Hej, interesują mnie opinie na temat obozów biegowych organizowanych w górach (bardzo mile widziane obozy poza granicami kraju).
Planowany termin: lato tego roku.
Z góry dziękuję za propozycje i wszelkie subiektywne, krótkie oceny tego typu obozów ze strony osób, które brały udział, najbardziej liczę na informacje dotyczące:
- atmosfery na obozie,
- efektów obozu.
Obozy biegowe w górach
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 06 lut 2015, 14:53
- Życiówka na 10k: 3 dni
- Życiówka w maratonie: 3 tygodnie
- Lokalizacja: za rogiem
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Za granicą organizuje pewnie Tatra Running. Ale nie byłem, wiec więcej nie wiem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 313
- Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
- Życiówka na 10k: 37:55
- Życiówka w maratonie: 3:29
- Lokalizacja: Kołaków
Ja się mogę wypowiedzieć o Tatra Running, bo byłem.
Od razu powiem, że bardzo mi się podobało i widzę długofalowe efekty.
Zaznaczę też, że są to obozy robione nie tylko dla biegaczy górskich czy ultra.
Co mi się podobało:
- bardzo zróżnicowane treningi - przegląd bardzo wielu różnych bodźców, do których później wracałem w ciągu całego roku, zarówno biegowych jak i ogólnorozwojowych. taki przegląd dający pojęcie, co można robić i co to daje.
- duża podbudowa teoretyczna - nie tylko robiliśmy treningi i ćwiczenia, ale dokładnie było objaśnione, czemu, po co i co to nam daje.
- indywidualne podejście - konsultacje z trenerem, fizjo, próba mleczanowa, rejestracja wideo z omówieniem, duża otwartość na potrzeby każdego, a grupa była baaaaaaardzo zróżnicowana od tancerza, przez triatlonistkę, zawodnika mma a na biegaczu ultra kończąc
- Tatry - bez komentarza
- atmosfera - prowadzący, ludzie, duża otwartość, żenujące dowcipy prowadzącego ;D
- co wykorzystuję - otworzyli mi oczy na moje przykurcze i wadę postawy, zacząłem dużo większą uwagę zwracać na pracę poszczególnych mieśni (technika) + luz w biegu, wplotłem w trening poszczególne jednostki przez nich sugerowane. Mam zielone pojęcie co kiedy i dlaczego robić. Szukam - niewątpliwie zachęcają do poszukiwań
Minus
- lokum było przeciętne COS Zakopane
- zawsze mogłoby być taniej, ale jakość naprawdę odpowiada cenie.
Od razu powiem, że bardzo mi się podobało i widzę długofalowe efekty.
Zaznaczę też, że są to obozy robione nie tylko dla biegaczy górskich czy ultra.
Co mi się podobało:
- bardzo zróżnicowane treningi - przegląd bardzo wielu różnych bodźców, do których później wracałem w ciągu całego roku, zarówno biegowych jak i ogólnorozwojowych. taki przegląd dający pojęcie, co można robić i co to daje.
- duża podbudowa teoretyczna - nie tylko robiliśmy treningi i ćwiczenia, ale dokładnie było objaśnione, czemu, po co i co to nam daje.
- indywidualne podejście - konsultacje z trenerem, fizjo, próba mleczanowa, rejestracja wideo z omówieniem, duża otwartość na potrzeby każdego, a grupa była baaaaaaardzo zróżnicowana od tancerza, przez triatlonistkę, zawodnika mma a na biegaczu ultra kończąc
- Tatry - bez komentarza
- atmosfera - prowadzący, ludzie, duża otwartość, żenujące dowcipy prowadzącego ;D
- co wykorzystuję - otworzyli mi oczy na moje przykurcze i wadę postawy, zacząłem dużo większą uwagę zwracać na pracę poszczególnych mieśni (technika) + luz w biegu, wplotłem w trening poszczególne jednostki przez nich sugerowane. Mam zielone pojęcie co kiedy i dlaczego robić. Szukam - niewątpliwie zachęcają do poszukiwań
Minus
- lokum było przeciętne COS Zakopane
- zawsze mogłoby być taniej, ale jakość naprawdę odpowiada cenie.