Komentarz do artykułu Relacja z Flexistav Bieg Granią Tatr LIVE

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze: @ blas: zielonym szlakiem koło Siklawy jest trochę bliżej i łatwiej niż czarnym od schroniska w dół. Chyba że Piotr biegł dnem Potoku Roztoka, na co wskazuje screen wrzucony przez Iaaf ;-)
1. Gdyby biegł obok Siklawy to by nie biegł obok schroniska, gdzie GPS złapał sygnał.
2. Gdyby faktycznie skracał w tamtym miejscu straciłby 2 godziny do Żebrackiego, o ile by przeżył(lało jak z cebra).

Pomijam już kwestię, że myślenie o skracaniu trasy w sytuacji, gdy ma się nadajnik GPS jest idiotyczne.
PKO
gibonaniol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 11 wrz 2013, 13:51
Życiówka na 10k: 42:07
Życiówka w maratonie: 3:29:00

Nieprzeczytany post

Żeby rozwiać wątpliwości - fotka spod schroniska w piątce. Piotrek przebiegał tamtędy jako 4 o 11:43.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
Ostatnio zmieniony 17 sie 2015, 10:25 przez gibonaniol, łącznie zmieniany 1 raz.
maraton 3.29.00 - połówka 1.35.00 - 10km 41,09
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jezu, czlowieku jest XXI takie kody jak [*url]TU WKLEJASZ SWÓJ LINK[*/url] to chyba w żłobku już znają ;-)

* usuń znak
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

blas pisze:1. Gdyby biegł obok Siklawy to by nie biegł obok schroniska, gdzie GPS złapał sygnał.
2. Gdyby faktycznie skracał w tamtym miejscu straciłby 2 godziny do Żebrackiego, o ile by przeżył(lało jak z cebra).
1. Właśnie o tym pisałem.
2. Popatrz jeszcze raz na screen od Iaaf. Tam nie ma żadnej prostej linii, ale jest pozycja Piotrka sugerująca, że jest w pobliżu zielonego szlaku. Przypuszczenie dotyczyło ominięcia schroniska w Piątce zielonym szlakiem koło Siklawy a nie schodzenia przez żleby.
blas pisze:Pomijam już kwestię, że myślenie o skracaniu trasy w sytuacji, gdy ma się nadajnik GPS jest idiotyczne.
Chyba nikt nie sugerował celowego działania.

gibonaniol pisze:Żeby rozwiać wątpliwości - fotka spod schroniska w piątce. Piotrek przebiegał tamtędy jako 4 o 11:43.
I wszystko jasne, tak właśnie myślałem.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
google
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 11 lut 2010, 22:31

Nieprzeczytany post

Mnie zastanawia to, czy wszyscy którzy brali udział w tym biegu rzeczywiście wypełnili te minima kwalifikacyjne jakie były narzucone przez organizatora? Ja rozumiem, że niektórym zależało tylko na ukończeniu, ale średnia prędkość nieco powyżej 4 km / godzinę to jest naprawdę bardzo wolno, jeśli zakładamy, że jednak momentami się biegnie. Sugeruje, żeby w przyszłości te minima opierać na jakichś innych kryteriach.
pozdrawiam
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ale dlaczego?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
google
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 11 lut 2010, 22:31

Nieprzeczytany post

No bo to jednak mają byc jakies zawody, tak? Jeżeli ktoś chce przejść Grań Tatr z prędkością 4 km/h to po co mu do tego zawody? Niech idzie z rodziną czy znajomymi na wycieczkę.
pozdrawiam
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

jakie zawody? przecież i tak wygra sobczyk, hercog albo inny pros. dla 90% to walka tylko z samym sobą - a przecież do tego niepotrzebne są "zorganizowane zawody"... wiec brać udział powinni tylko ci, co mają faktyczną szansę na zwycięstwo.

serio, co Ci do tego, jak ktoś wydaje swoje pieniądze i spędza czas?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
chojnac
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 13 sie 2009, 10:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:49:05

Nieprzeczytany post

google pisze:No bo to jednak mają byc jakies zawody, tak? Jeżeli ktoś chce przejść Grań Tatr z prędkością 4 km/h to po co mu do tego zawody? Niech idzie z rodziną czy znajomymi na wycieczkę.
spróbuj przejść te 71 km w 17 godzin, rodziny nie bierz, co ona winna.

Spróbuj utrzymać tempo 4,2 km/h choćby w trakcie podejścia na Grzesia i wyobraź sobie, że to nie najostrzejsze podejście na tym biegu. Ja chodzę szybko, ale tę trasę rozłożyłbym co najmniej na dwa dni i to z minimalnym obciążeniem. Ze zwykłym plecakiem coś by mi na trzeci dzień zostało
Awatar użytkownika
google
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 11 lut 2010, 22:31

Nieprzeczytany post

Ok, chyba nie rozumiem po prostu po co takie imprezy są organizowane i po co ludzie chcą płacić za to pieniądze.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

riposta moich rodziców na takie dictum brzmiała "żeby głupi miał zagadkę"
MSPANC
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

google, może ja częściowo wytłumaczę.

nikt się nie czepia osób biegnących maraton w te, powiedzmy, 4h. to jest tempo 5:40/km, które dla mnie jest tempem b. komfortowym.

uwierz, że np. na pierwszym etapie BUGT tempo to udałoby mi się utrzymać przez 7km do schroniska, potem jest jakieś 10-12 min/km na Grzesia, znowu trochę biegania po 5 z hakiem w drodze na Rakoń i Wołowiec na odcinkach w dół, ale np. zejście z Wołowca w stronę Łopaty to żaden bieg dla mnie, a ostrożny marsz max. 10 min/km, po czym następuje 2 km podejścia na Jarząbczy po ok. 20 minut na km.

szacowana z grubsza średnia wychodzi mi taka, że pewnie spojrzałbyś na nią z pogardą - a ja męczyłbym się bardziej, niż "truchtając" po 5:30/km maraton.

po co? z tych samych powodów, dla których startuje się na ulicy, czyli miliard różnych motywacji, przyczyn i cełów. plus walory krajobrazowe :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
google
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 11 lut 2010, 22:31

Nieprzeczytany post

No tak, tylko dla walorów krajobrazowych nie muszę płacić organizatorowi żadnych pieniędzy. Biorę plecak i idę. A czy zrobie to w 15 czy w 20 godzin to już moja sprawa. Forma "zawodów" dodaje tutaj jakiś dodatkowy element który jak rozumiem jest dla kogoś coś wart.

f.lamer - dzięki
pozdrawiam
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

ależ cała przyjemność po mojej stronie. przypomniało mi się słodkie dzieciństwo i chciałem się tym z kimś podzielić
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

tak, dokładnie, la kogoś jest coś wart, dla każdego coś trochę innego. podobnie jak w maratonie w wawie czy w poznaniu leci 5 czy 7 tysięcy, a czego... 5 czy 7 tysięcy nie ma szansy na zwycięstwo, więc po co lecą? ;)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