Operacja "Rozpoznanie" Marszo-bieg ok 350km
-
Sarmata
- Rozgrzewający Się

- Posty: 8
- Rejestracja: 02 wrz 2014, 15:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Trasa którą chce pokonać ma ok 350km zaczyna się z mojego miasta, leci przez Tatry (Giewont, Orla Perć po Rysy) i z powrotem.Noclegi w namiocie ale sposób pokonania owej trasy w tej chwili nie jest moim głównym "problemem" jeśli można to tak nazwać.
Moje pytanie do Was, jak "udowodnić" przebytą trase? W Tatrach chce zrobić kilka ujęć itd więc spoko ale jak sfilmować/uwiecznić marsz ? Pytam tym bardziej gdyż chce by to była w pełni samotna/samodzielna wyprawa.
Pozdrawiam.
Trasa którą chce pokonać ma ok 350km zaczyna się z mojego miasta, leci przez Tatry (Giewont, Orla Perć po Rysy) i z powrotem.Noclegi w namiocie ale sposób pokonania owej trasy w tej chwili nie jest moim głównym "problemem" jeśli można to tak nazwać.
Moje pytanie do Was, jak "udowodnić" przebytą trase? W Tatrach chce zrobić kilka ujęć itd więc spoko ale jak sfilmować/uwiecznić marsz ? Pytam tym bardziej gdyż chce by to była w pełni samotna/samodzielna wyprawa.
Pozdrawiam.
- darwoz
- Wyga

- Posty: 79
- Rejestracja: 11 kwie 2007, 08:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
rozumiem, że zapis marszu np. na smartforn gps-endomondo nie wystarczy? Bedziesz miał gdzie ładować baterie, nie wiem gdzie zamierzasz spać?Sarmata pisze:Moje pytanie do Was, jak "udowodnić" przebytą trase? W Tatrach chce zrobić kilka ujęć itd więc spoko ale jak sfilmować/uwiecznić marsz ? Pytam tym bardziej gdyż chce by to była w pełni samotna/samodzielna wyprawa.
Pozdrawiam
Darek
- Dawidavila
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 638
- Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
- Życiówka na 10k: 35:14
- Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Dokladnie endomondo i telefon. Do telefonu mozna dokupic bank energi lub ladowarke turystyczna (taka z korbka
)
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=26550&start=60
-
Sarmata
- Rozgrzewający Się

- Posty: 8
- Rejestracja: 02 wrz 2014, 15:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z techniką zawsze byłem na bakier dlatego pytam.Nie będe miał gdzie ładować baterii.darwoz pisze:rozumiem, że zapis marszu np. na smartforn gps-endomondo nie wystarczy? Bedziesz miał gdzie ładować baterie, nie wiem gdzie zamierzasz spać?Sarmata pisze:Moje pytanie do Was, jak "udowodnić" przebytą trase? W Tatrach chce zrobić kilka ujęć itd więc spoko ale jak sfilmować/uwiecznić marsz ? Pytam tym bardziej gdyż chce by to była w pełni samotna/samodzielna wyprawa.
Pozdrawiam
Darek
Kompletnie odcięcie się od cywilizacji na +- 4/5 dni.To ma być właściwie survivalowa wyprawa, szykuje się do większej w przyszłym roku dlatego nazwałem całą operacje "Rozpoznaniem" gdyż chce się jak najwięcej nauczyć podczas tej "350km" aby w przyszłym roku nie było porażki a mam w głowie coraz to ciekawsze pomysły.
Na dobrym czasie szczególnie mi nie zależy, tylko chce mieć to "na papierze".
Uznacie mnie za wariata ale takie wyprawy sprawiają mi radość.Mam za sobą marsze (70km, 40km-2013) dwa miesiące temu przejechałem trasę ok 200km na starym góralu :D
Poruszał się będe głównie drogami, trasę jeszcze muszę przemyśleć, nocleg survivalowy (namiot)
Dzięki panowie, zobaczę, przemyśle, przeanalizuje.Chce wyruszyć w tym tygodniu.Dawidavila pisze:Dokladnie endomondo i telefon. Do telefonu mozna dokupic bank energi lub ladowarke turystyczna (taka z korbka)
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2014, 21:42 przez Sarmata, łącznie zmieniany 1 raz.
