pytanie do tych którzy są doświadczeni w bieganiu w Zakopanem. Z uwagi na słabe warunki narciarskie skoczyłem pobiegać pod reglami. Trasa taka sobie, mało podbiegów i zbiegów. Widoków brak.
Czy ktoś może mi podpowiedzieć gdzie tu w Zakopanem pobiegać na ostro ? Chodzi mi o porządne podbiegi i zbiegi żebym poćwiczył, bo ja z nizin i bardzo chcę wykorzystać Zakopiec
A faktycznie, nie pomyślałem o Gubałówce. Jutro wbiegam
Czy w w drugą stronę typu z Kuźnic w okolicach Kasprowego albo Morskiego Oka, albo może z regli jakiś szlak jest do pobiegania? Chodzi mi o coś wysokiego z fajnymi widokami...
Tam chyba nawierzchnia trudna. Ale jeśli chodzi Ci o coś długiego to polecam intensywne podchodzenie, jeśli krótkie to wg mnie wyjście w wysokie góry odpada.
W ubiegłym roku biegłem sobie z Łysej Polany do Morskiego Oka i z powrotem, z okrążeniem stawu wyszło mi ponad 22 km ale po asfalcie. Startowałem ok. 7 rano i pod górę było spoko ale na dół to już często na czołówkę z pielgrzymką. No i co jakiś czas smród z toitoiów. Jest w Zakopanem taki bieg z ronda JPII na Kasprowy, więc pewnie taka opcja jest ciekawsza. Drogą pod Reglami też biegałem ale tam też bywa spory ruch, natomiast jako cross to całkiem przyjemnie tam jest.
mam podobny problem więc pozwolę sobie "podpiąć się pod wątek" - może podpowiecie krótszą trasę w okolicach Zakopanego? ok 10 km - nie zależy mi na jakiś strasznych podbiegach, byle malowniczo i nie po mieście (nie może być za daleko bo jestem "w pracy" i każdej chwili mogą mnie odwołać z biegowego relaksu)
chochołowska malownicza; o ile dobrze pamiętam w jedną stronę do schroniska ok. 7 km i ~240m up, czyli bardzo łagodnie pnie się w górę;
jak za dużo - zawsze można wcześniej nawrócić
edit. no tak, przeoczyłam, że miało być blisko;
inne doliny też dobre, jak pisze katarina: kościeliska, białego, ku dziurze; w zasadzie wszystkie są łagodne
ja proponuję trasę Biegu Sokoła: Kuźnice - drogą w stronę Kalatówek - w prawo pod górę na Czerwoną Przełęcz (tak się chyba nazywa) - zbieg do Doliny Białego - pod reglami do Doliny Strążyskiej i nią pod górę - znów w lewo w stronę Czerwonej Przełęczy i zbieg do Kalatówek. Ponad 15km, profil +1000/-800 o ile pamiętam. Widoków nie za dużo ale traska potrafi zmęczyć.
jedz_budyn pisze:A ja kiedys muszę pobiec na psią trawkę zawsze mnie to zastanawiało co tam jest i dlaczego się tak nazywa
Rozdroże z małą polanką której nazwa pochodzi od porastającej jej trawki (Psia trawka) i jeśli już cię najdzie na ten bieg to startuj z Toporowej Cyrhli bo z Brzezin będzie kiepsko ze względu na droge (takie masakryczne kocie łby) i jest to też najłatwiejsza droga na Hale Gąsienicową więc i od ludzi gęsto a i auta się trafiają (droga zaopatrzeniowa schroniska)
zawsze mnie to zastanawiało co tam jest i dlaczego się tak nazywa 