Na cholerę mi to ????

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

no własnie takich wypowiedzi mi brakuje na forum, no przecież nie każdy biega 4:30/km - takich co szurają 6/km też jest dużo patałachy forumowe łączmy się w bólu
nie stresuj mnie kobieto. Moje tempo wybiegania to mniej więcej 6,30 , a przy 7 to mogę lecieć 2 godziny!!! :bum:
Czy mozemy przesunąć granicę patałacha na 8??? :hej:
- czasami trzeba sobie ponarzekać - tak dla zdrowia psychicznego, żeby dowiedzieć się, że innym też nie wszystko przychodzi łatwo :) i nawet wujkowie "dobra rada" też czasami mogą mieć rację i pomóc
touche!

I jeśli nie byłas nigdy na zajęciach BBL, to wybierz się koniecznie - trening jest na stadionie, więc nie ma opcji "nie czekamy na maruderów bo grupa musi robić progres" -!@#$% mi się to podoba w tyh zajęciach. Trener ma oko na wszystkich :)
Nawet jak ktoś nie wyrabia tempem grupy to grupa mu ucieknie maxymalnie na 400m z każdej strony :)
New Balance but biegowy
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

no byłam na tym BBL w zeszłym roku
- raz trafiłam na zajęcia rodzinne - było bardzo fajnie i miło ale mało treningowo :)
- drugi raz trenerzy i część uczestników spieszyła się na jakiś organizowany bieg, najpierw czekaliśmy na maruderów potem stadion był zamknięty i trzeba było poszukać innego miejsca i wyszło w sumie 20 minut treningu
troszkę się zraziłam - bo to jest marnowanie mojego czasu
- ale przyznaję że to mógł być przypadek
wybiorę się jeszcze raz po maratonie zwłaszcza, że i tak było tysiąc razy lepiej niż na ścieżce nike :) bo ktoś zauważył nową osobę i pytał o mój cel, po co przyszłam - no tak normalnie jak powinno to wyglądać :)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:a może to brak czekolady? ;)
Obrazek

;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak się przysłuchuję tej (raczej smutnej) dyskusji i chciałbym zwrócić uwagę, że przyczyny zniechęcenia do biegania mogą być u różnych osobników zupełnie różne. Jedna osobnik :ojoj: mówi, że biega aby schudnąć i nic nie schudła (tak jak moi :bum: ), druga, że nie odnotowuje postępu, a trzecia, że zapisuje się na zawody i płaci za nie pieniążki głównie po to, aby później w ten sposób odnaleźć motywację :bum:
Bardzo to wszystko dziwne i osobliwe.
Skupmy się na tym ostatnim przypadku, otóż jest to przypadek o tyle szczególny, że jest to osobnik płci pięknej stosunkowo młody, u którego to osobnika chyba widać postęp... w Biegu Powstania Warszawskiego zajęła 4 miejsce, a w Praskiej Dysze zajęła 6 miejsce wśród osobników swojej płci... co zupełnie nie przeszkodziło jej skasować swój blog... i czuć się zniechęconą. To się nazywa chyba: "być kobietą" :lalala:

Ja na ten przykład zacząłem biegać aby schudnąć, ale nic nie schudłem (wiem wiem zła dieta i za mało biegania) ale cały czas mam po co biegać, bo ciekawi mnie jak szybko bym biegał gdybym w końcu schudł. A jak już ta motywacja nie jest wystarczająco silna, to zawsze nabieram chęci do biegania jak np. widzę człowieka na wózku inwalidzkim... wtedy myślę sobie jakie to szczęście, że ja mogę biegać i ile on by dał aby odzyskać sprawność... nie żartuje a poza tym w moim wieku to nigdy nie wiadomo jak długo będę mógł się cieszyć tym bieganiem czy pływaniem, które też uwielbiam.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

Zoltar, jak Ty nic o życiu nie wiesz .....

