Podobnie jak Ty miałem ten sam dylemat: jak i gdzie pobiec pierwsze ultra? jak się przygotować?
itp, itd.
Ja biegam od ponad roku, w 2012 latem-jesienią przebiegłem kilka półmaratonów i jeden maraton, obecnie biegam ok 20 km dziennie. Pierwsze zasadnicze pytanie jakie sobie postawiłem - jeżeli pobiegne 100km to ile godzin będe musał biec? W sumie wyliczenia są proste - jeżeli przyjme 6min kilometr (wariant optymistyczny) to zajmie mi to ok 10 godzin. No i oczywiście nasuwa się pytanie czy wytrzymam 10 godz biegania? Na dzień dzisiejszy mam wątpliwości chociaż biegam miesięcznie ok 600 km. Zdaje sobie sprawe, że na takie długie bieganie wpływają jeszcze inne czynniki jak:
- przede wszystkim doświadczenie (każdy następny bieg na podobnym dystansie wydaje się już łatwiejszy - wiesz gdzie popełniłeś błędy i jak je skorygować). W zrozumieniu choć po części co to są biegi ultra pomogła mi książka Jurka Scott,a 'Jedź i biegaj' - polecam przeczytać.
- odżywiania podczas takiego biegu - no i tu zazwyczaj samemu trzeba poeksperymentować.
- no i moim zdaniem najważniejszy czynnik psychika.
Z wielu względów na pierwsze ultra wybrałem kaliską setke w tym roku.
- po pierwsze płaski teren
- można skończyć ją wcześniej nie koniecznie na 100 kilometrze.
- mam także blisko do kalisza
Jeżeli myślisz o bieganiu w górach to warto w nie jechać i spróbować nawet na początek sporo po nich pochodzić, wtedy ma się mniej więcej pojęcie co człowieka czeka.
Biegi na orientacje - jeżeli nigdy nie biegałeś nie polecam, z prostej przyczyny na pewno się zgubisz a z tego co czytałem nikt za bardzo z konkurencji ci nie pomoże, zresztą wracałem kiedyś nocą z gór do zakopca i jestem pewien, że gdyby nie to, że było to szeroką brukowaną drogą na pewno byśmy zabłądzili - a gdzie tu z mapką na szlaku w ciemnościach?
pozdrawiam i życze dobrego wyboru
