Weekendowe bieganie na Podbeskidziu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Josef dzieki za informację...na od kilku dniu biegam w krótkich spodenkach:)
A przy okazji wszystkiego najlepszego!!!!
A przy okazji wszystkiego najlepszego!!!!
- JosefBB
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Dzięki Montano. Odnośnie trasy - to jeśli w ogóle dotrę na Klimczok to z Błatnią nie powinno być większych problemów bo różnica wysokości wskazuje że jest z górki. Natomiast wiesz ile czsu zajmie pokonanie tej trasy i jak chcecie wracać z Błatniej na Szyndzielnię? Acha jeszcze jedno - na Szyndzielnię oczywiście kolejką 

Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
No tak jedni imprezują a inni biegają 
Dzis zakręcona trasa: Szyndzielnia-Kołowrót-Dębowiec i tu uzupełnianie płynów ustrojowych napojem izotonicznym:) WBnP w składzie: Tomke, JosejBB i Jarkovsky. Pogoda bardzo ładna, lekki wiaterek, widocznośc bardzo dobra-zasięg ponad szyb kopalniany w Brzeszczach, na wysokości ponad 800m.n.p.m mokry śnieg ale wraz z wysokością było go coraz więcej i był juz zbity. Czas treningu to 1h 25' 34" a więc około 16,5 km. JosefBB przebiegł samego siebie ani razu nie zatrzymując się; również Tomke jest w dobrej dyspozycji zwłaszcza bo miesiecznej kontuzji-tak panowie trzymac!!!
Biegamy też we wtorek a w niedziela stoi pod znakiem zapytania.

Dzis zakręcona trasa: Szyndzielnia-Kołowrót-Dębowiec i tu uzupełnianie płynów ustrojowych napojem izotonicznym:) WBnP w składzie: Tomke, JosejBB i Jarkovsky. Pogoda bardzo ładna, lekki wiaterek, widocznośc bardzo dobra-zasięg ponad szyb kopalniany w Brzeszczach, na wysokości ponad 800m.n.p.m mokry śnieg ale wraz z wysokością było go coraz więcej i był juz zbity. Czas treningu to 1h 25' 34" a więc około 16,5 km. JosefBB przebiegł samego siebie ani razu nie zatrzymując się; również Tomke jest w dobrej dyspozycji zwłaszcza bo miesiecznej kontuzji-tak panowie trzymac!!!
Biegamy też we wtorek a w niedziela stoi pod znakiem zapytania.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
ech jakbym tam z Wami potrenował coś byłoby chyba z tego biegania, a tak niepozostaje mi nic innego jak być waszym "przedstawicielem na Polskę centralną" cokolwiek miałoby to znaczyć
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ach dobrze,że grupa się rozwija bez najwiekszego lenia.
Sorry,że nie przybyłem,ale wymiękłem trochę po wczorajszej rozmowie z żoną. Dzieli nas duża odległość i tej nostalgii musiałem zalać robaka.
Zapomniałem o mojej masie i ta buteleczka miodu pitnego zupełnie mnie rozłożyła.
U mnie dzisiaj wszystko było razy dwa:
1. Podwójnie widziałem po przebudzeniu
2. Miałem podwójnego kaca ( moralnego i naturalnego )
3. Zrobiłem dwa treningi - pierwszy o 5.00 tj.10km +10 rytmów po 100m
drugi o 11.00 DZB 16km + 15 rytmów 100m po 15sec. w towarzystwie Sówki,którego udało mi sie dogonić,bo robił roztruchtanie po 4.30
4. Dwa identyczne kotlety u teściowej na obiedzie
5. No i wreszcie dwa napoje izotoniczne na kolację
Dzionek się ma ku końcowi a ja jeszcze tylko muszę odkurzyć,wykompać juniora,zrobić pranie i poprasowac rzeczy na jutro do pracy i przedszkola.
Jutro robię 15km,bo mam tylko godzinkę na trening.
Porozciągam się podczas odkurzania
Pozdrawiam "Weekendowców"!!!
(Edited by Montano Corridore at 8:08 pm on Mar. 21, 2004)
Sorry,że nie przybyłem,ale wymiękłem trochę po wczorajszej rozmowie z żoną. Dzieli nas duża odległość i tej nostalgii musiałem zalać robaka.
Zapomniałem o mojej masie i ta buteleczka miodu pitnego zupełnie mnie rozłożyła.
U mnie dzisiaj wszystko było razy dwa:
1. Podwójnie widziałem po przebudzeniu
2. Miałem podwójnego kaca ( moralnego i naturalnego )
3. Zrobiłem dwa treningi - pierwszy o 5.00 tj.10km +10 rytmów po 100m
drugi o 11.00 DZB 16km + 15 rytmów 100m po 15sec. w towarzystwie Sówki,którego udało mi sie dogonić,bo robił roztruchtanie po 4.30