- TriSzerpa
- Wyga

- Posty: 79
- Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
- Życiówka na 10k: kiepska
- Życiówka w maratonie: kiepska
- Lokalizacja: Żywiec/Beskidy
Tak jak przedmówcy napisali - weź telefon, włącz endomondo lub jakieś inne urządzenie, które zbiera ślad i wio.
Powerbanka kupisz poniżej 100 zł, takiego z pojemnością ok 15 tys mAh - dwa takie powerbanki na pewno Ci wystarczą (telefon z włączonym gps'em jednak ciągnie dość dużo energii i myślę, że 2 razy dziennie bedziesz go ładował, chyba że masz samsunga solida
).
Udanej wycieczki
Powerbanka kupisz poniżej 100 zł, takiego z pojemnością ok 15 tys mAh - dwa takie powerbanki na pewno Ci wystarczą (telefon z włączonym gps'em jednak ciągnie dość dużo energii i myślę, że 2 razy dziennie bedziesz go ładował, chyba że masz samsunga solida
Udanej wycieczki
-
Sarmata
- Rozgrzewający Się

- Posty: 8
- Rejestracja: 02 wrz 2014, 15:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki.Szczerze to nie chce wydać majątku na tą wyprawe, wolałbym kupić buty heheTriSzerpa pisze:Tak jak przedmówcy napisali - weź telefon, włącz endomondo lub jakieś inne urządzenie, które zbiera ślad i wio.
Powerbanka kupisz poniżej 100 zł, takiego z pojemnością ok 15 tys mAh - dwa takie powerbanki na pewno Ci wystarczą (telefon z włączonym gps'em jednak ciągnie dość dużo energii i myślę, że 2 razy dziennie bedziesz go ładował, chyba że masz samsunga solida).
Udanej wycieczki
Posiadam Starego Samsunga Avile co nie wiadomo czy endomondo na nim pójdzie
Wersja z ładowarką turystyczną na korbke narazie najbardziej optymistyczna hehe
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
jeśli robisz to, bo chcesz coś sobie udowodnić - po prostu skup się na jak najszybszej realizacji celu.
ewentualnie pstryknij parę fotek po drodze, jak coś ciekawego spotkasz.
od uwieczniania spacerów (nawet długich) nikt się jeszcze twardszy nie zrobił.
jeśli natomiast chcesz wyrywać na takie historie dwunastoletnie harcerki - najpierw naucz się na pamięć wszystkich odcinków Gryllsa, następnie napisz scenariusz, potem zadbaj koniecznie o support w solidnym 4x4 z fotografem, kamerzystą i sztabem medycznym.
aha, i nie zapomnij misternie udekorować twarzy błotem, zanim z głęboką zadyszką spojrzysz w obiektyw.
kosztowna opcja, lecz przynajmniej większość trasy podjedziesz furą.
jest jeszcze wersja budżetowa: smartfon, fejs, i (co 15 minut, koniecznie) bolesne zawodzenia o trudach wędrówki, obcierających butach, problemach z trawieniem i spadających katastrofach (mżawka?).
wersja budżetowa ma tę zaletę, że nawet nie musisz wychodzić z domu...
zdrówko
ps. rozważ płachtę biwakową zamiast namiotu: jest 2-3 razy lżejsza, a dodatkowo poprawia komfort termiczny śpiwora - tak że i na ś. zaoszczędzisz ze 200 gram.
ewentualnie pstryknij parę fotek po drodze, jak coś ciekawego spotkasz.
od uwieczniania spacerów (nawet długich) nikt się jeszcze twardszy nie zrobił.
jeśli natomiast chcesz wyrywać na takie historie dwunastoletnie harcerki - najpierw naucz się na pamięć wszystkich odcinków Gryllsa, następnie napisz scenariusz, potem zadbaj koniecznie o support w solidnym 4x4 z fotografem, kamerzystą i sztabem medycznym.
