unknownman pisze:Qba Krause pisze:W miejsce Januszów pojawią się nie-Janusze, nie zabraknie chętnych na start w biegach ultra.
Skoro by się pojawili w miejsce Januszów - to gdzie są teraz, dlaczego teraz się nie zgłaszają?
Miejsc by starczyło na pewno dla jednych i drugich.
To może odpowiem. Teraz siedzę przed komputerem. Nie zgłaszam się bo:
- nie lubię tłumów;
- uważam, że zapisywanie się i płacenie za bieg ultra pół roku wcześniej (bo potem już jest lista zapełniona) jest bez sensu. W zeszłym roku tak zrobiłem na jeden z popularnych biegów i potem startowałem 2 tygodnie po wznowieniu biegania po kontuzji. Do mety doczłapałem, ale przyjemności było w tym mało. Dlatego za ważny dla mnie start wolę zapłacić nawet dwa razy więcej, ale zapisać się niedługo przed zawodami;
- nie mam zamiaru płacić tyle za bieganie po Tatrach czy Bieszczadach;
- szczególny niesmak budzi we mnie płacenie tak dużych pieniędzy za bieg, którego organizatorzy mówią na prawo i lewo i wpisują w regulamin że ma on charakter towarzyski. Ja płacąc tak dużo i biegając w takim tłumie ducha tej towarzyskości nie czuję. Na towarzyski bieg wybieram się w tym tygodniu i nie muszę nic za niego płacić;
- nie lubię być dyskryminowany, a organizator Biegu Rzeźnika dyskryminuje w losowaniu biegaczy, którzy wcześniej u niego nie startowali. Tak było przynajmniej w zeszłym roku, w tym już nie sprawdzałem (nie będę się z nikim sprzeczał o to, czy ma do tego prawo czy nie, tak sam czuję i jest to jednym z powodów).