ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze: Tu wynik testu owych sandałów autorstwa mego kolegi:
http://ngt.pl/1520,monk-sandals-mnichy-10-mm.html
Dzięki, całkiem ciekawy opis. Tak czy tak sandały są trochę za minimalne jak na mój gust :).

A skoro wrzucamy zwierzaki to ja wrzucę najfajniejsze szkodniki z Fuertaventury (są też dzikie kozy ale one były wysoko na zboczu i mój telefon sobie nie radził z robieniem zdjęć) :)
Torebka fistaszków i kochają cię nad życie ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

biegałabym w sandałach, gdyby miały podeszwę boost :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam monki, oba modele - ten japonkowaty zdecydowanie lepiej trzyma się stopy ten drugi bardziej do chodzenia i jest ok, jak się ogarnie jakiś swój sposób zapinania itd - trochę zajęło, ale było ok [WINKING FACE]
Planowałam test biegowy, ale nie zdążyłam... Ale po porodzie mogę spróbować w tym trochę pobiegać ;)

Wysłane z Tapatalka
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też biegałem, ale pies mi zjadł... Mile wspominam chociaż później głównie w nich chodziłem. Na początek trzeba się przygotować na otarcia :trup:

Wysłane z mojego SM-A510F .
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Nie no, ja nie mam nic przeciwko tym sandałom, poza tym, że po pierwsze, moim zdaniem, to do biegania sandały jednak generalnie nie służą, a po drugie - za 200zł to tego typu obuwia jednak nie kupię.

Kojer, fajne foty, dzięki :taktak: .
A skoro zwierzaki, to zwierzak podczas wieczornego relaksu :hejhej: .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Ania102, Kojer, gratuluję udanych startów.

Jeszcze w zielone gramy?

W sandalach do lasu? Nie odwazylabym się.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

ASK pisze:Jeszcze w zielone gramy?
Zielonego, to coś nie widać ... :lalala:
W czwartek - śnieg :ojoj:
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cichy co tam nieudany bieg, kot piękny!

charm jak samopoczucie?

beata nie widzę Twoich zdjęć;-(

Obejrzałam sobie stronę z sandałami, sklep też. Nie do wiary, że ludzie mają takie pomysły i ktoś to kupuje.

Decyzję co do maratonu, ostatecznie podjęłam - nie biegnę. Czuję ulgę:-) W bieganiu najważniejsze jest dla mnie, żeby mieć z tego fun, przyjemność. Przebiegłam 4. Być może będą następne, nie teraz. W ogóle to czekam na wiosnę, zieleń!!! Jest zdecydowanie za zimno.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

ania102 pisze:beata nie widzę Twoich zdjęć;-(
A, to ciekawe, bo np. ja nie widzę zazwyczaj zdjęć kojera (np. teraz ich nie widzę). Pewnie to zależy od przeglądarki, ale nie jestem pewna. Może informatyk nam to wyjaśni ...
Obejrzałam sobie stronę z sandałami, sklep też. Nie do wiary, że ludzie mają takie pomysły i ktoś to kupuje.
Wiesz, Ania, ilość pomysłów ludzkich jest chyba nieograniczona i uważam, że to tylko dobrze świadczy o ludzkości jako takiej, tzn. że ludzie wciąż są kreatywni. A z drugiej strony, ludzie kupią różne rzeczy, które się im zaoferuje - wszystko zależy od "opakowania": reklamy, teorii, jaką się do danego towaru dorobi, itp. Nie każdy jest w końcu tak nieufny i krytyczny, jak ja ;).
A ja żałuję często, że jestem zbyt mało kreatywna, żeby coś takiego, jak np. biegowe sandały, wymyślić, a nawet, gdybym wymyśliła, to na pewno zabrakło by mi odwagi, by to sprzedawać.
Więc generalnie to podziwiam ludzi, którzy to potrafią.
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

ASK pisze: Jeszcze w zielone gramy?
Jakies zyciowki jeszcze przed nami...?
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

ASK pisze:
ASK pisze: Jeszcze w zielone gramy?
Jakies zyciowki jeszcze przed nami...?
Wiem wiem, zrozumiałam ;).
Ale wolę teraz myśleć o tej zieleni na drzewach, bo tej bardziej mi brak, niż życiówek. Życiówki już nie przede mną, no, chyba że VI.2, z tego to się nawet ucieszę ;).
Ewentualnie jakiś rekord w kategorii Masters, ale to jak wymienię sobie w końcu moje dziurawe kolano :hahaha: .
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

beata pisze:
ASK pisze:Jeszcze w zielone gramy?
Wiem wiem, zrozumiałam ;) .
Dla mnie ta piosenka to kawal historii. Byl rok moze 95'. W czerwcu rodzice zabierali mnie na truskawki do Niemiec. Ciezka praca, ale przelicznik byl dobry, wtedy marek na zl. Rano wstawalismy o 4:30, zeby o 5 byc na polu. Rosa, później ostre slonce, bolace kolana i plecy, czerwone od truskawek ręce. Nocowalam z kuzynka w namiocie. Po pracy wracalysmy do namiotu i na kaseciaku tluklysmy po 200 razy na dobe 1 plyte Magdy Umer i wsrod nich "Jeszcze w zielone gramy". Skads udalo sie zalatwic rowery i jezdzilismy popoludniu poplywac w jeziorze. SzlezwikHolsztajn to jak nasze pojezierze. Nocami świeciły świetliki, jak to w czerwcu. Wspaniałe wakacje. Kasy starczyło i na 1 rok studiów i na nowe Levisy.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Heh, ja też zbierałam truskawki, ale pod Grójcem, i raptem 3 tygodnie ... no i trochę wcześniej - po ósmej klasie podstawówki.
Bardziej traktowałam to jako przygodę, byłam z koleżanką u jej wujka, który miał plantację truskawek. Zjechała się tam cała jej rodzina, kuzyni i w ogóle było śmiesznie. Spaliśmy w stodole.
A praca ciężka, fakt, te trzy tygodnie mi wystarczyły, żeby mieć dosyć ...
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze:
ania102 pisze:beata nie widzę Twoich zdjęć;-(
A, to ciekawe, bo np. ja nie widzę zazwyczaj zdjęć kojera (np. teraz ich nie widzę). Pewnie to zależy od przeglądarki, ale nie jestem pewna. Może informatyk nam to wyjaśni ...
Ja nie wrzucam załączników tylko zwykle linki do google photo, co często skutkuje tym, ze np. z taptalka ich nie widać.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ja nie mam żadnego tapatalka i nawet nie wiem co to takiego.
Z tym Google photos to chyba teraz jest tak, że aby zobaczyć zdjęcia, trzeba by zalogowanym w Google. Bo np. wtedy je widzę. To jest jednak wg mnie bez sensu (znaczy, pewnie jest sens z punktu widzenia Google, oczywiście marketingowy).
A zdjęcia dodawane w załącznikach chyba powinny być widoczne dla wszystkich?
ODPOWIEDZ