Chudy Wawrzyniec 2014

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Awatar użytkownika
kamilv
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
Życiówka na 10k: 43:53
Życiówka w maratonie: 3:40:00

Nieprzeczytany post

W zeszłym roku na Przegibku był "kołchoźny" blaszany kubek z którego ludzie pili, nie jestem obrzydliwy więc też z niego skorzystałem :) Nie pamiętam jak było na Glince.
Depozyt był z tego co pamiętam w biurze zawodów, ale się upewnij.
PKO
zahaim
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 10 maja 2013, 00:49
Życiówka na 10k: 47:50
Życiówka w maratonie: 3:59:57

Nieprzeczytany post

Rzeczy typu śpiwór itd zostawiliśmy w szkole, na starcie brali też ciuchy do worka i oddawali na mecie (taki ruchomy depozyt).
Nosbig
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 31 lip 2014, 07:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jedziemy w piątek rano o świcie, planujemy wracać w niedzielę rano. Wyjazd z Poznania, mamy wolne miejsca w samochodzie. Kontakt o i k o s at w p. p l
fizol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 23 cze 2014, 15:52
Życiówka na 10k: 48:48
Życiówka w maratonie: 3:56:49
Lokalizacja: Wola Grzymkowa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Poszukuję transportu dla jednej osoby z Łodzi lub okolic na Chudego (najchętniej do Ujsół, ale i do Rajczy będzie dobrze). Rzecz jasna dorzucam się do kosztów. Jak ktoś coś to proszę info (509379082).
Kshysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W związku z pytaniem o oznaczenia:
- Tam gdzie biegnie się po szlakach i drogach, jest znakowanie taśmą jednego typu. Kilka miejsc, gdzie wiemy że pojawiały się problemy w poprzednich edycjach doznakowujemy dodatkowo banerami.
- Tam gdzie trasa pokrywa się z granicą - nie znakujemy. Wychodzimy z założenia że betonowe słupki i jeszcze znaki szlaku są wystarczająco dużym znakiem. Znamy miejsca gdzie łatwo o błąd i tam będziemy doznakowywać.

W związku z pytaniem o świadczenia:
Cena jest wyższa - świadczenia będą również. Nie wszystko zostało opisane w regulaminie (wolimy dać więcej niż obiecaliśmy niż odwrotnie - obiecać sporo, nie wywiązać się).

Pytanie o jednorazowe pojemniki:
Myślimy o górskim środowisku. Nie dostarczamy i nie będziemy dostarczać jednorazowych kubeczków. Jesteśmy przeciwnikami jednorazowych naczyń, które lądują na śmietniku lub w krzakach 100m za punktem. (na ścieżce obsługa je dostrzeże. W krzakach już nie).
Zabranie ze sobą bidonów nie jest czymś niezwykłym dla osoby, która planuje przebiec w terenie 50 czy 80. Odcinki pomiędzy punktami kontrolnymi są na tyle długie, że i tak jest konieczne niesienie bidonów czy bukłaków.

Depozyty:
Osoby nocujące w szkole mogą zostawić swoje rzeczy osobiste na miejscu noclegu. Szczególnie wartościowe drobne przedmioty (kluczyki samochodowe, portfele, dokumenty itp.) będzie można zostawić za pokwitowaniem u organizatorów.
Przez cały czas będzie w szkole ktoś z organizatorów.

W związku z pytaniem o nie przekazywanie pakietów:
Ten punkt był w regulaminie w czasie zapisów. Spodziewaliśmy się, że będzie więcej chętnych niż miejsc i niezbędne będzie losowanie.
Gdybyśmy zostawili możliwość przekazywania, istniałoby kilka furtek:
- możliwość zapisania się kilka razy przez jedną osobę pod paroma nazwiskami i zwiększenie szansy na wylosowanie. "zapiszę się 3 razy - jednego mnie wylosują. Zapłacę, a potem się wymienię. Taki mechanizm dawał praktycznie 100% szansę na start.
- możliwość odsprzedawania pakietów korzystając że przed imprezą wpisowe jest wyższe. Konikowanie.
Przez długi czas istniała możliwość zwrotu pakietu. Później zwrotu części wpisowego.
Zaznaczam, że nie jest to nasz ulubiony punkt regulaminu, ale uznaliśmy go za konieczny.
W przypadku wielu zagranicznych biegów z losowaniem stosowany jest ten sam mechanizm.

