Czy można samemu trenować pływanie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Licze na konstruktywną krytykę...
Miałem kilka treningów z dwoma trenerami, którzy bardzo dobrze pływają. I zrezygnowałem.
Te treningi dały mi w zasadzie jedno: teraz uważam, żeby nie przenosić ręki przez oś symetrii ciała. To zawsze coś. Ale po tych paru spotkaniach nie sposb powiedziec, że się nauczyłem techniki. Zrezygnowałem, bo brakowało mi na tych treningach spokoju i skupienia, a dla mnie to warunek konieczny. Choć to sport techniczny i wydawałoby się, że trener jest konieczny, to moim zdaniem samemu też można ćwiczyć. Zwłaszcza jak jest się już dorosłym, to trening może być przemyślany i rozumowy. To jest różnica w porównaniu do dzieci, które jak ja ćwiczyć by nie mogły - one potrzebuja trenera, a ja w mniejszym stopniu.
Ja nie mogę pływać w grupie z trenerem, bo każde cwiczenie potrzebuję w spokoju zrobić, zastanowić się nad każdym ruchem, a nie gnać na tempo opijając się przy tym wody.
Czy waszym zdaniem można się nauczyć samemu przyzwoicie pływać korzystając z ksiażek i filmów instruktarzowych?
Miałem kilka treningów z dwoma trenerami, którzy bardzo dobrze pływają. I zrezygnowałem.
Te treningi dały mi w zasadzie jedno: teraz uważam, żeby nie przenosić ręki przez oś symetrii ciała. To zawsze coś. Ale po tych paru spotkaniach nie sposb powiedziec, że się nauczyłem techniki. Zrezygnowałem, bo brakowało mi na tych treningach spokoju i skupienia, a dla mnie to warunek konieczny. Choć to sport techniczny i wydawałoby się, że trener jest konieczny, to moim zdaniem samemu też można ćwiczyć. Zwłaszcza jak jest się już dorosłym, to trening może być przemyślany i rozumowy. To jest różnica w porównaniu do dzieci, które jak ja ćwiczyć by nie mogły - one potrzebuja trenera, a ja w mniejszym stopniu.
Ja nie mogę pływać w grupie z trenerem, bo każde cwiczenie potrzebuję w spokoju zrobić, zastanowić się nad każdym ruchem, a nie gnać na tempo opijając się przy tym wody.
Czy waszym zdaniem można się nauczyć samemu przyzwoicie pływać korzystając z ksiażek i filmów instruktarzowych?
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
moim celem są starty w triatlonie. Ale chcę pływać szybciej i szybciej na długim dystansie. Z tego punktu widzenia mój cel nie różni się od celu żadnego pływaka.
Główny powód indywidualnego treningu to cisza i skupienie, którego nie miałem podczas treningów w grupie. Wiem, że trener widzi mnie i błędy jakie popełniam. Ale może zbyt dużo wymagam od trenera i mogłbym tylko indywidualnie z kimś trenować, ale nie w grupie, bo to dla mnie kompletne zamieszanie i bak inteakcji trener-zawodnik.
No, i mam bardzo ograniczony czas, więc doszedłem do wniosku, że najbardziej efektywnie wykorzystam czas jak skoncentruje się na kraulu i tylko trochę, podczas rozgrzewki i jako urozmaicenie przerw między interwałami pływam żabką. A na plecach i delfinem w ogóle. Zresztą nie potrafię pływac delfinem.
Główny powód indywidualnego treningu to cisza i skupienie, którego nie miałem podczas treningów w grupie. Wiem, że trener widzi mnie i błędy jakie popełniam. Ale może zbyt dużo wymagam od trenera i mogłbym tylko indywidualnie z kimś trenować, ale nie w grupie, bo to dla mnie kompletne zamieszanie i bak inteakcji trener-zawodnik.
No, i mam bardzo ograniczony czas, więc doszedłem do wniosku, że najbardziej efektywnie wykorzystam czas jak skoncentruje się na kraulu i tylko trochę, podczas rozgrzewki i jako urozmaicenie przerw między interwałami pływam żabką. A na plecach i delfinem w ogóle. Zresztą nie potrafię pływac delfinem.
ENTRE.PL Team
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 20 cze 2001, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Bo spokoju i skupienia na treningach grupowych z trenerem to ty nie znajdziesz,
wyłóż kase na lekcje indywidualne i wymagaj skupienia na sobie
i spokoju.
Obserwuje od lat podejście grupowe trenerów do zawodników i może w jednej grupie wiekowej przy zbliżonym wytrenowaniu to się sprawdza ...może:).........
........
ja skorzystałem w tym roku z TI u Paweła,
i choć uczyłem się przed lat z książki Total Immersion pływać
to te parę godzin świeżych informacji TI dało mi bardzo dużo.
To tak jak kiedyś RS powiedział mi "Biegaj na Tętno" i z biegacza
dościgającego czołówkę
:):) zmieniłem się na biegacza z trudem mieszczącego się w limitach zamykających trasę.
ale dzięki temu dwie jednostki treningowe biegowe w tygodniu zamieniłem na ~9 jednostek treningowych TRI i żyje
.
Teraz Paweł: "Pływaj wolno" ...................................
Ale za to co za satysfakcja z pływania kraulem, zerowa prędkość, zero bąbli, cisza , spokój, pełen relaks. Polecam TI metoda na nie oranie a pływanie.
wyłóż kase na lekcje indywidualne i wymagaj skupienia na sobie

