Komentarz do artykułu 520 km biegiem w 100 godzin non-stop
- borova
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 12 lut 2013, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:56:55
- Lokalizacja: Kraków
Wyścig trwa... Barania Góra pękła!
10 - 48:24 - Radom 09.03.14
21,097 - 1:49:12 - Skarżysko-Kamienna 24.08.13
42,195 - 3:56:45 - Paryż 06.04.14
Dzienniczek
21,097 - 1:49:12 - Skarżysko-Kamienna 24.08.13
42,195 - 3:56:45 - Paryż 06.04.14
Dzienniczek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
wygląda na to że za ok 2h będzie meta, została jeszcze Czantoria później zbieg do Ustronia.
Komu się spodobała relacja na żywo może teraz się przełączyć za wielką wodę i śledzić Antona robiącego 14 Nolana od rana. 14 14 tysięczników w 60h.
Jego wsparciem jest Joe Grant, który wrzuca info i foty https://twitter.com/alpineworks i http://instagram.com/alpineworks/
Komu się spodobała relacja na żywo może teraz się przełączyć za wielką wodę i śledzić Antona robiącego 14 Nolana od rana. 14 14 tysięczników w 60h.
Jego wsparciem jest Joe Grant, który wrzuca info i foty https://twitter.com/alpineworks i http://instagram.com/alpineworks/
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 26 wrz 2011, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z fejsbrukowych informacji wynika, że Maciek przybił piątkę ze znakiem chwilę przed 23cią. Czyli połamane 5 dób, 115 godzin napierania. !@#$% długi trek.
Uznanie i szacunek.
Uznanie i szacunek.
'They saw that the perfect world is a journey, not a place.'
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Maciek zaliczył potężnego zgona na zejściu z Czantorii. W sumie to jak się przyjrzeć się z bliziutka, to był to zgon przede wszystkim psychiczny. Organizm się zbuntował i włączył kontuzję na 10km przed metą. I jak to z buntem organizmu bywa - kontuzja znikła w momencie gdy dotarcie do mety okazało się realne (czyt. na ostatnim zbiegu 4km do mety).
To był prawdziwy hard-core - ze zdrapywaniem Maćka ze szlaku w stanie włącznie, bólem i brakiem snu przez 4 dni (Maciek nie mógł spać, bo ciągle zbyt bolały go mięśnie by umożliwić sen).
Myślę że aktualny rekord przetrwa z 10 lat, choć warunki i przebieg były dalekie od optimum.
To był prawdziwy hard-core - ze zdrapywaniem Maćka ze szlaku w stanie włącznie, bólem i brakiem snu przez 4 dni (Maciek nie mógł spać, bo ciągle zbyt bolały go mięśnie by umożliwić sen).
Myślę że aktualny rekord przetrwa z 10 lat, choć warunki i przebieg były dalekie od optimum.
napieraj.pl
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gratulacje! Ciekawe, ile teraz Maciek będzie spał 

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Z tego co mi wiadomo, to Maciek nie miał za dużo szans na sen. Około 2 w nocy był w Krakowie, a na 8 do pracy. I dzień jak codzień...
napieraj.pl
- Kroman
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 28 lip 2011, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam dziwne przeczucie, że wyczyn Maćka nie dość, że kosmiczny to jeszcze otworzy nowy rozdział w polskich biegach długodystansowych. Pierwszy krok wykonał Piotr Kłosowicz, ale teraz to taka kropka nad i :DKshysiek pisze:Myślę że aktualny rekord przetrwa z 10 lat, choć warunki i przebieg były dalekie od optimum.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
pozwolisz, że będę miał na ten temat swoje zdanie?Kshysiek pisze: Myślę że aktualny rekord przetrwa z 10 lat, choć warunki i przebieg były dalekie od optimum.

a poważniej - zakładając, że piszecie (-sz?) z tego obszerną relację - czy mógłbym prosić o dokładną rozpiskę czasową: gdzie, kiedy, która przerwa rest, a która - wymuszony kryzys; tempa odcinków (zrzut cyferek z orientracka?); no - co tam tylko macie.
chyba że to tajemnica...

gratulacje dla Maćka, ...trochę żałuję, że mnie taka przednia wyrypa ominęła...
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Człowiek nie z tej ziemi... I pewnie jeszcze do i z pracy na piechotę?Kshysiek pisze:Z tego co mi wiadomo, to Maciek nie miał za dużo szans na sen. Około 2 w nocy był w Krakowie, a na 8 do pracy. I dzień jak codzień...
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Powstanie z tego jakś relacja czy reportaż?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
orientrack.pl pozwala odtworzyć cały przebieg. Ja mogę skomentować ewentualnie niektóre zatrzymania. Zresztą wiele pitstopów było czymś pomiędzy zatrzymaniem kryzysowym, a planowym. Czyli zaplanowaliśmy zatrzymanie, bo widzieliśmy że zbliża się kryzys.
Z Maćkiem rozmawiałem przed chwilą. Ledwo chodzi po dwóch dniach. Jednak wczoraj w pracy nie był. Przespał praktycznie cały dzień. Dziś już się pojawił.
Został mu uraz mięśnia dwugłowego uda i czworogłowego - w prawej nodze. Jeszcze nie wiemy co to, bo cały czas nogi, a zwłaszcza stopy są opuchnięte.
Kulawy - możesz mieć inne zdanie i próbuj śmiało. Ale pamiętaj, że śmiganie po górkach 50 czy 60km dziennie to zupełnie inna zabawa niż 120-130km. Zupełnie też inna niż 2:30 w maratonie. Zapytaj Kamila Leśniaka czy Piotrka Książkiewicza.
I jakbym był hazardzistą to bym obstawił, że Ci się nie uda. Widziałem ten bieg z bliska.
W Krynicy wyjedziesz z harmonogramu.
Z Maćkiem rozmawiałem przed chwilą. Ledwo chodzi po dwóch dniach. Jednak wczoraj w pracy nie był. Przespał praktycznie cały dzień. Dziś już się pojawił.
Został mu uraz mięśnia dwugłowego uda i czworogłowego - w prawej nodze. Jeszcze nie wiemy co to, bo cały czas nogi, a zwłaszcza stopy są opuchnięte.
Kulawy - możesz mieć inne zdanie i próbuj śmiało. Ale pamiętaj, że śmiganie po górkach 50 czy 60km dziennie to zupełnie inna zabawa niż 120-130km. Zupełnie też inna niż 2:30 w maratonie. Zapytaj Kamila Leśniaka czy Piotrka Książkiewicza.
I jakbym był hazardzistą to bym obstawił, że Ci się nie uda. Widziałem ten bieg z bliska.
W Krynicy wyjedziesz z harmonogramu.
napieraj.pl