aha, i nie zapomnij misternie udekorować twarzy błotem, zanim z głęboką zadyszką spojrzysz w obiektyw.
kosztowna opcja, lecz przynajmniej większość trasy podjedziesz furą.
jest jeszcze wersja budżetowa: smartfon, fejs, i (co 15 minut, koniecznie) bolesne zawodzenia o trudach wędrówki, obcierających butach, problemach z trawieniem i spadających katastrofach (mżawka?).
wersja budżetowa ma tę zaletę, że nawet nie musisz wychodzić z domu...
zdrówko
ps. rozważ płachtę biwakową zamiast namiotu: jest 2-3 razy lżejsza, a dodatkowo poprawia komfort termiczny śpiwora - tak że i na ś. zaoszczędzisz ze 200 gram.
mastering the art of losing. even more.
-
Sarmata
- Rozgrzewający Się

- Posty: 8
- Rejestracja: 02 wrz 2014, 15:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chce sobie coś udowodnić to prawda. Druga część nijak nie pasuje do mnie, samotnikiem jestem, nie posiadam "fejsa" i innych tego typu portali, ciężko się do mnie nawet dodzwonić.kulawy pies pisze:jeśli robisz to, bo chcesz coś sobie udowodnić - po prostu skup się na jak najszybszej realizacji celu.
ewentualnie pstryknij parę fotek po drodze, jak coś ciekawego spotkasz.
od uwieczniania spacerów (nawet długich) nikt się jeszcze twardszy nie zrobił.
jeśli natomiast chcesz wyrywać na takie historie dwunastoletnie harcerki - najpierw naucz się na pamięć wszystkich odcinków Gryllsa, następnie napisz scenariusz, potem zadbaj koniecznie o support w solidnym 4x4 z fotografem, kamerzystą i sztabem medycznym.
aha, i nie zapomnij misternie udekorować twarzy błotem, zanim z głęboką zadyszką spojrzysz w obiektyw.
kosztowna opcja, lecz przynajmniej większość trasy podjedziesz furą.
jest jeszcze wersja budżetowa: smartfon, fejs, i (co 15 minut, koniecznie) bolesne zawodzenia o trudach wędrówki, obcierających butach, problemach z trawieniem i spadających katastrofach (mżawka?).
wersja budżetowa ma tę zaletę, że nawet nie musisz wychodzić z domu...
zdrówko
ps. rozważ płachtę biwakową zamiast namiotu: jest 2-3 razy lżejsza, a dodatkowo poprawia komfort termiczny śpiwora - tak że i na ś. zaoszczędzisz ze 200 gram.
Powtórze..Chce sobie coś udowodnić..lecz chce głównie poznać trud tej wyprawy, chce przetestować racje żywnościowe, własnoręcznie robione batony energetyczne, żele, kuchenke polową itd.Nazwałem to "Rozpoznaniem" nie bez powodu, bracie mój w wojnie.
A co do pragnienia Chwały płynącej z tej wyprawy? Owszem pragne jej ale nie będe kradł jej w sposób tak prozaiczny jak przez wszelkie portale społecznościowe, komunikatory itd.Jestem na to zbyt dumnym człowiekiem. Poza tym w moich oczach każdy może przepełzać taką trasę więc wiele mnie nie różni od "zwykłych śmiertelników". Powtórzę że jest to "rozpoznanie" do mojej akcji życia, którą chce zrealizować zaraz jak śnieg stopnieje ale tu już zaczyna się "obiecywanie" i rzucanie pustych słów a tego wole unikać dopóki nie potwierdzę tego czynem, więc zostanę przy tej
Rozważe opcje z płachtą biwakową zamiast namiotu.
