Kazig kluczem do moich "sukcesów" jest przepracowana zima wg sensownego planu ( jeden jedyny plan treningowy,który miałem dotychczas ).
Powodem braku formy teraz jest natomiast zrobienie jednego okresu startowego w okresie letnim zamiast dwóch,podzielonych cyklem odbudowy. Mądry Polak po szkodzie.
Dopiero teraz wiem,że jak chcę zacząć przygotowania do sezonu wcześnie ( tak jak rok temu w pażdzierniku okres wprowadzający ) to szybko osiągnę formę,ale aby ją utrzymać będę musiał zrobić mikrocykl odbudowy w czasie sezonu. Ja natomiast jak każdy niedoświadczony biegacz żyłowałem się na treningach,dzięki czemu się .....przetrenowałem. W przyszłym roku potrenuję wg. ramowego planu opisanego w książce Jerzego Maciantowicza " Biegi długodystansowe". Dodam wg. planów dla juniorów,bo nie mam ochoty biegać powyżej 140 km tygodniowo. Może jeszcze coś ze mnie będzie. Nawet jeśli nie to nic nie szkodzi.
Biegi górskie a biegi na płaskim
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Odnośnie pytania Kazig,to odpowiedz jest oczywista. Efektywność pracy na zawodach to zasługa odpoczynku i regeneracji po treningu. Nie wystarczy porządnie "dać sobie w kość". Trzeba umieć zregenerować siły z nadwyżką i tę właśnie nadwyżkę ( superkondensację ) wyładować na zawodach.
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
No..to słyszę, znów pewność w głosie Irko i tomi się podoba