie spotykam
Bieganie to chyba nie jest zbyt dobry sposób na podryw
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Mnie jeszcze żadna biegaczka nie poderwała na bieganiu z wiadomego powodu
Ale na wolnych treningach też wolą się uśmiechnąć i biec swoim torem
Na szczęście nie jestem typem, który zaczepia każdą napotkaną kobietę i pyta: biegniemy na kawę?
Szczerze pisząc, to nigdy tego nie zrobiłem w trakcie treningu
Ale na wolnych treningach też wolą się uśmiechnąć i biec swoim torem
Na szczęście nie jestem typem, który zaczepia każdą napotkaną kobietę i pyta: biegniemy na kawę?
Szczerze pisząc, to nigdy tego nie zrobiłem w trakcie treningu
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- dont_ask
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
- Życiówka na 10k: 1:01:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Ja mam takiego kumpla, który zawsze kulturalnie zagadywał "NO I CO TAM?"
No i kombinuj człowieku, co tu odpowiedzieć ... zwłaszcza, że płuca wyplute i w ogóle ciężko powiedzieć cokolwiek...
No i kombinuj człowieku, co tu odpowiedzieć ... zwłaszcza, że płuca wyplute i w ogóle ciężko powiedzieć cokolwiek...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 04 kwie 2011, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
dont_ask pisze:Ja mam takiego kumpla, który zawsze kulturalnie zagadywał "NO I CO TAM?"
No i kombinuj człowieku, co tu odpowiedzieć ... zwłaszcza, że płuca wyplute i w ogóle ciężko powiedzieć cokolwiek...
Na migi, na migi
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
W innym watku napisales ze biegasz 3-4 treningi w tej samej koszulce to chyba dlatego....Gife pisze:Mnie jeszcze żadna biegaczka nie poderwała na bieganiu z wiadomego powodu
Taki zarcik
- scieslik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chruszczobród
fantom pisze:W innym watku napisales ze biegasz 3-4 treningi w tej samej koszulce to chyba dlatego....Gife pisze:Mnie jeszcze żadna biegaczka nie poderwała na bieganiu z wiadomego powodu
Taki zarcik
Kiedy jeszcze chodziłam na siłownię, to chyba punktem honoru było wszystkich "sterydowców" były nieprane ciuchy.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 cze 2012, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Ja tam uśmiecham się do każdego biegacza i biegaczki, którzy mnie mijają... wydaje mi się to całkiem sympatyczne i bez podtekstuGife pisze: Ale na wolnych treningach też wolą się uśmiechnąć i biec swoim torem