Zrobie filmik (roboczy, bez żonglujących gołych lasek dla pokazania mojego rozmachu), bede przechodził obok miast to pstrykne fotke itd.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Z racji charakteru wyprawy - ja bym wszelkie endo olał, pomimo, iż jak dobrze sprawdziłem powinien działać na Twoim telefonie. GPS zużywa dużo energii telefonu, a przecież jakby doszło do jakiejś krytycznej sytuacji (oby nie) - od sprawnego telefonu może zależeć twoje zdrowie. Polecam zatem dobrze wprowadzić dane czasu do aparatu (by wyświetlało dobrą datę) i regularnie pstrykać fotki i tyle. Możesz też wieczorami (nocą) jak będziesz odpoczywać- zapisywać refleksje z każdego przebytego dnia (zakładam, że wędrówka zajmie 7-10 dni) - by nic nie umknęło.Sarmata pisze:Dzięki.Szczerze to nie chce wydać majątku na tą wyprawe, wolałbym kupić buty hehe
Posiadam Starego Samsunga Avile co nie wiadomo czy endomondo na nim pójdzie![]()
Wersja z ładowarką turystyczną na korbke narazie najbardziej optymistyczna hehe
Zatem jeśli nie robisz to w jakimś szczególnym celu, który wymaga rozgłosu (charytatywnym czy dla sławy) - to olej dokładne rejestracje trasy przez gps, skup się na zadaniu i na frajdzie!
zgodnie z naturą!
-
Sarmata
- Rozgrzewający Się

- Posty: 8
- Rejestracja: 02 wrz 2014, 15:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
tomasir pisze: Z racji charakteru wyprawy - ja bym wszelkie endo olał, pomimo, iż jak dobrze sprawdziłem powinien działać na Twoim telefonie. GPS zużywa dużo energii telefonu, a przecież jakby doszło do jakiejś krytycznej sytuacji (oby nie) - od sprawnego telefonu może zależeć twoje zdrowie. Polecam zatem dobrze wprowadzić dane czasu do aparatu (by wyświetlało dobrą datę) i regularnie pstrykać fotki i tyle. Możesz też wieczorami (nocą) jak będziesz odpoczywać- zapisywać refleksje z każdego przebytego dnia (zakładam, że wędrówka zajmie 7-10 dni) - by nic nie umknęło.
Zatem jeśli nie robisz to w jakimś szczególnym celu, który wymaga rozgłosu (charytatywnym czy dla sławy) - to olej dokładne rejestracje trasy przez gps, skup się na zadaniu i na frajdzie!
Raczej endo oleje tak jak piszesz z racji długości wędrówki, szkoda ale narzekać nie mam prawa.Opcje z aparatem wykorzystam.Biorę ze sobą dwa telefony, właśnie w razie "W".
Płachtę biwakową sobię odpuszczę, nie moge w pełni przewidzieć pogody a w razie jej załamanie namiot da mi lepszą ochronę, a tak na drogę w razie deszczu peleryna powinna wystarczyć + ew spodnie goretexowe.
- Aelion
- Stary Wyga

- Posty: 226
- Rejestracja: 16 lis 2009, 17:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Erlangen
no i sieć w telefonie ustaw na 2G bo 3G szybciej baterie wciągaSarmata pisze:tomasir pisze: Z racji charakteru wyprawy - ja bym wszelkie endo olał, pomimo, iż jak dobrze sprawdziłem powinien działać na Twoim telefonie. GPS zużywa dużo energii telefonu, a przecież jakby doszło do jakiejś krytycznej sytuacji (oby nie) - od sprawnego telefonu może zależeć twoje zdrowie. Polecam zatem dobrze wprowadzić dane czasu do aparatu (by wyświetlało dobrą datę) i regularnie pstrykać fotki i tyle. Możesz też wieczorami (nocą) jak będziesz odpoczywać- zapisywać refleksje z każdego przebytego dnia (zakładam, że wędrówka zajmie 7-10 dni) - by nic nie umknęło.
Zatem jeśli nie robisz to w jakimś szczególnym celu, który wymaga rozgłosu (charytatywnym czy dla sławy) - to olej dokładne rejestracje trasy przez gps, skup się na zadaniu i na frajdzie!