4. Dwa identyczne kotlety u teściowej na obiedzie
5. No i wreszcie dwa napoje izotoniczne na kolację
Dzionek się ma ku końcowi a ja jeszcze tylko muszę odkurzyć,wykompać juniora,zrobić pranie i poprasowac rzeczy na jutro do pracy i przedszkola.
Jutro robię 15km,bo mam tylko godzinkę na trening.
Porozciągam się podczas odkurzania

Pozdrawiam "Weekendowców"!!!
(Edited by Montano Corridore at 8:08 pm on Mar. 21, 2004)
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
A daty i godziny dalej widzisz podwójnie tj. 11:11 03.03.04r? 

"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niestety dalej(tylko godziny- nie wiem skąd ci się te daty wzieły),ale już tylko kilka razy dziennie.
(Edited by Montano Corridore at 6:14 am on Mar. 22, 2004)
(Edited by Montano Corridore at 6:14 am on Mar. 22, 2004)
- JosefBB
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
O której we wtorek chcecie wyruszyć na szlak? Ja prawdopodobnie będę w Bielsku dopiero późnym popołudniem i pewnie znowu pozostaje mi asfaltowa solówka do Wapienicy.
Odnośnie trasy - nieubity śnieg przy biegu pod górę to straszna mordęga (szczególnie gdy nachylenie terenu wynosi 30%) ... ale i satysfakcja.
Odnośnie trasy - nieubity śnieg przy biegu pod górę to straszna mordęga (szczególnie gdy nachylenie terenu wynosi 30%) ... ale i satysfakcja.
Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A więc jeśli już ktoś ma ochotę z nami pobiegać to 15.30 startujemy od Jarka i gdzieś 15.45 koło stacji kolejki na Szyndzielnię. Potem to nie wiem co będziemy biegać.
Możemy sie umówić około 15.45 koło kolejki,powiedzmy w rejonie przystanku autobusowego.
Możemy sie umówić około 15.45 koło kolejki,powiedzmy w rejonie przystanku autobusowego.
- JosefBB
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ours brun - tak spokojnie to ja wcale sobie z Nimi nie biegiam, bo gdy ja już dochodzę do szczytu moich możliwości to nie wiem czy Oni w ogóle się już rozgrzali. W każdym razie trening z lepszymi może dać tylko dobry efekt i tak właśnie jest.
Odnośnie moich czasów w zawodach to ciężko mi cokolwiek powiedzieć bo praktycznie nie mama żadnych doświadczeń. Jedyne zawody w jakich uczstniczyłem to 10 km bieg asfaltowy w czasie 41'31" ale mam zamiar w tym roku poprawić statystykę no i oczywiście osiągi. Na treningu w biegu ciągłym w samotności 19 km w czasie 1h36'00" w terenie pagórkowatym.
Odnośnie moich czasów w zawodach to ciężko mi cokolwiek powiedzieć bo praktycznie nie mama żadnych doświadczeń. Jedyne zawody w jakich uczstniczyłem to 10 km bieg asfaltowy w czasie 41'31" ale mam zamiar w tym roku poprawić statystykę no i oczywiście osiągi. Na treningu w biegu ciągłym w samotności 19 km w czasie 1h36'00" w terenie pagórkowatym.
Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
UWAGA !!!
WBNP odbędzie się w tym tygodniu wyjątkowo w sobotę:(
Za to planujemy wypad na Pilsko. Pogoda będzie dobra tzn. da sięwe znaki.
Co będziemy biegac na Pilsku? Nie wiem? Ważne aby tam dotrzeć.
Szczegóły do uzgodnienia.
Co wy na to?
(Edited by Montano Corridore at 7:02 pm on Mar. 25, 2004)
WBNP odbędzie się w tym tygodniu wyjątkowo w sobotę:(
Za to planujemy wypad na Pilsko. Pogoda będzie dobra tzn. da sięwe znaki.
Co będziemy biegac na Pilsku? Nie wiem? Ważne aby tam dotrzeć.
Szczegóły do uzgodnienia.
Co wy na to?
(Edited by Montano Corridore at 7:02 pm on Mar. 25, 2004)
- JosefBB
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
O której wyjazd z BB? Ile czasu planujecie biegać (km)? Jaka trudność trasy? Co z transportem, kto jedzie?
Jeśli można spytać?
Jeśli można spytać?
Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje