Wolne bieganie 6:30min/km
Moderator: beata
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 17 paź 2014, 21:11
- Życiówka na 10k: 1h7min11s
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba wystarczyło chwilę się zastanowić nad sobą Dziękuję Wam bo czuję się podbudowana do walki W niedzielę planuję 10 km zrobić a 11 Listopada czeka mnie bieg niepodległości więc myślę, że jest o co walczyć :D Uciekam ze swoją strefy komfortu, trzymajcie się
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
weź jeszcze pod uwagę, że masz stosunkowo krótki staż biegowy. postępów się nie robi z dnia na dzień, czy nawet z miesiąca na miesiąc. musisz trochę "ustabilizować" swoje bieganie, przyzwyczaić mięśnie do wysiłku, "obiegać się". systematyczność to podstawa. znajdź jakiś plan dla początkujących, wykonuj zgodnie z zaleceniami i za jakiś czas zobaczysz postępy. za ile? cierpliwość to też podstawa Na wiosnę na pewno będzie lepiej Tu nie tyle chodzi o dawanie na maksa od samego początku, ale wdrożenie planu, z ktorym małymi kroczkami, bez forsowania organizmu, osiągnie się lepsze tempo. Oczywiście, bez wyjścia poza strefę komfortu się nie da, ale sztuka polega na tym, aby się przy tym nie zakatować ani nie zniechęcić.
podsumowując: cierpliwość-systematyczność-plan.
podsumowując: cierpliwość-systematyczność-plan.