7th CISM Military World Games Wuhan (maraton)

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No to w przypadku Polski w całości z uprawianego sportu (pensji, nagród i sponsorów) żyją: piłkarze (nie tylko ekstraklasy), gracze w popularnych dyscyplinach zespołowych męskich (bo w żeńskiej siatkówce czy ręcznej, to już tak kolorowo nie jest), po jednej, dwóch osobach z innych popularnych dyscyplin, którzy regularnie konkurują na poziomie międzynarodowym i tyle.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
New Balance but biegowy
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A nie powinny
dostawać kluby piłkarskie, które od kilkunastu lat na poziomie międzynarodowym nie rywalizują bo nawet mistrzowie Polski są za słabi, żeby do takiej rywalizacji się zakwalifikować.
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kluby ekstraklasy nie dostają żadnego hajsu z budżetu. Mają go z TV, ESA, sponsorów i od kibiców.

A wracając do tematu, pamiętam historię Rodgersa opisaną w jego autobiografii. Panował wtedy kult amatorskości sportu, gdy topowi biegacze musieli ukrywać dochody z nagród, kontraktów i sponsorów, pracując 9-17 (w najlepszym wypadku), gdy ich konkurenci z krajów bloku wschodniego (zapamiętałem Finów, ale pewnie nie tylko oni byli wymienieni) byli zatrudnieni fikcyjnie w wojsku, hucie albo gdzieś tam. Nie otrzymywał zbyt dużo wsparcia od Państwa...

Chcemy skopiować takie standardy? Brak jakiegokolwiek centralnego wsparcia sportu wyczynowego? Jak głęboko miałby schodzić ten brak wsparcia z budżetu? Lokalnych klubów LA też? A możesz szkół? Chcesz uprawiać sport, to niech ci rodzice opłacą nauczyciela WF, trenera, infrastrukturę, itd. itd. Wiem, że sprowadzam wszystko do absurdu, ale jakąś cezurę trzeba postawić. Bez polityki Ministerstwa Sportu i działań Spółek Skarbu Państwa, to w krótkim czasie załamie się połowa dyscyplin olimpijskich w Polsce.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przecież kilka postów wyżej wykazałem, jak dostają kasę od spółki Skarbu Państwa, przez co jest uszczuplany budżet państwa. Poza tym, który z klubów grających na stadionach wybudowanych z publicznych pieniędzy płaci za ich wynajem rynkowe stawki? Ja pamiętam choćby historię Wisły Kraków sprzed kilku lat, gdy po zakończeniu modernizacji stadionu, kosztującej ponad 700 000 000 złotych z kieszeni mieszkańców, prywatny właściciel Wisły stwierdził, że jego zawodnicy będą sobie jednak trenowali w innym mieście a on za dzierżawę stadionu nie będzie płacił ustalonej kwoty, bo potrzebuje go tylko na czas meczów.

Co do Rodgersa to nie czytałem jego autobiografii ale temat chyba znam. Rodgers tkwił w systemie ustanowionym w czasach, gdy sport był zarezerwowany dla arystokratów, którzy z nudów nie mieli nic ciekawszego do roboty a nie życzyli sobie, by konkurowali i wygrywali z nimi jacyś robole. Stąd wzięła się brytyjska idea sportu amatorskiego i tępienie sportowców zawodowych (dobrze jest to opisane w książce "Stopy w chmurach"). Niektóre inne kraje nie widziały problemu w sporcie zawodowym i dlatego finansowały swoich. Ich sprawa, jak to się odbywało.
Dzisiaj tych naszych "żołnierzy" porównałbym raczej do Rodgersa niż do Finów: tak samo jak i on są zmuszeni do działania w ramach struktur rodem z poprzedniej epoki, nie przystających do obecnej rzeczywistości.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

oczywiście temat jest rozległy, wielopoziomowy i rzucane tu uwagi go nie wyczerpują, więc w kilkuzdaniowym wpisie nawet nie próbuję dawać gotowej recepty.

piszesz, że gdzieś trzeba postawić granicę. ja postawiłbym ją między juniorem a seniorem. uważam, że dorosły człowiek, w tym dorosły sportowiec powinien zarabiać na swoje utrzymanie, dlatego moim zdaniem sport seniorski nie powinien być finansowany ze środków publicznych.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ZgubionyLogin
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 25 paź 2019, 14:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jorge.martinez pisze:Zadziwia mnie pociąg trolli do zadawania pytań na które ktoś odpowiedział już ze 3 razy i każdorazowego rżnięcia głupa.
Pokaz choc JEDNO miejsce w tym watku, gdzie odpowiedziano na pytanie: w jaki sposob utrzymywanie zawodowych sportowcow zwieksza obronnosc Polski. A jesli tego nie potrafisz, to moze postaraj sie nie pisac glupot?

