ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

2 rowery to fajna opcja, jak ktos może sobie pozwolic.

Kojer, zlamanie, uraz mięśniowy czy nadwyrezenie? Jak czujesz?

Beata, wiem. Ja nawet na 10 km tak glosno oddycham, ze az sie ludzie oglądają za mną. Tak mi jakoś łatwiej biec, jak jak glosno dycham :bum:
PKO
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ASK pisze: Kojer, zlamanie, uraz mięśniowy czy nadwyrezenie? Jak czujesz?
Podejrzewam nadwyrężenie. Ale tam jest na tyle dużo małych kostek, że może być różnie. Opuchlizna zeszła, ból jest przy chodzeniu i mocniejszym opieraniu się na śródstopiu, jak chodzę tylko z pięty to nie boli (ale nie umiem tak :)). Jak do końca tygodnia się nie polepszy to się pewnie wybiorę do ortopedy.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

ASK pisze:Beata, wiem. Ja nawet na 10 km tak glosno oddycham, ze az sie ludzie oglądają za mną. Tak mi jakoś łatwiej biec, jak jak glosno dycham :bum:
Ale to wcale nie jest głośne oddychanie, po prostu bardzo intensywne i bardzo głębokie. No i drogi oddechowe mocno to czują, śluzówkę się zdziera.

Kojer, może sztywna wkładka by pomogła? W stopie rzeczywiście jest dużo "drobiazgu", czasem jak się źle stanie, albo w miękkich butach na jakiś korzeń, to coś tam się naciągnie i boli przez kilka dni. Miałam tak w ub. roku, jednego dnia z trudem chodziłam i nawet trochę się przestraszyłam, a po dwóch dniach już nie było po bólu śladu.
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze: Kojer, może sztywna wkładka by pomogła? W stopie rzeczywiście jest dużo "drobiazgu", czasem jak się źle stanie, albo w miękkich butach na jakiś korzeń, to coś tam się naciągnie i boli przez kilka dni. Miałam tak w ub. roku, jednego dnia z trudem chodziłam i nawet trochę się przestraszyłam, a po dwóch dniach już nie było po bólu śladu.
U mnie po prostu biegłem (szybciej niż przy wybieganiu bo zimno było) i nagle zabolało. Żadnego skręcenia, krzywego stanięcia czy kamienia.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kojer pisze:
keiw pisze:@ASK - ja też nie lubię biegać w upale. Mam nadzieję, że zadbają w Siechnicach o częste punkty z wodą.
"W odpowiedzi na wasze oczekiwania przygotowaliśmy specjalnie dodatkowy punkt z wodą. Punkty nawadniania będą się znajdować na starcie, 2,5km, 5km, 7,5km oraz na mecie."
http://pro-run.pl/index.php/biegaj-w-si ... nkt-z-woda

Powinno wystarczyć. Na połówce w Sobótce jest tyle samo ;)
Na H2O Półmaratonie coś im nie pyknęło i pierwszy wodopój był dopiero na 10km? Także tego...
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
kojer pisze:
keiw pisze:@ASK - ja też nie lubię biegać w upale. Mam nadzieję, że zadbają w Siechnicach o częste punkty z wodą.
"W odpowiedzi na wasze oczekiwania przygotowaliśmy specjalnie dodatkowy punkt z wodą. Punkty nawadniania będą się znajdować na starcie, 2,5km, 5km, 7,5km oraz na mecie."
http://pro-run.pl/index.php/biegaj-w-si ... nkt-z-woda
Powinno wystarczyć. Na połówce w Sobótce jest tyle samo ;)
Na H2O Półmaratonie coś im nie pyknęło i pierwszy wodopój był dopiero na 10km? Także tego...
Brałem udział w sporej ilości biegów organizowanych przez Pro-Run (ale max 10km) i raczej nie było problemów z organizacją.
Może uznali, ze H2O w nazwie wystarczy ;).
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

kojer zdrówka!
ania102, oczywiście, że biegnę :spoczko: w Dąbkach

a rower? ja trochę jeżdżę po zwykłych drogach, jest w sumie OK, jeśli chodzi o kulturę jazdy kierowców i moje bezpieczeństwo albo mam szczęście, że nic mi się nie stało do tej pory ;-) raczej nie jestem typem ryzykanta, tez staram się jeździć ostrożnie i raczej wybieram mało uczęszczane drogi, ale zdarzają się kierowcy, którzy jeszcze nie ogarnęli tematu, że rowerzysta tez ma prawo jeżdzić po drodze i zdarzają się przypadki, że trąbią złośliwie, temat rzeka :oczko:

w Bytowie w niedzielę ma być burzowo :spoczko: znając życie i tak będzie upał :hahaha: no trudno, wszystko da się przeżyc dla zabawy :usmiech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

katekate pisze:kojer zdrówka!
Dzięki
A skoro nie biegam to kupiłem sobie buty biegowe do chodzenia :)

Obrazek

Dziwnie się w nich chodzi :)
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lubię merrelle ;)
Jaki model? Z góry nie poznaję....

Sent from Tapatalk
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

charm pisze:Lubię merrelle ;)
Jaki model? Z góry nie poznaję....
Bare Access 4
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kojer pisze:
charm pisze:Lubię merrelle ;)
Jaki model? Z góry nie poznaję....
Bare Access 4
:D
Ja mam bare access 3 - moje buty na długie wybiegania ;)

Czemu się dziwnie chodzi?

Sent from Tapatalk
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

charm pisze:
kojer pisze:
charm pisze:Lubię merrelle ;)
Jaki model? Z góry nie poznaję....
Bare Access 4
:D
Ja mam bare access 3 - moje buty na długie wybiegania ;)
Trochę "twarde" i węższe niż moje standardowe kapcie Nike Freerun 4.0 o Pumach 500 nie wspomninając.
Ale są w zasadzie do chodzenia :).
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Powodzenia dla wszystkich startujących! :taktak:
We Wro rzeczywiście cieplej, niż w W-wie, u nas na razie to jest po prostu zimno choć w południe słońce może przypiec.
W Bytowie jutro to raczej 16 stopni i deszcz od rana, więc przeszkadzać może co najwyżej porywisty wiatr ;).
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Też trzymam kciuki.
We Wro na razie przyjemnie ale słońce świeci i szybko się ociepla.
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Zapowiedzi raptem 26 stopni. Niebo zyleta. Powalczymy choc dzis nie będzie raczej zyciowki. Jestem z 2 kilo ciezsza niz w marcu, caly marzec i kwiecien chorowalam, cos tam dopiero trenowalam od maja. I pogoda. Jak łatwo znaleźć wymówke :bum: Jak trudno byc konsekwentnym (dietowo).Codziennie te same postanowienia z rana, a pozniej jak dzieci chca lody, to impulsowo myślę, "eh, jeden Magnumik mi nie zaszkodzi". I tak w kółko. Jestem zla na siebie i to chyba największy problem :sss: Zastanawia mnie, jak to mozliwe, że reżim treningowy potrafię utrzymac, a dietowo jestem miękka.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