Trudny wybór Salomon Sense pro czy Salomon XT6
- Balon
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lip 2008, 10:08
- Życiówka na 10k: 31:27
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
ale mają ładny kolor
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Ja na Rzeźnika nie polecałbym, ani jednych ani drugich. Sensy się rozlecą i stopy będziesz miał poobijane od spodu do granic. XT jak je mierzyłem dwa dni temu odepchnęły mnie tym, że są zbyt wąskie. Według mnie oba modele nadają się do biegów nie dłuższych niż maraton.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Bez przesady, zrobiłem w Sense Pro rzeznika i żyje :pmiroszach pisze:Ja na Rzeźnika nie polecałbym, ani jednych ani drugich. Sensy się rozlecą i stopy będziesz miał poobijane od spodu do granic. XT jak je mierzyłem dwa dni temu odepchnęły mnie tym, że są zbyt wąskie. Według mnie oba modele nadają się do biegów nie dłuższych niż maraton.
Mardule, maraton szczawnicki i parę innych.
Sense Pro mają sporo pianki
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Ale xt chyba lepiej izolują stopę od nierównego podłoża. Mają jednak mniej miejsca w środku, a im dłuższy dystans to stopa bardziej puchnie.
Ja też byłem już zdecydowany na Salomony sensy, ale jak mi spotkany biegacz powiedział, że po już po 140km miał przedartą siateczkę (dziurę) w miejscu zginania śródstopia, to zrezygnowałem. Sprzedawca na stoisku zapewniał jednak, że nowy model tego buta ma mieć to miejsce mocniejsze. Poczekam jednak na opinie biegaczy, którzy to przetestują.
Ja też byłem już zdecydowany na Salomony sensy, ale jak mi spotkany biegacz powiedział, że po już po 140km miał przedartą siateczkę (dziurę) w miejscu zginania śródstopia, to zrezygnowałem. Sprzedawca na stoisku zapewniał jednak, że nowy model tego buta ma mieć to miejsce mocniejsze. Poczekam jednak na opinie biegaczy, którzy to przetestują.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
mi się rozwaliły po 7 miesiącach.
na pewno mają ponad 1000km i sporo biegów 30+ km w terenie
i to nie jakoś tak spektakularnie, tylko jest pare przetarć i zrobiły się ubite
na pewno mają ponad 1000km i sporo biegów 30+ km w terenie
i to nie jakoś tak spektakularnie, tylko jest pare przetarć i zrobiły się ubite