Komentarz do artykułu Monte Kazura - prawdziwie górskie ściganie w Warszawie

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, że nic nie naderwała itd.... Trzymam kciuki......
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tutaj moja krótka relacja: http://bieganie.pl/blogi/adam-klein/nie ... te-kazura/
Ciekawe, że gdyby Basia dobiegła, to wynik byłby w okolicach 70 minut (Basia stawiała 70:12). Przed biegiem wydawało mi się to zupełnie nierealne.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej! Żyję. :) Nie mogę spać.
Kolano skręcone, na razie trudno stwierdzić, czy coś mocno naderwane, czy tylko trochę i co tam w tym kolanie chrupnęło na ostatnim zbiegu. Żadnych złamań, krew się nie lała (trochę się poobcierałam podczas upadku). Chodzę w ortezie. Moje plany ultrabiegowe na najbliższe 2 m-ce uważam za raj utracony.

Chciałabym tutaj bardzo podziękować wszystkim za wczorajszą pomoc i troskę. Szczególnie chłopakom, którzy mnie z górki znieśli i nie pozwolili ukończyć biegu na 1 nodze. Tamarze, która zrobiła mi okład z mrożonki i ogólnie dała kilka rad pierwszej pomocy (sama je znam, ale człowiek w szoku nie myśli realnie). Ani, która zostawiła mi bluzę. Sebastianowi, który zaopiekował się moim rowerem. Jackowi, który mnie zawiózł na ostry dyżur i siedział ze mną dobre 2-3 godziny (jak widać, nie taki ostry ten dyżur). Michałowi, który mnie stamtąd zabrał i dowiózł do domu. I wszystkim innym, którzy mnie napoili, nakarmili, użyczali telefonu, raczyli dramatycznymi opowieściami z własnych kontuzji i w ogóle byli kochani.

Przepraszam, że przez moje szarżowanie nie doszło do rozstrzygnięcia konkursu. Gdyby nic się nie stało, to pewnie suma naszych wyników oscylowałaby bliżej tego co ja obstawiałam ("moje szczęśliwe liczby") lub Bacio, przy czym szans na zwycięstwo nad Adamem nie miałam. W związku z tym książka na razie zostaje u mnie, ale pewnie jeszcze będzie można ją zdobyć w jakimś innym konkursie, do czego serdecznie zachęcam.

Nie wiem co z kasą zrobi Bacio. Ja żałuję, że zamiast wesprzeć hospicjum (lub zafundować sobie masaż) musiałam kupić ortezę i jeszcze jakieś medykamenty.

Dziękuję Adamowi za naprawdę fajną walkę i Wam za wsparcie i aktywność w tym wątku.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

zdrowia Basiu :echech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Również trzymam kciuki za kolano. Oby nie było nic zerwane.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A to pech :( Kuruj się. Kiedyś ten konkurs trzeba rozstrzygnąć ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Postęp Basi jest bardzo duży, znowu miałem momenty, że zastanawiałem się jak tu z honorem zejść z trasy. :) I mimo lepszego czasu jestem nadal tak samo blisko końca jak poprzednio. Ale jestem w trendzie wzrostowym.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jest już filmik z tego biegu: https://youtu.be/pve4qxwl6ks
Widać na nim kilka razy Adama, a także mnie, gdy zbiegam z całą nogą. Dziś mnie boli patrzenie na to.
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Bardzo mi przykro z kontuzji MEL. Wszyscy wiemy, że dla biegacza taka kontuzja wyłączająca z biegania to spory cios. Liczę, że świat nie jest aż tak okrutny i ta przerwa w bieganiu pozwoli MEL. na wyjątkową regenerację, a co za tym idzie - dalszy postęp w bieganiu, kiedy już wróci do sportu. Trzymam kciuki.

Ta kontuzja to także niespodziewane zakończenie zarówno konkursu (gdzie miałem sporą szansę na zwycięstwo), ale także zakładu, który ja podjąłem.
Bacio pisze:Warunek dodatkowy: oboje z zawodników muszą ukończyć ten bieg.
Ten warunek, niestety, nie został spełniony. To była trzecia próba, ale wymyślę kolejne, aby w końcu tę darowiznę przekazać :-)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tutaj Basia opisała szczegóły kontuzji: http://bieganie.pl/blogi/mel/triada-odonogha/
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kto się wybiera w najbliższą sobotę? Ja już trochę biegam i ogólnie ruszam się, ale boję się tej góry, więc odpuszczam ściganie. Przyjdę pokibicować.
magicslim
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 29 lis 2015, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

We wtorek pierwszy bieg edycji Monte Kazura 2017. Pytanie do osób które już biegały na tych zawodach. Jeśli na płaskim biegam 5km w czasie ok. 22:30, na jaki czas mogę realnie celować na tej imprezie? W 30minut?
mafik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 305
Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
Życiówka na 10k: 43:52
Życiówka w maratonie: 3:59:06
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

magicslim pisze:We wtorek pierwszy bieg edycji Monte Kazura 2017. Pytanie do osób które już biegały na tych zawodach. Jeśli na płaskim biegam 5km w czasie ok. 22:30, na jaki czas mogę realnie celować na tej imprezie? W 30minut?
To jest kompletnie nieporównywalne. Znakomita większość osób już od 2-go kółka podchodzi marszem (a jak biegnie to w tempie żółwia). Wszystko zależy jak jesteś przygotowany siłowo (a nie szybkościowo), ale myślę, że może to być nawet pod 28-30 minut :-).
Obrazek
magicslim
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 29 lis 2015, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za info. W takim razie rusze w tempie 6:00. A na ostatnim kółku zobaczymy, jak pozostanie siły to przyspiesze.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Mimo sympatii jaką darzę organizatorów, musze powiedzieć, że jest to jednak bieg wybitnie niebezpieczny. Najlepszy przykład to to co przydarzyło się MEL w zeszłym roku. Tego typu kontuzje na normalnych, nawet górskich trasach (poza takimi biegami jak np. Granią Tatr) raczej nie mogą się zdarzyć. Rozumiem fajność trochę innego zarżnięcia się ale ...
Jeśli ktoś nie zna to odsyłam do historii kontuzji MEL: https://bieganie.pl/blogi/mel/awaria-dzien-18/
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