Triathlon forever!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Wracam do problemy tzw. kadencji czyli częstotliwości
pedałowania. Obmyśliłem pewien patent kontroli kadencji dla tych których nie stać na komputer rowerowy lub Polara z taką funkcją. Mój rower jest tańszy od takiego cacka. Liczenie obrotów korby na stoper też jest dość upierdliwe więc EUREKA:
Zabieramy dziecku alb żonie prędkościomierz od ich roweru, tak naprawdę jest im on zupełnie zbędny i montujemy jako drugi na swoim bolidzie. Tylko z taką różnicą, że magnes na korbie a kontaktron na widelcu poziomym tylnego koła. Teraz wykonujemy skomplikowane działanie matematyczne na poziomie szkoły podstawowej aby uzyskać taki obwód koła X, który przy wskazaniu prędkościomierza zamiast km/h
pokaże nam ilość obrotów na minutę. Magiczną liczbą jest 1,66[6]m więc w zależności od rodzaju licznika programujemy 167cm lub 1666mm i gotowe.
Jestem poprosu genialny !!!!
Mifor
PS
Była to symulacja teoretyczna - czy działa powiem jutro, żona pracuje dzisiaj na popołudnie to jej zwentyluję licznik.
Ogłaszam też konkurs jak obliczyć 1,66[6]
Cholera nie wiem czy mi się przecinki nie pozajączkowały, ale powinno być dobrze.
pedałowania. Obmyśliłem pewien patent kontroli kadencji dla tych których nie stać na komputer rowerowy lub Polara z taką funkcją. Mój rower jest tańszy od takiego cacka. Liczenie obrotów korby na stoper też jest dość upierdliwe więc EUREKA:
Zabieramy dziecku alb żonie prędkościomierz od ich roweru, tak naprawdę jest im on zupełnie zbędny i montujemy jako drugi na swoim bolidzie. Tylko z taką różnicą, że magnes na korbie a kontaktron na widelcu poziomym tylnego koła. Teraz wykonujemy skomplikowane działanie matematyczne na poziomie szkoły podstawowej aby uzyskać taki obwód koła X, który przy wskazaniu prędkościomierza zamiast km/h
pokaże nam ilość obrotów na minutę. Magiczną liczbą jest 1,66[6]m więc w zależności od rodzaju licznika programujemy 167cm lub 1666mm i gotowe.
Jestem poprosu genialny !!!!
Mifor
PS
Była to symulacja teoretyczna - czy działa powiem jutro, żona pracuje dzisiaj na popołudnie to jej zwentyluję licznik.
Ogłaszam też konkurs jak obliczyć 1,66[6]
Cholera nie wiem czy mi się przecinki nie pozajączkowały, ale powinno być dobrze.
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
- gato
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 264
- Rejestracja: 28 lut 2003, 23:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też przyjeżdżam w piątek wieczorem.
Chętnie Was poznam, z postów wyłaniają się postaci pozytywnie zakręconych swirusów
Można mnie poznać po niezwykłej urody rowerze: czerwono- niebiesko - żółta rama z białym napisem "Rychtarski", nieco już leciwa...
Do zobaczenia w Górznie
Chętnie Was poznam, z postów wyłaniają się postaci pozytywnie zakręconych swirusów
Można mnie poznać po niezwykłej urody rowerze: czerwono- niebiesko - żółta rama z białym napisem "Rychtarski", nieco już leciwa...
Do zobaczenia w Górznie
gato
No confundas dos tazas de te con dos tetazas!
No confundas dos tazas de te con dos tetazas!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Wiedziałem, że z tym przecinkiem jest coś nie tak.
Nigdy nie byłem mocny z matmy.
Odczyt licznika x10, czyli 7,5km/h to kadencja 75,
8,0km/h to 80.
Ludzie to działa !!!
Teraz pracuję nad licznikiem mojej dekadencji
Mifor
PS gato poznasz nas .... będziemy się kręcić w
koszulkach bieganie.pl na plecach, ja mam żółtą i
193cm wzrostu
Nigdy nie byłem mocny z matmy.
Odczyt licznika x10, czyli 7,5km/h to kadencja 75,
8,0km/h to 80.
Ludzie to działa !!!
Teraz pracuję nad licznikiem mojej dekadencji
Mifor
PS gato poznasz nas .... będziemy się kręcić w
koszulkach bieganie.pl na plecach, ja mam żółtą i
193cm wzrostu
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Hej, ja też jadę do Górzna. Może tak małe wawadnianie mięśni w piątek wieczorem w nas w hotelu, albo może spotkamy się na pasta party?
a'propos kadencji - ja sobie kupiłem w zeszłym roku licznik Sigmy z taką funkcją. Kosztowało to chyba 20-30 złotych więcej niż model bez tej funkcji, wiec wcale nie taki majątek. Nie wiem czy posiadanie tej funkcji pomaga mi w jeździe, ale przynajmniej jest się na co pogapić i jazda nie jest taka nudna.
No i jeszcze w sprawie podjazdów. Byłem niedawno w Szwajcarii i w Dolomitach i zauważyłem, że podjeżdżanie na przełęcze to chyba narodowy sport Szwajcarów i Włochów. Chyba specjalnie dla nich na podjazdach na przełęcze na tych charakterystycznych zawijkach o 180 stopni ustawione są tabliczki z liczbą tych zakrętów pozostających do szczytu. Bardzo fajna zabawa. Jak jechałem samochodem na jedną z takich przełęczy (z 1500m na 2800m) to już przy trzydziestym którymś takim zakręcie już żałowałem, że nie wziąłem aviomarinu, a zakrętówe było ponad 50.