A pytam, bo po prostu zostal mi jeszcze slad "dzieciecej ciekawosci", czasem chce sie dowiedziec jak cos dziala.

O ile bez problemu wiem jakie zadanie ma w wojsku np.:
- pilot helikoptera - pilotowanie smiglowcow;
- snajper - unieszkodliwianie sily zywej przeciwnika z duzej odleglosci;
- saper - rozbrajanie min i budowa mostow, etc.

I takich zawodow, ktorych przydatnosc dla zapewnienia bezpieczenstwa kraju dostrzegam natychmiast, moglbym wymienic dziesiatki, jesli nie setki.

To niestety, mimo ze bardzo sie nie staram, to nie dostrzegam powodu istnienia w armii stanowisk typu:
- skoczek o tyczce;
- maratonczyk.

Stad liczylem, ze moze czlowiek, ktory zawodowo zajmuje sie bieganiem pod pozorem bycia "zolnierzem", moglby mi podac argument, dlaczego wciaz nalezy wyplacac mu pieniadze.

Niestety, brak jakiejkolwiek reakcji - a to jedynie utwierdza mnie w mniemaniu, ze ci sportowcy w naszym wojsku, to "cwane gapy". Nie maja ochoty szukac normalnej pracy, lecz poczuli, ze udajac zolnierzy, mozna byc utrzymywanym przez podatnika.
W normalnej armii - vide US czy Wielka Brytania - by to nie przeszlo, ale ze w polskim MON wciaz sa ogromne zlogi postkomunistycznego betonu, to ta fikcja "zolnierzy" a de facto zawodowych sportowcow, wciaz fukcjonuje.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1975
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kto ma ci odpowiedzieć na to pytanie?
Jak dobrze ci idzie z analizą tej sytuacji to może sam to zrobisz:)
Arek Gardzielewski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 26 paź 2019, 02:32
Życiówka na 10k: 28'44"
Życiówka w maratonie: 2.11'34"

Nieprzeczytany post

Z(a)gubionyLoginie.... Powód przez który przestałem zabierać głos na tym forum (już po pierwszym wpisie) jest bardzo prosty. Obowiązuje kilka zasad brania udziału w jakiejkolwiek dyskusji. Główną jest posługiwanie się argumentami opartymi na faktach i prawdziwych informacjach. Ty swoje zarzuty opierałeś na fałszywych informacjach i teoriach ,których nie raczyłeś nawet weryfikować.

1. Pisałeś o krajach zachodnich ,które nie są postkomunistyczne jak Polska. Na przykładzie Niemiec, które wysłały do Chin dwa razy liczniejszą reprezentację i mają w swoich szeregach wybitnych biegaczy, udowodniłem Tobie posługiwanie się fałszywymi informacjami.
2. Pisałeś o Rosji ,która podobno wystawiła dwa razy mniejszą reprezentację na podstawie transmisji z otwarcia.
3. Pisałeś o niepełnosprawnych , z którymi podobno rywalizujemy co oczywiście nie miało miejsca. Niepełnosprawni brali udział w Igrzyskach rywalizując wyłącznie ze sobą.
4. Pisałeś o zawodniku z USA ,który podobno trenuje kilka razy w tygodniu przed pracą.
5. Punktów z pewnością byłoby więcej ale po pierwszych kilkunastu wpisach dałem sobie spokój.

Wszystko to zawierało fałszywe informacje, na podstawie których broniłeś swoich argumentów. Wszystko było również do zweryfikowanie ale nie poświęciłeś temu nawet odrobiny czasu. Skoro Tobie nie chce się weryfikować tego co piszesz to ja tego za Ciebie robić nie będę. W związku z tym nie jesteś dla mnie partnerem do dyskusji.

Kwestia etatów jest tematem wielopłaszczyznowym i jak widać dla wielu trudnym. Mimo wszystko jest również tematem jak najbardziej do obrony.

Tobie Z(a)gubionyLoginie proponuję kontakt z rzecznikiem, na pewno odpowie Tobie na dręczące Cię pytania.

Ja ze swej strony życzę wszystkim dalszej owocnej dyskusji. Swój czas przeznaczę jednak dla rodziny oraz na trening bo kolejne cele już blisko.

Pozdrawiam
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratulacje Arek za bardzo dobry start w Wuhan.
Powodzenia w dalszym celu i minimum (optymalnych warunków w Sewilli).

