Ultrasi!
Szukam i szukam i nie za dużo znajduję. Chcę pobiec w biegu ultra, ale nie górskim, a płaskim (150km). Większość jest dla mnie zrozumiała, ale mam kilka pytań do tych, którzy mają w tym temacie doświadczenie, ponieważ większość porad dotyczy biegów górskich.
1. Jak i kiedy robić ćwiczenia siłowe? Brzuch robię codziennie, ramiona i plecy raz w tygodniu, ale co z nogami? Czy wystarczą podbiegi, czy trzeba dorzucić ćwiczenia w domu? Jakie obciążenie, ile razy w tygodniu? Czy bieg z oponą jest dobrą alternatywą?
2. Czy skupić się jedynie na wolnych i długich wybieganiach, czy jednak dorzucić raz w tygodniu szybszy bieg, ewentualnie interwały?
3. Rozumiem, że chodzi o objętość, ale ile tego ma być? Ostatnie 3 miesiące chcę biegać 4 razy w tygodniu wg takiego planu:
I. poniedziałek/wtorek 10-15km
II. środa/czwartek 10-15km
III. piątek/sobota 20-25km
IV. sobota/niedziela 40-50km
Często spotykam się z poleceniami, żeby dwa najdłuższe wybiegania robić dzień po dniu, czyli np. sobota 25 oraz niedziela 45km. Czy faktycznie tak robić?
Bardzo proszę o podzielenie się waszym doświadczeniem i metodami treningowymi. Dzięki.
Pierwszy ultra
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 23 kwie 2013, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sam doświadczenia na płaskim ultra nie mam ale jakiś czas temu czytałem wywiad z Andrzejem Radzikowskim i Pawłem Szynalem, fragment wywiadu
Jak się do tego przygotować? Przecież chyba na treningu nie biega się maratonów?
A.R.:– Żeby dobrze pobiec trzeba biegać 25 kilometrów dziennie. W ramach przygotowań startowałem od stycznia w 7 maratonach, czasem są to dwumaratony dzień po dniu. Raz w tygodniu wybieram się na coś dłuższego około 50 km.
P.S.:– Biega się nawet 70 kilometrów, oczywiście nie codziennie, ale w weekend wychodzi się na wycieczkę. Ja biorę plecak z jedzeniem, zapasem picia i biegnę do Puszczy Kampinoskiej. Naprawdę wspaniała sprawa, jest czas na obcowanie z naturą. Ruszam o świcie i po około 7 godzinach wracam do domu. 2-3 miesiące przed mistrzostwami świata biegałem do pracy do Warszawy 30 kilometrów w jedną stronę. Trzeba było wyjść z domu o 5 rano, i szybko wracać, żeby dziećmi się zająć, bo żona też zasługuje na trochę wolnego.
cały wywiad w linku poniżej:
http://sport.tvp.pl/11143309/wariaci-cz ... atonczykow
"Do ultra nie da się tak naprawdę dobrze przygotować organizmu pod względem fizycznym – ważniejszym elementem jest głowa, mocna psychika." to też chyba słowa Andrzeja z innego wywiadu
Jak się do tego przygotować? Przecież chyba na treningu nie biega się maratonów?
A.R.:– Żeby dobrze pobiec trzeba biegać 25 kilometrów dziennie. W ramach przygotowań startowałem od stycznia w 7 maratonach, czasem są to dwumaratony dzień po dniu. Raz w tygodniu wybieram się na coś dłuższego około 50 km.
P.S.:– Biega się nawet 70 kilometrów, oczywiście nie codziennie, ale w weekend wychodzi się na wycieczkę. Ja biorę plecak z jedzeniem, zapasem picia i biegnę do Puszczy Kampinoskiej. Naprawdę wspaniała sprawa, jest czas na obcowanie z naturą. Ruszam o świcie i po około 7 godzinach wracam do domu. 2-3 miesiące przed mistrzostwami świata biegałem do pracy do Warszawy 30 kilometrów w jedną stronę. Trzeba było wyjść z domu o 5 rano, i szybko wracać, żeby dziećmi się zająć, bo żona też zasługuje na trochę wolnego.
cały wywiad w linku poniżej:
http://sport.tvp.pl/11143309/wariaci-cz ... atonczykow
"Do ultra nie da się tak naprawdę dobrze przygotować organizmu pod względem fizycznym – ważniejszym elementem jest głowa, mocna psychika." to też chyba słowa Andrzeja z innego wywiadu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
- Życiówka na 10k: 42:14
- Życiówka w maratonie: 3:28:34
Dzięki bartibartez.
Z tym codziennym bieganiem może być problem - brak czasu. Wycieczki biegowe to dobry pomysł, też planuję tak robić w weekendy. Mocna psychika - wydaje mi się, że ją mam, ale to zweryfikuje już sam bieg W domu zobaczę ten wywiad na spokojnie, dzięki.
Ale czekam jeszcze na więcej historii i doświadczenia
Z tym codziennym bieganiem może być problem - brak czasu. Wycieczki biegowe to dobry pomysł, też planuję tak robić w weekendy. Mocna psychika - wydaje mi się, że ją mam, ale to zweryfikuje już sam bieg W domu zobaczę ten wywiad na spokojnie, dzięki.
Ale czekam jeszcze na więcej historii i doświadczenia