Mifor przypomnij nam nazwę hotelu, może się tam spotkamy wszyscy w piątek wieczorem?
A szykuje się całokiem mocna ekipa zawodników z biegania.pl: Mifor, Leszek G., Jurek Natkański, Ja. Jedzie z nami też Zbyszek Mazurczyk w charakterze kibica, chyba taż Fredzio, no i najwyraźniej też Daaga (ukłony), Gato, Proto. Gdyby w przyszłym roku taka cała ekipa wystartowała to dopiero zrobilibyśmy frekwencję, he, he.
a'propos kadencji - ja sobie kupiłem w zeszłym roku licznik Sigmy z taką funkcją. Kosztowało to chyba 20-30 złotych więcej niż model bez tej funkcji, wiec wcale nie taki majątek. Nie wiem czy posiadanie tej funkcji pomaga mi w jeździe, ale przynajmniej jest się na co pogapić i jazda nie jest taka nudna.
No i jeszcze w sprawie podjazdów. Byłem niedawno w Szwajcarii i w Dolomitach i zauważyłem, że podjeżdżanie na przełęcze to chyba narodowy sport Szwajcarów i Włochów. Chyba specjalnie dla nich na podjazdach na przełęcze na tych charakterystycznych zawijkach o 180 stopni ustawione są tabliczki z liczbą tych zakrętów pozostających do szczytu. Bardzo fajna zabawa. Jak jechałem samochodem na jedną z takich przełęczy (z 1500m na 2800m) to już przy trzydziestym którymś takim zakręcie już żałowałem, że nie wziąłem aviomarinu, a zakrętówe było ponad 50.
Mifor przypomnij nam nazwę hotelu, może się tam spotkamy wszyscy w piątek wieczorem?
A szykuje się całokiem mocna ekipa zawodników z biegania.pl: Mifor, Leszek G., Jurek Natkański, Ja. Jedzie z nami też Zbyszek Mazurczyk w charakterze kibica, chyba taż Fredzio, no i najwyraźniej też Daaga (ukłony), Gato, Proto. Gdyby w przyszłym roku taka cała ekipa wystartowała to dopiero zrobilibyśmy frekwencję, he, he.
ENTRE.PL Team
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Mifor a zbiornik w Michałowicach? ja wysypki nie mam i łączę czasem pływanie tam z biegiem - dobiegam, pływam, biegnę do domu, prysznic i skóra w porządku... A na basen chodzę na Warszawiankę tam się przyjemnie pływa na 50m... ale triathlon na razie odpuszczam. POWODZENIA!!!Quote: from Mifor on 12:09 pm on Aug. 5, 2003
Niestety dla basenu brak alternatywy np. Warszawie.
Próby pływania w Jeziorku Czerniakowskim zakończyły się wysypką, a każde inne miejsce to już wyprawa
za miasto. Na szczęście basenów wyrosło ostatnio sporo
tylko wszystkie 25m, jak się zamyślę to tracę rachubę.
(Edited by ours brun at 9:20 am on Aug. 7, 2003)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Wojtku który? Ten przed czy za hotelem? Bo za to bym nie ryzykował, szczególnie jak Pruszków ujeżdża skutery wodne. Podobno właściciel hotelu chce go wydzierżawić i doprowadzić do kultury. Mielibyśmy kawał jeziora.
Nasz pensjonat nazywa się Wilga i jest gdzieś w lesie za jeziorami przy ul. Leśnej 12.
Myślę, że lepiej spotkać się na rynku.
Konferencja techniczna dla zawodników jest o 20:00
w Urzędzie Gminy też przy rynku. Recepcja też jest tam.
Wyłapmy się po konferencji. Kto ma niech wystąpi w koszulce biegania.pl
Mifor
Nasz pensjonat nazywa się Wilga i jest gdzieś w lesie za jeziorami przy ul. Leśnej 12.
Myślę, że lepiej spotkać się na rynku.
Konferencja techniczna dla zawodników jest o 20:00
w Urzędzie Gminy też przy rynku. Recepcja też jest tam.
Wyłapmy się po konferencji. Kto ma niech wystąpi w koszulce biegania.pl
Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Mifor: faktycznie na skutery trzeba uważać, ale pływałem tam już wiele razy (za hotelem) - jakby to uporządkowali to pół Warszawy tam będzie przyjeżdżać...a SBBP mogłoby zorganizować mały triathlonik...
- Ojla
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:43:37
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Mam przed sobą katalog BIKEMAN'a, a w nim komputerek SIGMY BC 1600 za 120 zł, który oprócz wielu fajnych funkcji (np pomiary dystansu dla dwóch rowerów) posiada pomiar kadencji przy pomocy opcjonalnego kabla.
Jak zwykle zachwalam salon na Gocławiu, ul. Samolotowa 4 , tel.673-83-48, 673-83-49 (czynny do 20-tej). Zachwalam, bo sama korzystam z jego usług. Salony Bikemana znajdują się również na: u. Beli Bartoka 11, al. Wyzwolenia 14.
Adres internetowy http://www.BIKEMAN.PL
Jola
Jak zwykle zachwalam salon na Gocławiu, ul. Samolotowa 4 , tel.673-83-48, 673-83-49 (czynny do 20-tej). Zachwalam, bo sama korzystam z jego usług. Salony Bikemana znajdują się również na: u. Beli Bartoka 11, al. Wyzwolenia 14.
Adres internetowy http://www.BIKEMAN.PL
Jola
Pozdrawiam, Jola