Jakieś nudne to nasze kobiece forum :)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:O to Ty jesteś dawcą idealnym :oczko:
Jestem, jestem :hahaha:

Coś do pooglądania http://www.memowisko.com/2012/04/absurd ... eddie.html.

Najbardziej podoba mi się opcja z władcy pierścieni :hejhej: a teraz jak na spowiedzi - ilu takich facetów spotkałyście biegając? :hej:
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
New Balance but biegowy
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

"Pan Little (numer 5917) ukończył bieg na miejscu 1323 z 36753 "

tylko 10 km - i tyle ludków ! - a we Wrocławiu ograniczają liczbę startujących do 4000 ze względu na brak kasy :echech:
jakoś tak smutno mi się zrobiło

a pan przystojny podobny jest do mojego kolegi :) (albo to mój kolega jest podobny do pana przystojnego) - muszę mu podesłać linka
Awatar użytkownika
patryk91
Wyga
Wyga
Posty: 117
Rejestracja: 02 gru 2011, 21:00
Życiówka na 10k: 33:33
Życiówka w maratonie: 2:47:52
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

joanna1012 pisze:"Pan Little (numer 5917) ukończył bieg na miejscu 1323 z 36753 "

tylko 10 km - i tyle ludków ! - a we Wrocławiu ograniczają liczbę startujących do 4000 ze względu na brak kasy :echech:
jakoś tak smutno mi się zrobiło

a pan przystojny podobny jest do mojego kolegi :) (albo to mój kolega jest podobny do pana przystojnego) - muszę mu podesłać linka
Powiększyli do 4500...
Kalenji Team Poland

10 km - 33'33"
21,097 km - 1h13'55"
42,195 km - 2h47'52"
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

Z innej beczki.

Wczoraj w bieganiu towarzyszyła mi córka na rowerze.
Dżizas!! Gęba jej się nie zamykała! "Siku" i "jaki piękny kamyk" i "mamusiu, wypadł mi gdzieś ten kamyk" i "długo jeszcze?"
O dziwo poradziła sobie ze wszystkimi podjazdami, piachem i korzeniami. Ale co to znaczy, że mamusia biega, to jest dla niej totalna abstrakcja.
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:Dżizas!! Gęba jej się nie zamykała! "Siku" i "jaki piękny kamyk" i "mamusiu, wypadł mi gdzieś ten kamyk" i "długo jeszcze?"
:) nio skąd ja to znam :) - moje dziecię jeszcze do tego potrafi się tak zagapić na coś z boku że ląduje na latarni :)

u mnie weekend - biegowy dramat, na treningu dzieciaków coś mnie noga zaczęła pobolewać z przodu przy piszczelu - w niedzielę juz nie mogłam chodzić a w planie było 26 km - do maratonu tylko trzy tygdonie a ja chodzić nie mogę - a w tym roku naprawdę się solidnie przygotowywałam (miałam cichą nadzieję na 4:40- bardzo cichą) a tu cholera wszystko na włosku wisi - dwa lata temu podobnie było na dwa tygodnie przed - kolano mi zaszwankowało wtedy miałam przynajmniej juz najdłuższe biegi za sobą a teraz jestem jeszcze przed 28 - trzymajcie kciuki ! co by było chwilowo i przeszło do środy.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Joanno moze te przygotowania zbyt Cie przeciazaja? moze organizm z jakiegos powodu nie jest gotowy na taki wysilek?
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:Joanno moze te przygotowania zbyt Cie przeciazaja? moze organizm z jakiegos powodu nie jest gotowy na taki wysilek?
no może ...
tylko, że ja chcę pobiec (może lepszym określeniem będzie przeszurać) - no chyba że noga będzie boleć
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

No i jak po weekendzie dziewczyny?
Kuchnia posprzątana? :hahaha: Bachorki do szkoły naszykowane? :jatylko: Mężuś dopieszczony? :hahaha:
POBIEGANE ???????

Joaśka, jak samopoczucie?
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:No i jak po weekendzie dziewczyny?
Kuchnia posprzątana? :hahaha: Bachorki do szkoły naszykowane? :jatylko: Mężuś dopieszczony? :hahaha:
POBIEGANE ???????

To ja może od razu przejdę do ostatniej opcji :hej: miałam nie biegać, ale to było silniejsze ode mnie i w sobotę poszłam za ogółem i na BBL-u biegałam, tak tak tak, jak mi tego brakowało :hahaha:
straty ogólne - kostka jak bolała, tak boli tak samo (więc widać co za różnica), ale za to po bieganiu mi opuchlizna zeszła :hejhej:
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Awatar użytkownika
orba
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 17 mar 2012, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nad Wartą

Nieprzeczytany post

Czesio Dziewczynki :taktak:

Co jak co ale dawno tak sie nie cieszylam na wrzesień. 2 miesiące z dala od domu i ciagle jakby nie w mom zyciu :ojnie:


W ramach prezentu urodzinowego ( z małym wyprzedzeniem ) zalozylam sobie ze bede biegać, nie mniej i nie wiecej, 3 razy w tygodniu i nie ma ze boli. Z ostatnim postanowieniem urodzinowym wytrzymalam 4 miesiace i pozbylam sie kilku kg. Moze poleca kolejne :hahaha:


Na koniec dodam:
I uwielbiam panią dyr w szkole mojego syna :bleble: przemówienie trwało cale 6min :hej: :hahaha: :hej: kochana kobitka :hej:

Pozdrawiam wiec wrzesniowo :hahaha:
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

orba pisze: przemówienie trwało cale 6min
"moja" Pani Dyrektor ma kondyche i potrafi pitulić długodystansowo :ojnie:
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

ja nie biegałam - noga boli - mniej ale zawsze - oszczędzam na maraton
narazie nastawiam się, że biegnę
liczę że mnie te zabiegi wyleczą i dam radę i innej wersji nie przyjmuję do wiadomości

pomalowaliśmy za to przedpokój - piekny czyściutki bialutki - aż się mojemu dziecku w piłkę zachciało grać :sss: ale pogoniłam - że ściany za czyste (okropna jestem)
kadunia2012
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 30 sie 2012, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej dziewczyny, jestem na forum biegających od niedawna, bo biegam też niecałe 2 tygodnie więc pisze tu, aby napisać po prostu cześć, i zabieram się do przygotowań do pracy po mega długim urlopie. pozdrawiam
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Kącik modnisi

Już wiem, dlaczego większość moich biegowych ciuchów jest czarna :hej:

Obrazek

Miłego Święta Czekolady! :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Kącik modnisi

Już wiem, dlaczego większość moich biegowych ciuchów jest czarna :hej:
To tłumaczy, czemu też śmigam ostatnio na czarno :hej:

Od dzisiaj moje dziecko ma szlaban na jakiekolwiek noszenie i trzymanie na rękach (trudno, najwyżej będzie leżeć pół godziny w pozycji allacha na chodniku). Doszłam w końcu do tego, że kostka nie leczy mi się przez obciążenie, za każdym razem puchła, kiedy choć na chwilę wzięłam mała na ręce. A dzisiaj luz blues, prawie nie boli i w końcu pójdę poszurać, nawet jeśli będzie to na takiej zasadzie:

Obrazek
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
ODPOWIEDZ