:oczko:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:Zoltar, jak Ty nic o życiu nie wiesz .....
JAK TO JA NIE WIEM, ŻE NIBY JA NIE WIEM :orany: :wrrwrr:

...no może faktycznie za wiele to ja nie wiem... :jatylko:

...ale... :echech:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Lawenda
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 11 lip 2012, 11:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze: poza tym w moim wieku to nigdy nie wiadomo jak długo będę mógł się cieszyć tym bieganiem czy pływaniem, które też uwielbiam.
Tu akurat się zgadzam i mam identyczny pogląd - dlatego nadal biegam i chyba biegać będę. Ja też już nie mam 15 lat, latka lecą, zdrowie siada z roku na rok coraz bardziej i też nie wiem, czy za 15 lat nadal będę w stanie biegać. Zatem, póki co, biegam.
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

No mi też katalog rzeczy których robić już nie mogę lub nie powinnam się rozszerza, a tych, które mogę kurczy. Gdyby się człowiek zwierzył szczerze lekarzowi co mu dolega, to by go zamknęli na dłuższą hospitalizację :echech:

Ale...
Chodzę sobie na basen regularnie, a co za tym idzie oglądam sobie trochę rozebranych ciał, zwłaszcza damskich pod natryskami i naszła mnie taka refleksja, że te stare baby jakieś takie bardziej ... no nie bardzo wiem jak to ująć ... widać, że to ciało choć niemłode, to jeszcze może. Młode dziewczyny często są jakieś takie ... nijakie takie... no niby ładne, zadbane i cycki bardziej pod górkę, ale widać, że mocy, charakteru w tym nie ma.
Oczywiście to nie jest próbka reprezentatywna, bo młodzi często chodzą na basen wszyscy, a starzy tylko niektórzy.
Ale trochę mnie to pociesza. Jak to mówią, w starym piecu diabeł pali :hej:
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:... Gdyby się człowiek zwierzył szczerze lekarzowi co mu dolega... :echech:
Gdy człowiek bardzo chce żyć to... medycyna jest bezsilna.
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
Awatar użytkownika
scieslik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 332
Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chruszczobród

Nieprzeczytany post

A ja bym dzisiaj mogła napisać na cholerę mi te starty?
Zajeżdżam się tylko ponad swoje możliwości planami treningowymi a możliwości mam naprawdę niewielkie. Co z tego, że głowa może kiedy ciało odmawia posłuszeństwa i się rozsypuje. A ja tak mam, że jak już się czegoś podejmę to chcę to zrobić jak najlepiej, a maksa.

I tak właśnie teraz podjęłam decyzję, że jak tylko wyleczę achillesa i kostkę i wrócę do biegania to mam w d... starty. Nie potrzebuję takiego typu motywacji, mam inne.

Lecę na rehabilitację.
Obrazek
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

joanna1012 pisze: flustruje

"frustruje".
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

no już było mi to wytknięte poprawiłam się i nie widzę powodu żeby wytykac mi to ponownie :) nie biorąc generalnie innego udziału w rozmowie
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

joanna1012 pisze:no już było mi to wytknięte poprawiłam się i nie widzę powodu żeby wytykac mi to ponownie :) nie biorąc generalnie innego udziału w rozmowie
1. Skoro poprawiłaś, to czemu ciągle widziałem napisane przez "l"? Co to za absurdalna logika, sugerujesz, że zwróciłem uwagę na błąd, którego nie było?
2. To jest forum i każdy może się odezwać, widzę, że chciałabyś porządzić, co i gdzie kto może pisać.
3. Sztuką jest przyznać się bez zbędnych dyskusji do pomyłki, ty tej sztuki nie posiadłaś. Pewnie mówisz też "labolatorium" i "bynajmniej" zamiast "przynajmniej", a jedyną reakcją na poprawkę jest odszczekiwanie się, zamiast podziękowania Znak czasów.
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

O! Wreszcie!! Jest awanturnik!! Ale zapraszamy na wątek "jakieś nudne to nasze...". Tam idealnie będzie pasował taki post!
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

no zapraszamy :) zapraszamy :)
może być i tutaj nie będziemy w końcu koledze mówić co i gdzie ma pisać
ODPOWIEDZ