coraz gorzej, coraz słabsza:(

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

praryba
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 11 sie 2014, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kobieta87 pisze:Szukam osoby do biegania - BYTOM Szombierki;) kobieta lat 28;)
Koniecznie w tym wątku?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6516
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Jeśli ktoś zdesperowany, to szuka w każdym!
mariola1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 07 gru 2015, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ilona pisze:Całkiem mozliwe ze to chwilowe załamanie. Może wcale nie jest związane to z Twoją kondycją tylko chwilowym załamaniem, znudzeniem? Na początku gdy zaczęłam biegać to też mialam lepsze osiągi niż czasami teraz wlasnie przez to, że mi się momentami nie chce. Spróbuj odpuścić sobie jeden trening i jedno bieganie w najblizszm tygodniu i zobacz jak Ci bedzie szlo w nastepnym :) moze wroci Ci energia i zapal :D
Chwilowe obniżenie sprawności może też być spowodowane wszystkim co się teraz działo przed świętami. Miałaś zaprzątniętą głowę i zmęczony organizm pracami domowymi. Chwilowy odpoczynek Ci dobrze zrobi i na pewno wrócisz do poprzedniej formy. Porada o odpuszczeniu treningu jest jak najbardziej dobra. Jeden dzień lenistwa nie zaszkodzi, a Ty następnego dnia z chęcią pokonasz kilometry z uśmiechem na twarzy i dobrym wynikiem. Każdy ma słabsze dni i nie ma co się nimi przejmować. Po prostu trzeba przeczekać, aż przeminą.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6516
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

mariola1 pisze:Chwilowe obniżenie sprawności może też być spowodowane wszystkim co się teraz działo przed świętami.
Zwłaszcza, że wątek założony został 19. listopada, a złe samopoczucie - potwierdzone wynikami badań. Nie ma to, jak czytanie ze zrozumieniem! :ojoj:

Nordynko, jak u Ciebie? Daj znać, jak się czujesz! :)
Awatar użytkownika
krzysztof.karczewski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 10 kwie 2014, 14:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pod latarnią.

Nieprzeczytany post

beata pisze:Jeśli ktoś zdesperowany, to szuka w każdym!
na desperację lepszy czopek glicerynowy ;)


czytanie ze zrozumieniem to jedno, patrzenie na daty postów bezcenne
nordynka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 13 lis 2015, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Beato, dziękuję Ci za troskę... sądzę, że możesz mieć rację. Wyniki krwi mi się polepszyły pod wpływem suplementacji, czuję się też lepiej. Jednak wciąż mnie niepokoją, lekarza też, czas na gastro- i kolonoskopie oraz wizyte u nefrologa.
Przy okazji Swiat spotkałam wielu ludzi, których dawno nie widziałam i wszyscy mówili, ze bardzoi zle wyglądam:(... czekam na terminy badan i musze uzbroić się pewnie w cierpliwość a z tym trudno...

Wciąż jednak mam nadzieje ze mam tylko wycieńczony organizm, chyba za chuda jestem, zapomniałam ze biegając/cwiczas musze więcej jesc. Napisze jeszcze, co u mie za jakiś czas, bo może ktoś z biegających tez kiedyś będzie w podobnej sytuacji. Każdy organizm jest inny, mój jest dość delikatny, mam cieniutka skore i drobniutkie kosci...oby to było tylko wyniszczenie, odwracalne! Dziekuje jeszcze raz, Ewa
Awatar użytkownika
krzysztof.karczewski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 10 kwie 2014, 14:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pod latarnią.

Nieprzeczytany post

nordynka pisze:Beato, dziękuję Ci za troskę... sądzę, że możesz mieć rację. Wyniki krwi mi się polepszyły pod wpływem suplementacji, czuję się też lepiej. Jednak wciąż mnie niepokoją, lekarza też, czas na gastro- i kolonoskopie oraz wizyte u nefrologa.
Przy okazji Swiat spotkałam wielu ludzi, których dawno nie widziałam i wszyscy mówili, ze bardzoi zle wyglądam:(... czekam na terminy badan i musze uzbroić się pewnie w cierpliwość a z tym trudno...

Wciąż jednak mam nadzieje ze mam tylko wycieńczony organizm, chyba za chuda jestem, zapomniałam ze biegając/cwiczas musze więcej jesc. Napisze jeszcze, co u mie za jakiś czas, bo może ktoś z biegających tez kiedyś będzie w podobnej sytuacji. Każdy organizm jest inny, mój jest dość delikatny, mam cieniutka skore i drobniutkie kosci...oby to było tylko wyniszczenie, odwracalne! Dziekuje jeszcze raz, Ewa
ćwicz, jedz zdrowo, wypoczywaj, daj czas organizmowi na odbudowę.
psuje się łatwo i szybko, naprawia trudniej i dłużej.
trzymam kciuki
nordynka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 13 lis 2015, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krzysztof, dzięki>
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6516
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

nordynka pisze:Beato, dziękuję Ci za troskę... sądzę, że możesz mieć rację.
Nordynko, obym racji nie miała - chciałabym, aby moje podejrzenia były na wyrost a Twoje złe wyniki to tylko objaw wycieńczenia/osłabienia.
W tym wszystkim dobrze, że masz lekarza, który poważnie podchodzi do Twoich złych wyników i kieruje Ciebie na dodatkowe badania.

