całkowicie z z Dorotką zgadzam..ja się przez bieganie nie czuje na tyle ile mam,tylko o wiele młodzsza,aby tak już pozostało..podoba mi się w tym związku hasło asicsa :anima sana in corpore sano...zdrowy duch w zdrowym ciele..no i młody do tego pewnie teżDorotka Gonitwa pisze:Mamy tyle lat na ile się czujemy
Zaczełam biegac i nic:(
Moderator: beata
-
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 26 cze 2010, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 17 cze 2011, 08:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja biegam dwa tygodnie w sumie to nie bieg a trucht, czy szybki marsz, jem tyle samo bo w sumie nie zależy mi aż tak żeby schudnąć, po prostu chciałabym ujędrnić ciało no i schudłam 0,5 kg, nie stosując żadnych diet, to też zależy jakie się ma nawyki żywieniowe, ja nie jjem słodyczy - sporadycznie na uroczystościach rodzinnych kawałek ciasta.
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 22 sty 2010, 10:51
adusia do 6-tego tygodnia to zbyt duzo kalorii nie spalałas nawet przy tak drastycznej diecie zbyt duzo nie schudniesz , według mojego pulsometru bieg na 5 km w tempie 6 min na kilometr daje 30 min a wydatek niewiele ponad 300 kalorii więc przy takim bieganiu nie ma mowy o odchudzaniu moim zdaniem ale ja wiecej jem bo przy takiej ilosci jak ty jadasz nie miała bym sily juz na nic
- AgA_G
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 27 lis 2009, 23:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pabianice
Jakbym miała jeść 1200 kcal dziennie to bym nie miała siły na nic a już na pewno nie na bieganie.
Jedz zdrowo i często. Nie rozumiem za bardzo tych czasów biegania, robiłaś 5min raz w tygodniu ? a na końcu 40min raz w tygodniu ?
Bieganie po 5, 10 to tak trochę mało żeby schudnąć. A głodówka też jest kiepskim rozwiązaniem. Ja kalorii nie liczę jem według indeksu glikemicznego a przynajmniej się staram Podstawa to przestać się stresować tą wagą. A jak masz problemy z dobraniem diety to idź do dietetyka powiedz że chcesz schudnąć a przy okazji uprawiasz sport on Ci ułoży dietę dokładnie pod Ciebie.
Jedz zdrowo i często. Nie rozumiem za bardzo tych czasów biegania, robiłaś 5min raz w tygodniu ? a na końcu 40min raz w tygodniu ?
Bieganie po 5, 10 to tak trochę mało żeby schudnąć. A głodówka też jest kiepskim rozwiązaniem. Ja kalorii nie liczę jem według indeksu glikemicznego a przynajmniej się staram Podstawa to przestać się stresować tą wagą. A jak masz problemy z dobraniem diety to idź do dietetyka powiedz że chcesz schudnąć a przy okazji uprawiasz sport on Ci ułoży dietę dokładnie pod Ciebie.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Poczekaj trochę. U mnie efekty pojawiły się i to takie konkretne dopiero po paru miesiącach biegania. Przestan o tym myslec i rob swoje, bez tego parcia na schudniecie. Ani sie obejrzysz i efekt przybedzie :D
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Twoje tetno w strefie spalania to miedzy 118-138 a nawet ciut ponizej 118. Bieganie 40-50 min 3, 4 razy w tygodniu w tych zakresach przyniesie efekty, plus dieta jakas rozsadna ale nie glodowka!! No i systematycznosc.. niestety tłuszczyk nabywa sie latwo a gubi 2 razy trudniej. I wiesz co nie dieta 1300 kalorii to za malo i przyniesie efekt odwrotny od zamierzonego.
Zeby sie organizm przestawil na nowy tryb zycia to troche trwa, niczego nie ma na "pstryk", no i odpowiedz sobie na pytanie, czy bedziesz mogla tak zawsze?
Aby osiagnac cokolwiek to polowa sukcesu, druga polowa to pozniej moc to wszystko utrzymac.
Cierpliwosci i wytrwalosci.
Moze jakies cwiczenia na miesnie brzucha?
Trzymam kciuki!
Zeby sie organizm przestawil na nowy tryb zycia to troche trwa, niczego nie ma na "pstryk", no i odpowiedz sobie na pytanie, czy bedziesz mogla tak zawsze?
Aby osiagnac cokolwiek to polowa sukcesu, druga polowa to pozniej moc to wszystko utrzymac.
Cierpliwosci i wytrwalosci.
Moze jakies cwiczenia na miesnie brzucha?
Trzymam kciuki!
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
Ćwiczenia na mięśnie brzucha nie spowodują utraty wagi, tylko wzmocnia mięśnie brzucha. O ile na brzuchu jest tłuszczyk to on i tak zostanie, pomimo wzmocnionych mięśni. Najlepiej wyrzucić pulsometry i zdać się na swoje samopoczucie. Wolno truchtać i efekty same przyjdą. Stres i ciągła kontrola ile to ja schudłam powoduje, że nasz organizm się buntuje i nie schudnie.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Nie zgadzam sie, ze przy cwiczeniu miesni brzucha nie zrzuci sie tluszczu z brzucha, cwiczylam przez bardzo dlugi okres bardzo duzo brzuszkow roznego typu i mam brzuszek płaski, wiec nie przesadzalabym, ze to nic nie daje.
Znow kwestia samozaparcia i systematycznosci, jak we wszystkim, niestety.
Znow kwestia samozaparcia i systematycznosci, jak we wszystkim, niestety.
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
Płaski brzuszek masz, bo schudłaś. Ćwiczeniami na mięśnie brzucha go wymodelowałaś. Ja taż tak doszłam do płaskiego brzucha. Zgadzam się z Tobą, że systematycznością wiele można osiągnąć.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Hm, moze. Z tym ze cwiczenia na miesnie brzucha i na inne partie ciala cwiczylam, zanim zaczelam biegac i to w sumie dawno temu teraz ich nie wykonuje, nie mam takiej potrzeby, brzuch po prostu jest plaski a nie zalezy mi na kaloryferze