Obserwuje od lat podejście grupowe trenerów do zawodników i może w jednej grupie wiekowej przy zbliżonym wytrenowaniu to się sprawdza ...może:).........
........
ja skorzystałem w tym roku z TI u Paweła,
i choć uczyłem się przed lat z książki Total Immersion pływać
to te parę godzin świeżych informacji TI dało mi bardzo dużo.
To tak jak kiedyś RS powiedział mi "Biegaj na Tętno" i z biegacza
dościgającego czołówkę

ale dzięki temu dwie jednostki treningowe biegowe w tygodniu zamieniłem na ~9 jednostek treningowych TRI i żyje

Teraz Paweł: "Pływaj wolno" ...................................

Ale za to co za satysfakcja z pływania kraulem, zerowa prędkość, zero bąbli, cisza , spokój, pełen relaks. Polecam TI metoda na nie oranie a pływanie.
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
Czarek, i jak tam Twoje ćwiczenia TI? Czy rzeczywiście prędkość masz małą? Wydaje mi się, że to żart..Quote: from Cezariusz on 5:59 pm on June 17, 2004
Polecam TI metoda na nie oranie a pływanie.
Anezka, z delfinem potwierdzam też. Myślę nawet że to dotyczy większości ludzi i dlatego za jakiś czas pływanie kraulem będzie się opierało nie tylko o sweet-spot ale też head/hand lead body dolphin i oczywiście skulling.
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
tak w ogóle to zamierzam odświeżyc swoje pływanie od października, bo teraz na eksperymenty w moim przypadku to za mało czasu przed głównymi zawodami.
Podoba mi się pomysł indywidualnej lekcji raz w miesiącu i przez cały miesiac trening indywidualny.
Nic co Monka pisze nie rozumiem: "sweet-spot ale też head/hand lead body dolphin i oczywiście skulling", a myślałem, że wiem coś o pływaniu
Podoba mi się pomysł indywidualnej lekcji raz w miesiącu i przez cały miesiac trening indywidualny.
Nic co Monka pisze nie rozumiem: "sweet-spot ale też head/hand lead body dolphin i oczywiście skulling", a myślałem, że wiem coś o pływaniu

ENTRE.PL Team
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 20 cze 2001, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
....mała mała,
jak się nie chce nóżkami młócić, pływać w łapkach , pływać z deską, delfina nie umieć,
a do tego odmieńcowi zachciało się TI i pływać jak ryba, naturalnie, elegancko i free.
.....po ćwiczeniach TI z setki uskrobałem 3 sekundy, i na dzisiaj to znaczy na wczoraj 100m 1,20. bez kozłów i skoku do wody:)(25m)(chwilowo nie pływam max szkoda oczu-wychodzą, poza tym miało być free)
....nie pływam ćwiczeń bo pękła mi łąpa-Fistglove a Paweł jest twardy i reklamacji nie uznaje:) a pływanie ćwiczeń bez łap to nie pływanie , nikt na basenie się nie ogląda:)
Polecam TI szczególnie tym, co nie mają za sobą stada trenerów i nie posiadają w zestawie pływackim ćwiczeń,
TI zostało przez lata dopracowana i obecny proponowany zestaw kolejnych ćwiczeń naprawdę jest efektywny, a do tego wyuczone ćwiczenia to wspaniałe narzędzia do poprawy własnego stylu, to znaczy do nauki stylu od nowa
Zupełnie odmienne podejście do nauki pływania, nie oranie na czas kolejnych basenów i wymuszanie na grupie by pływając technikę !!!! ścigali się z czasem.
....po za tym od kąt żyje na basenie nie widziałem by ktoś tak piekne ćwiczenia wykonywał:)
jak się nie chce nóżkami młócić, pływać w łapkach , pływać z deską, delfina nie umieć,
a do tego odmieńcowi zachciało się TI i pływać jak ryba, naturalnie, elegancko i free.