Moją koleżankę lekarze zbagatelizowali, krytyczną anemię (hemoglobina 6!) zalecali leczyć suplementami. Kiedy koleżanka, nadal źle się czując, zrobiła prywatnie kolonoskopię, na wszystko było już za późno. Nie straszę Ciebie, tylko ten przypadek dał mi naprawdę do myślenia, teraz wiem, że każda anemia musi mieć jakąś przyczynę.

Trzymam kciuki, Nordynko, i rób szybko badania!
nordynka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 13 lis 2015, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Beata, wiem, ze mnie nie straszysz. Mam wizyte u gastrologa na 19 stycznia, na tej wizycie umowie sie na gastro i kolonoskopie. Dodatkowo pojawily sie u mnie erytrocyty w moczu, wiec musze jeszcze do nefrologa isc. Poki co wiem ze cos ruszylo z diagnostyka i juz mi z tym lepiej. wlasnie skonczylam 40 lat i sie posypalam,mam jednak nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.
nordynka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 13 lis 2015, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie znowu, jestem wciaz przed wlasciwymi badaniami. Obym do wiosny sie z tym uporala.
W kazdym razie na dwa tygodnie zrobilam przerwe w suplementacji zelaza, bo zle sie po nim czuje. Solidnie przylozylam sie do diety, naczytalam sie, wprowadzilam zmiany. I zrobilam kolejne badanie krwi. Hemoglobina ponad 11- to dla mnie sukces i duuuze zaskoczenie. Pisze to, zeby jednak zwrocic uwage na to, ze biegajac, a majac slabszy organizm, jednak trzeba sie przyjrzec diecie/ Widzac tez polepszeie wynikow krwi, wrocilam do mocniejszego biegania (i jedzenia, hehe\) i jest super. bez zadyszki przebieglam 10 km w rowna godzine. Moje najlepsze czasy...a jeszcze niedawno musialam przechodzic do marszu, zmuszania sie do biegniecia. Teraz bieganie to przyjemnosc, ehhhh. Konkretnie zas jem watrobke drobiowa 3 razy w tyg, mocno ograniczylam kawe i nie pije jej juz z posilkiem i wyciskam cytrusy, a rano jadam kasze jaglana, no i jadam regularnie co 3 godziny. Niby nic takiego, a jednak hemo z niecalych 7 wskoczyla na ponad 11...zdam relacje po badaniach gasrologicznych jeszcze, dzieki wszystkim za troske:)
Awatar użytkownika
krzysztof.karczewski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 10 kwie 2014, 14:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pod latarnią.

Nieprzeczytany post

gratulacje, zarówno wyniku jak i powrotu do zdrowia.
ale 3 x w tygodniu wątróbka to może być za dużo, możesz przedobrzyć.
nadmiar Fe jest równie szkodliwy jak jego niedobór.

przy tak szybkiej kumulacji widać, że organizm dochodzi do siebie.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6516
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

krzysztof.karczewski pisze:ale 3 x w tygodniu wątróbka to może być za dużo, możesz przedobrzyć.
nadmiar Fe jest równie szkodliwy jak jego niedobór.
Namiar Fe jest szkodliwy i wręcz toksyczny, ale bazując na samym pożywieniu trudno przedobrzyć, uważać trzeba natomiast z suplementacją, ale przy anemii przedobrzenie raczej nie grozi.

Nordynko, świetnie, że wychodzisz na prostą, trzymamy kciuki! :)

Ja też staram się lepiej odżywiać, a przede wszystkim - nie jeść słodyczy, bo akurat słodycze to do niczego nie są potrzebne, stanowią natomiast świetną pożywkę dla wszelkich bakterii i innych niepożądanych sublokatorów.
No, trochę oczywiście ich jem, ale staram się ograniczyć do minimum i nawet się udaje.
nordynka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 13 lis 2015, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie w ciagnącymsie od listipada wątku.Jestem już po gastro i kolonoskopii. Pierwsze wyniki sa dobre, poza ym, że mam czynnego helicobactera. Ponoc ostatnie badania wykazaly, ze on tez moze byc przyczyna niedokrwistosci. Ciekawe, bo nie mam zadnych dolegliwosci zoladkowych. Teraz musze 10 dni zazywac dwa antybiotyki, buuuu. nie cierpie tego, ale chyba nie mam innej mozliwosci...
Anemia sprawila, ze wciaz jestem chora,sie zarazam kazdym swinstwem, lekarzy mam juz dosc, no coz, ale diagnostyka ruszyla i to jest pozytywne.

Dzieki Wam za wsparcie, Ewa
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6516
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Nordynko, dzięki za wieści i dobrze, że nic poważnego nie stwierdzono.
Dbaj zatem o siebie!
Wiosna idzie, może poczujesz się lepiej - ja też tą zimę zniosłam słabo, niby nie była jakaś ciężka, ale jednak brak słońca daje się we znaki, ech ...
ODPOWIEDZ