Raczej endo oleje tak jak piszesz z racji długości wędrówki, szkoda ale narzekać nie mam prawa.Opcje z aparatem wykorzystam.Biorę ze sobą dwa telefony, właśnie w razie "W".
Płachtę biwakową sobię odpuszczę, nie moge w pełni przewidzieć pogody a w razie jej załamanie namiot da mi lepszą ochronę, a tak na drogę w razie deszczu peleryna powinna wystarczyć + ew spodnie goretexowe.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
A jakie bierzesz telefony? Bo jest coś takiego jak google location history: https://maps.google.com/locationhistory i jak masz włączoną lokalizację w telefonie, to Ci po połączeniu danych pokaże w zasięgu których stacji bazowych GSM się przemieszczałeś
ostatnio znalazłem info o tym na jakimś blogu, można się wiele dowiedzieć
Inna opcja - aparat z geo-taggingiem (np. Panasonic Lumix TZ-10), albo w nowszych smartfonach masz w aparacie taką opcję (geotagging)- jest tam trochę wachlowania z opcjami, zeby zoptymalizować baterię (włączyć GPS, poczekać az załapie pozycję, zrobić foto z koordynatami, wyłaczyć GPS żeby nie żarł prądu), ale też da radę. A powerbank dobry pomysł - nawet taki mały, za 30-40PLN, na jedno-dwa naładowania wystarczy, i jak będziesz potrzebował, to się dodzwonisz.
Plus opcja oszczędzania baterii - tryb samolotowy (tylko wtedy opcja z google location odpada). Dobry o tyle, że jak bedziesz się szwędał po wsiach, to telefona szukając sieci (ewentualnie utrzymując jakość połączenia) zwiększy siłę nadawania i przyspieszy rozładowanie baterii. niedobry o tyle, że nikt się do Ciebie nie dodzwoni, ale jak będziesz włączał co pół godziny/godzinę na 5 minut, to idzie przeżyć.
Inna opcja - aparat z geo-taggingiem (np. Panasonic Lumix TZ-10), albo w nowszych smartfonach masz w aparacie taką opcję (geotagging)- jest tam trochę wachlowania z opcjami, zeby zoptymalizować baterię (włączyć GPS, poczekać az załapie pozycję, zrobić foto z koordynatami, wyłaczyć GPS żeby nie żarł prądu), ale też da radę. A powerbank dobry pomysł - nawet taki mały, za 30-40PLN, na jedno-dwa naładowania wystarczy, i jak będziesz potrzebował, to się dodzwonisz.
Plus opcja oszczędzania baterii - tryb samolotowy (tylko wtedy opcja z google location odpada). Dobry o tyle, że jak bedziesz się szwędał po wsiach, to telefona szukając sieci (ewentualnie utrzymując jakość połączenia) zwiększy siłę nadawania i przyspieszy rozładowanie baterii. niedobry o tyle, że nikt się do Ciebie nie dodzwoni, ale jak będziesz włączał co pół godziny/godzinę na 5 minut, to idzie przeżyć.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Warto też: zmniejszyć jasność wyświetlacza - bo on zżera bardzo dużo baterii...Aelion pisze:no i sieć w telefonie ustaw na 2G bo 3G szybciej baterie wciągaSarmata pisze: Raczej endo oleje tak jak piszesz z racji długości wędrówki, szkoda ale narzekać nie mam prawa.Opcje z aparatem wykorzystam.Biorę ze sobą dwa telefony, właśnie w razie "W".
Płachtę biwakową sobię odpuszczę, nie moge w pełni przewidzieć pogody a w razie jej załamanie namiot da mi lepszą ochronę, a tak na drogę w razie deszczu peleryna powinna wystarczyć + ew spodnie goretexowe.
zgodnie z naturą!
- Dawidavila
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 638
- Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
- Życiówka na 10k: 35:14
- Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Ta historia lokalizacji to niezly patent
Nawet niewiedzialem ze takie cos istnieje .
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=26550&start=60


