Przerwa
Moderator: beata
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 03 maja 2012, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć dziewczyny! Ile trwała Wasza najdłuższa przerwa od biegania? Ja niestety musze odpuścić bieganie i ćwiczenia na jakiś dłuższy czas- problemy hormonalne.. sport w moim przypadku dziala na niekorzyść ;/ bedzie cięzko ale zdrowie najwazniejsze. Nie pytam dlatego, zeby się pocieszyć ze moze ktoras z Was ma gorzej itp tylko tak po prostu.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
najdłużej nie biegałam 20 lat
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
kiedy to prawda
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 03 gru 2015, 00:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moja najdłuższa przerwa to chyba miesiąc z kawałkiem. Nie powiem bo też miałam problemy ze zdrowiem i dlatego musiałam przerwać. Cięzko jest wrócić po takiej przerwie ale nie jest to niemozliwe. Ja zazwyczaj biegam rano i po miesiącu nie biegania nawet wstawanie tą godzine wczesniej było strasznie ciężkie. Ale jak kochasz biegać to przezyjesz ta przerwe
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 06 gru 2015, 15:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam jedynie dla utrzymania kondycji. Nie przygotowuję się do żadnych maratonów ani nic z tych rzeczy. Najdłuższą przerwę miałam rok. Zmiana środowiska, pracy, znajomych sprawiła, że po prostu nie miałam na to czasu. Gdy był czas to była już noc, a nigdy nie biegam po nocy. Zdecydowanie wolę jak jest jasno. Chodziłam za to wtedy na fitness lub siłownie żeby całkowicie nie rezygnować z ruchu. Jednak bieżnia nie przemawia do mnie. Jest to jakaś alternatywa, ale wolę bieganie na świeżym powietrzu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 30 paź 2014, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja często mam przerwy w bieganiu (dużo pracy,obowiązki domowe itp).Wiem,wiem,żadna wymówka. Zawsze po takim miesiącu przerwy brakuje mi biegania i kupuje choćby najtańszy ciuch do biegania i wracam na ścieżki.Taki maly motywator jest mi potrzebny.Moze kiedyś zdarzy się tak,że motywacją będzie dobra forma i korzyści płynące z biegania[SMILING FACE WITH SMILING EYES]Czego sobie i Wam zyczę[WHITE SMILING FACE]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 gru 2015, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pierwsze co pomyślałam to że gdybym ja tak kupowała sobie sportową koszulkę po każdej przerwie od biegania to miałabym ich więcej niż ubrań na co dzień. Oczywiście mam tu na myśli wyłącznie przerwy od biegania, ale nie zaniedbanie innych aktywności fizycznych. Tak bez ruchu nie wytrzymałabym miesiąca. Już tydzień jak jestem chora jest dla mnie strasznie trudny do wytrzymania, a co dopiero jakby to był miesiąc. A po takim powrocie do biegania jak wygląda dystans jaki pokonujesz? Jest to zazwyczaj tyle ile dasz radę czy zakładasz sobie jakiś konkretny odcinek do pokonania?Blondi pisze:Ja często mam przerwy w bieganiu (dużo pracy,obowiązki domowe itp).Wiem,wiem,żadna wymówka. Zawsze po takim miesiącu przerwy brakuje mi biegania i kupuje choćby najtańszy ciuch do biegania i wracam na ścieżki.Taki maly motywator jest mi potrzebny.Moze kiedyś zdarzy się tak,że motywacją będzie dobra forma i korzyści płynące z biegania[SMILING FACE WITH SMILING EYES]Czego sobie i Wam zyczę[WHITE SMILING FACE]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 30 paź 2014, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli jest to miesiąc przerwy to pierwszy trening ok.5km w żółwim tempie,albo po każdym kilometrze minuta marszu.Po tygodniu już jest wszystko ok i mogę przebieg dyszkę. Zaznaczę,że biegam dla siebie,z nikim się nie ściągam i nie zależy mi na biciu rekordów.Kiedy zaczęłam biegać to chciałam szybciej i więcej a potem zadałam sobie pytanie,po co?Najmłodsza nie jestem,więc dobre chociaż to,że ruszę tyłek z kanapy☺
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 gru 2015, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba każdy zaczyna pierwszy trening po przerwie w podobny sposób. Ja także staram się biec około 5kilometrów. Ale jest to takie nierówne pięć. Nigdy nie mierzyłam sobie dokładnie odległości jaką biegam. Staram się też nie zabierać podczas biegania telefonu i innych zbędnych rzeczy. Jestem wtedy niedostępna dla nikogo. Mówisz, że biegasz dla siebie, ale biegasz dla utrzymania szczupłej sylwetki czy wyłącznie dla kondycji by poruszać się i nie zasiedzieć? Od zawsze bieganie sprawiało Ci przyjemność?Blondi pisze:Jeśli jest to miesiąc przerwy to pierwszy trening ok.5km w żółwim tempie,albo po każdym kilometrze minuta marszu.Po tygodniu już jest wszystko ok i mogę przebieg dyszkę. Zaznaczę,że biegam dla siebie,z nikim się nie ściągam i nie zależy mi na biciu rekordów.Kiedy zaczęłam biegać to chciałam szybciej i więcej a potem zadałam sobie pytanie,po co?Najmłodsza nie jestem,więc dobre chociaż to,że ruszę tyłek z kanapy☺
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 20 lut 2013, 21:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jestem w Polsce
Rozbiłaś bank;)katekate pisze:najdłużej nie biegałam 20 lat
U mnie 14 miesięcy
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 01 sie 2012, 02:13
- Życiówka na 10k: 0h58m23s
- Życiówka w maratonie: 4h39m51s
- Lokalizacja: Warszawa
Teraz mam przerwę z powodu poważnej kontuzji, to będzie już osiem miesięcy. Niedługo mam zacząć próbować truchtać, ale do prawdziwych treningów wrócę nie wiadomo kiedy (będzie to zależało od tej pierwszej próby i na ile mi fizjoterapeuta potem pozwoli). Poprzednie przerwy (np. z powodu laparoskopii) nie trwały dłużej niż dwa miesiące, ale to wystarczyło, żeby się cofnąć w rozwoju biegowym do stadium niemowlaka, więc teraz to już nie wiem, jak będzie
- krzysztof.karczewski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 259
- Rejestracja: 10 kwie 2014, 14:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: pod latarnią.
analogicznie, do stadium zygoty cofnąć się nie dasz radytdk67 pisze:(...) Poprzednie przerwy (np. z powodu laparoskopii) nie trwały dłużej niż dwa miesiące, ale to wystarczyło, żeby się cofnąć w rozwoju biegowym do stadium niemowlaka, więc teraz to już nie wiem, jak będzie