Uwag odnośnie nabijania kasy przeze mnie jako organizatora słucham równie uważnie jak uwag o zarobkach piłkarzy. Skoro zarabia się tak świetnie - zapraszam do szeregu organizatorów. Porzućcie własną pracę i sięgnijcie po łatwy chleb organizatora (ew. piłkarza, bo ten też ponoć ma łatwe życie choć patałach).


Na początku tygodnia pojawi się także komunikat startowy, gdzie oficjalnie uściślimy zapisy regulaminu (tam gdzie nastąpi konieczność).

Pozdrawiam w imieniu organizatorów i do zobaczenia na starcie.
napieraj.pl
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

lubię to.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Saamed
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 06 wrz 2009, 18:25
Życiówka na 10k: 38:25
Życiówka w maratonie: 3:20:59
Lokalizacja: Olsztyn - prawie w lesie :)

Nieprzeczytany post

Jakieś przedstartowe porady dla "świeżaków" :usmiech: ?
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zacznij spokojnie, a jak Ci się wydaje, że tak właśnie jest - to zwolnij jeszcze bardziej; no i nie eksperymentuj z jedzeniem: na rzeźniku jako debiutantka ultra miałam przy sobie pół apteki z różnymi środkami p. bólowymi, na problemy żołądkowe, jelitowe - i choć na szczęście nie musiałam z nich korzystać - niczego nie doniosłam do mety - wszystko rozdałam po drodze; najbardziej chodliwe były no-spy i loperamidy :)
Awatar użytkownika
TriSzerpa
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
Życiówka na 10k: kiepska
Życiówka w maratonie: kiepska
Lokalizacja: Żywiec/Beskidy

Nieprzeczytany post

Saamed pisze:Jakieś przedstartowe porady dla "świeżaków" :usmiech: ?
Pojedz se dobrze i popij, bo borówki na trasie wyzbierane a potoki wysuszone :)

Na początku się nie przygrzej, jest 6 km płaskiego asfaltu, a po nim podbieg na Rachowiec, po Rachowcu znowu trochę płaskiego i podbieg na Raczę - tu już możesz przycisnąć, z Raczy na Przegibek masz płaską dychę.
W sumie do 40 km Chudy jest raczej płaski, masz tam w okolicach 1 km przewyższenia, główne atrakcje zaczynają się od Rycerzowej (Beskid Bednarów, Oszust itd).
Przemyśl rozsądnie temat jedzenia i nawadniania, bo masz dwa punkty odżywcze (jak ciśniesz trasę 80) lub jeden (na 50tce), jak dużo pijesz, to 3 km przed Wlk. Raczą masz jeden strumyk, no i w połowie drogi między Raczą a Przegibkiem drugi, stracisz mniej czasu niż podczas uzupełniania w schronisku (chociaż formalnie patrząc, to wg regulaminu biegu korzystanie ze strumyków jest zabronione :P ) Od Rycerzowej do mety jest raczej sucho teraz (sprawdzałem w sobotę), więc w Glince na punkcie wypadałoby solidniej się zaopatrzyć.
To chyba tyle. Nie uważam się na tyle kompetentny żeby Ci doradzać nt. rozkładania tempa, strategii żywieniowych, brania (broń Cię Panie Boże) leków na trasę, czy innych rzeczy związanych z biegiem.
Znam jednak trasę dość dobrze, więc jakbyś miał pytania nt. trasy, newralgicznych miejsc, trudnych odcinków, to mogę coś podpowiedzieć.
Saamed
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 06 wrz 2009, 18:25
Życiówka na 10k: 38:25
Życiówka w maratonie: 3:20:59
Lokalizacja: Olsztyn - prawie w lesie :)