.....po ćwiczeniach TI z setki uskrobałem 3 sekundy, i na dzisiaj to znaczy na wczoraj 100m 1,20. bez kozłów i skoku do wody:)(25m)(chwilowo nie pływam max szkoda oczu-wychodzą, poza tym miało być free)
....nie pływam ćwiczeń bo pękła mi łąpa-Fistglove a Paweł jest twardy i reklamacji nie uznaje:) a pływanie ćwiczeń bez łap to nie pływanie , nikt na basenie się nie ogląda:)
Polecam TI szczególnie tym, co nie mają za sobą stada trenerów i nie posiadają w zestawie pływackim ćwiczeń,
TI zostało przez lata dopracowana i obecny proponowany zestaw kolejnych ćwiczeń naprawdę jest efektywny, a do tego wyuczone ćwiczenia to wspaniałe narzędzia do poprawy własnego stylu, to znaczy do nauki stylu od nowa

Zupełnie odmienne podejście do nauki pływania, nie oranie na czas kolejnych basenów i wymuszanie na grupie by pływając technikę !!!! ścigali się z czasem.
....po za tym od kąt żyje na basenie nie widziałem by ktoś tak piekne ćwiczenia wykonywał:)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
może i na TI czas przyjdzie, ale dopiero na jesieni, bo słyszałem, że to wymaga oduczenia się pływania i nauczenia od nowa, więc głupio byłoby w środku sezonu się oduczyć, a tu nagla przyjdzie ochota na start. Co, pieskiem będę wtedy pływał?
ENTRE.PL Team
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
Czarek
- jaki masz rozmiar fistgloves?
- nie robisz w ogóle ćwiczeń? Ja używam fisgloves 2 razy na 5 pływań. Nie pamiętam żeby Terry kazał zawsze z nimi ćwiczyć. Czy Paweł Lewicki (trener TI) tak zalecał? Poza tym, do najważniejszych ćwiczeń nie potrzeba ich w ogóle.
- dostałam niedawno od Terrego bardzo ciekawy zestaw na hand lead sweet spot, z różnym kątem statycznie i dynamicznie w zakresach od minus 5st do plus 45st. Do tego fistgloves zupełnie nie sa potrzebne, a ćwiczenie jest bardzo dobre. Czy próbowałeś je robić?
PAweł: są pewne skróty myślowe, pozwól że będę z nich mogła swobodnie korzystać, bez zastanawiania się czy akurat Ty je znasz czy też nie znasz. Mam na myśli "skulling" (bo na resztę wystarczy słownik). Może anezka zna jakąś definicję, ja nie znam. Mam raczej swoje rozumienie skullingu, może kiedyś o tym będzie okazja porozmawiać, nie wszystko na raz
na dziś niech wystarczy to: skulling to ćwiczenie mentalne, w którym prosisz wodę żeby podała Ci rękę, a ona może ci ja podać, może, ale nie musi.
(Edited by monka at 10:09 pm on June 17, 2004)
- jaki masz rozmiar fistgloves?
- nie robisz w ogóle ćwiczeń? Ja używam fisgloves 2 razy na 5 pływań. Nie pamiętam żeby Terry kazał zawsze z nimi ćwiczyć. Czy Paweł Lewicki (trener TI) tak zalecał? Poza tym, do najważniejszych ćwiczeń nie potrzeba ich w ogóle.
- dostałam niedawno od Terrego bardzo ciekawy zestaw na hand lead sweet spot, z różnym kątem statycznie i dynamicznie w zakresach od minus 5st do plus 45st. Do tego fistgloves zupełnie nie sa potrzebne, a ćwiczenie jest bardzo dobre. Czy próbowałeś je robić?
PAweł: są pewne skróty myślowe, pozwól że będę z nich mogła swobodnie korzystać, bez zastanawiania się czy akurat Ty je znasz czy też nie znasz. Mam na myśli "skulling" (bo na resztę wystarczy słownik). Może anezka zna jakąś definicję, ja nie znam. Mam raczej swoje rozumienie skullingu, może kiedyś o tym będzie okazja porozmawiać, nie wszystko na raz

na dziś niech wystarczy to: skulling to ćwiczenie mentalne, w którym prosisz wodę żeby podała Ci rękę, a ona może ci ja podać, może, ale nie musi.
(Edited by monka at 10:09 pm on June 17, 2004)
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
znaczy się taka podwodna joga...skulling to ćwiczenie mentalne, w którym prosisz wodę żeby podała Ci rękę, a ona może ci ja podać, może, ale nie musi.

ENTRE.PL Team
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 20 cze 2001, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- 5 Black
- chwilowo nie, oczywiście nie licząc pływania super wolnego
, wszystkie ćwiczenia wypływałem, do warszawy daleko i nie ma mnie, kto zmotywować a na basenie jak widzą, że ćwiczę to mnie gonią ( jak pływałem w czarnych rękawicach to podobno byłem brany za niepełnosprawnego)
hand lead sweet spot oczywiście mam w narzędziach nie próbowałem jeszcze z różnymi kątami (czy mam rozumieć, że dostałeś od Terrego kątomierz
- chwilowo nie, oczywiście nie licząc pływania super wolnego

hand lead sweet spot oczywiście mam w narzędziach nie próbowałem jeszcze z różnymi kątami (czy mam rozumieć, że dostałeś od Terrego kątomierz