A co do tematu (pobocznego, który się wywiązał). To na prawdę, Przy takim budżecie wojska, przy takich "wydatkach",...... to dobrze jest, że jest ekipa sportowców, którzy mogą trenować i reprezentować. Są z tego "zdrowe" emocje. Czy to jest z budżetu na PijaR, czy zamiast pocisku "spike", czy zamiast jeszcze innego nieudanego "projektu".
ZgubionyLogin
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 25 paź 2019, 14:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Arek Gardzielewski pisze: Kwestia etatów jest tematem wielopłaszczyznowym i jak widać dla wielu trudnym. Mimo wszystko jest również tematem jak najbardziej do obrony.
No to wszystko jasne, zamiast jakiegokolwiek argumentu na przydatnosc dla polskiej obronnosci zawodowych sportowcow udajacych "zolnierzy", jedynie pusty frazes.
Arek Gardzielewski pisze: Swój czas przeznaczę jednak dla rodziny oraz na trening bo kolejne cele już blisko.
A to symptomatyczne, ze nidzie w calym swoim wpisie nie uzyles zwrotu "zajme sie sluzba" czy "wroce do jednostki" - jedynie, ze sobie pobiegasz...
yaaceek pisze:... Powodzenia w dalszym celu ... To na prawdę, ...
Dawno nie widzialem tak nieporadnej skladniowo i ortograficznie wypowiedzi - jestes nastoletnim kuzynem A. Gardzielewskiego, ktoremu mama kazala poprzec wuja w Internecie?
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Myślę, że nie ma sensu rozmawiać z anonimem ,który nie ma odwagi cywilnej występować pod imieniem i nazwiskiem w przeciwieństwie do maratończyka, którego szanujemy czyli Arka Gardzieleskiego.
Ja pokazujac swoją facjate używam nick, który znany jest w środowisku biegowym od kilkunasu lat bardziej niż nazwisko więc nie ma wątpliwości co do mojej osoby. A jak ktoś potrzebuje to nie mam problemów tak jak anonimowy login , by podać swoje imię i nazwisko. Zresztą mam to w stopce.
Artur Kujawiński a Zagubiony Login kim jest i może się.przedstawi ? Chyba, że odwagi cywilnej brakuje?
Stopień anonimowego obrażania już wykracza poza normy.
Może to kwestia dodawania sobie męskości a może wysoki stopień njedojrzałości.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2019, 15:48 przez Arti, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Albo administratorzy zrobią porządek z anonimami albo będziemy tracić tak cenne osoby jak właśnie Arek Gardzieleski.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 714
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20

Nieprzeczytany post

Ja przede wszystkim myślę, że nie powinniśmy atakować naszych zawodników. Przecież to nie oni zatwierdzają budżety. Zgaduję, że woleliby pobiec w tym terminie szybki maraton w Europie i powalczyć o minima.
Swoją drogą to dyskusję o finansowaniu, PZLA i wojsku można by było wydzielić z tego wątku.
Aspekt "sportowy" kompletnie przepadł.
10k: 35:42
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

dziki_rysio_997 pisze:Ja przede wszystkim myślę, że nie powinniśmy atakować naszych zawodników. Przecież to nie oni zatwierdzają budżety. Zgaduję, że woleliby pobiec w tym terminie szybki maraton w Europie i powalczyć o minima.
Swoją drogą to dyskusję o finansowaniu, PZLA i wojsku można by było wydzielić z tego wątku.
Aspekt "sportowy" kompletnie przepadł.
Zgadzam się.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Poranny Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
Życiówka na 10k: 34:41
Życiówka w maratonie: 2:37:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zgadzam się że może ton wypowiedzi jest trochę za mocny, ale argument że człowiek nie podaje się z imienia i nazwiska to jakaś żenada.

a pytanie -
w jaki sposób występy naszych etatowych wyczynowców zwiększają obronność Polski?

jest zasadne i zasługuje na odpowiedź. Każdy chyba domyśla się, jaka ona jest

w żaden.

Czy powinno to rodzić dalsze pytania? Czy nasz wyczyn powinien mieć wsparcie z budżetu? jaki powinien być wymiar takiego wsparcia? Czy MON jest najodpowiedniejszym organem który takie wsparcie powinien zapewniać?

Nie mówię najlepsi nie powinni mieć jakiegoś wsparcia z budżetu - to temat na inną dyskusję. zagubiony login słusznie podnosi że w takim modelu to wsparcie jest ukryte za fikcyjnym etatem - i to jest chore.
ODPOWIEDZ