Nieprzeczytany post

Moje doswiadczenie w gorskich biegach ogranicza sie do tatr. Czy 2 czesc chudego mozna mniej wiecej do czegos przyrownac? Np do odcinka chocholowska- grzes-rakon-wolowiec-starob.-ornak-koscieliska? Czy innych tras? W przyblizeniu oczywiscie.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zgadza się - jakikolwiek lek na trasie to naprawdę powinna być ostateczność; napisałam o tym dlatego, żeby podkreślić jak bardzo nie warto żywić się byle czym, albo niesprawdzonymi wcześniej odżywkami/suplementami choćby nawet były najbardziej markowe z markowych;
no i w połowie drogi między Raczą a Przegibkiem drugi, stracisz mniej czasu niż podczas uzupełniania w schronisku
co do uzupełniania wody w punktach żywieniowych - rzeczywiście jest to tam aż tak czasochłonne?
Awatar użytkownika
TriSzerpa
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
Życiówka na 10k: kiepska
Życiówka w maratonie: kiepska
Lokalizacja: Żywiec/Beskidy

Nieprzeczytany post

co do uzupełniania wody w punktach żywieniowych - rzeczywiście jest to tam aż tak czasochłonne?
Chodziło mi o schroniska po drodze (które nie są punktami żywieniowymi), chyba szybciej się schylić do potoka, niż wejść do schroniska, zejść do łazienki i nabrać wody z kranu :)
Maciejunio
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pytanie do tych co startowali,
w momencie decyzji czy 50 czy 80 km, jak podejsc do tego czasowo? Tzn. Jak duzy limit czasu na drugą połowę należy mieć, żeby zmieścić się w limicie, skoro druga połowa jest dużo trudniejsza? (oczywiscie pytanie z tych mniej/więcej)
Kshysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Korzystanie z potoków, kałuż, picie z buta jest dozwolone. :-D

Zerknij w regulamin. Ograniczenia są wypisane. Chodzi o to by każdy miał równe możliwości. By nie było ekip wspomagających zawodników, podawania bidonów, przekazywania kijów itp.

W pkt. 12
- Cały ekwipunek używany w trakcie zawodów należy mieć przy sobie od startu. Zakazane jest korzystanie ze zorganizowanej pomocy osób trzecich oraz wcześniejsze magazynowanie ekwipunku na trasie zawodów. Wyjątek stanowi jedzenie i picie, które można uzupełniać na punktach żywieniowych oraz w schroniskach.

Co znaczy słowo 'zorganizowana pomoc' ? To że jeśli wyżebrzesz batona od turysty - nie zostaniesz ukarany. Ale jeśli zostanie udowodnione, że to Twój kumpel i nie był tam przypadkowo - w razie czyjegoś protestu, masz kłopoty.
Oczywiście nie zakładamy, że zawodnicy kantują. Ale wolimy być gotowi na wszelkie okoliczności. Startujemy od 15 lat w górach i różne 'kwiatki' widzieliśmy.

W pkt. 6
- Poza punktami odżywczymi uczestnicy będą mogli we własnym zakresie korzystać ze znajdujących się na trasie schronisk, które zostaną dodatkowo oznaczone na mapie.

Do schroniska można wskoczyć. Tego nie traktujemy jako 'zorganizowana pomoc', bo każdy może skorzystać na równych prawach.
napieraj.pl
Awatar użytkownika
zapa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 200
Rejestracja: 29 sie 2012, 19:53
Życiówka na 10k: 46:00
Życiówka w maratonie: 03:48:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja sugeruje tak gospodarować wodą na trasie i jedzeniem, żeby pominąć pierwsze schronisko na Wielkiej Raczy i biec bezpośrednio do pierwszego punktu żywieniowego organizatora.

Rok temu w schronisku bez sensu straciłem 40 minut i w tym roku tego błędu nie popełnię.
Oby pogoda dopisała - czytaj mgła deszcz i burze ;)
Zapraszam: http://www.biegamblog.pl - wyjątkowy blog o bieganiu :) - testy, recenzje, porady, relacje,
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