Pływanie w triatlonie

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Jontek Bez Portek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 23 mar 2004, 13:42

Nieprzeczytany post

Quote: from grek on 12:49 pm on Sep. 2, 2003
Myślę, że są napisane głównie pod kątem pływania w morzu (fale przybojowe, wybojowe itp.), i to przez Amerykanów. A w kalendarzu polskich imprez chyba nie ma ani jednego maratonu morskiego?
Tak czy inaczej, trochę pod moim kątem: w tym roku spędziłem trochę czasu na plaży w Karwii, bywały dni z dużą falą. Jakoś nie bardzo mogę sobie wyobrazić pływania wśród 1,5 - 2 metrowych fal, po prostu strach w oczach, i żadnych efektów w pokonanym dystansie :(
Ja tez plywalem w Karwii, i chociaz uwazalem sie (do czasu dopoki nie przeczytalem powyzszego linka :-) za niezlego plywaka, to na morzu wymiekalem, wlasnie fale mnie wykanczaly. Od tamtego czasu uwazam, ze goscie plywajacy wplaw po otwartym morzu sa najwiekszymi wymiataczami - plywanie na basenie to pikus w porownaniu z zimna wzburzona woda i brakiem jakiegokolwiek oparcia w poblizu.

Swoja droga, czytanie takich strona ja ta o plywaniu czy www.bieganie.pl jest dla mnie bardzo niezdrowe. Moje ego jest to ruina! :-)
Jontek Bez Portek
PKO
Awatar użytkownika
monka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31

Nieprzeczytany post

"Za największe osiągniecie tego typu uchodzi przepłyniecie 470 km w dół rzeki Missisipi w czasie 89 godzin i 432 minut przez Amerykanina Johna V. Sigmunda w roku 1940. "
cytat z http://www.internal.pl/maraton/charakterystyka.php
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]  
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

:o
SBBP.WAW.PL
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

płynięcie w dół rzeki to żadna sztuka, nawet rękoma nie treba ruszać
ENTRE.PL Team
monique29
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 08 cze 2004, 15:27

Nieprzeczytany post

gdzie mozna kupic tak taniego precora?
Monka
Spacerowicz
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 17 kwie 2004, 07:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Mam pytanko dotyczące terminologii w pływaniu.

Korzystam ze stronki, którą zapewne znacie "Tri-Newbies Online", a aktualnie z planu http://www.trinewbies.com/tno_18wOly.asp.

Są tam w planie pływackim oznaczenia jak np.
500 sw, 200 k, 100 sw

Z analizy całości wychodzi mi, że skrót "sw" oznacza swim, a skrót "k" oznacza  - kick. O ile słówko swim rozumiem to co w praktyce oznacza to kick?

Oprócz tego "kick" pojawiają się też niezrozumiałe dla mnie "pull" i "stroke drill". Pomóżcie proszę je rozszyfrować.
Frosty
Wyga
Wyga
Posty: 90
Rejestracja: 15 cze 2004, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Cześć;
kick to kopnięcie, czyli chodzi o ruchy nogami. Pull oznacza ciągnąć - chodzi o przeciągnięcie ramieniem. Stroke drill = ćwiczenia stylu.
Jak Ci teraz idzie? Czujesz poprawę? Po naszych warsztatach dopiero raz udało mi sie być na basenie.
Spacerowicz
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 17 kwie 2004, 07:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Dzięki za wyjaśnienia ale przyznam, że nie łapię.
Primo. Po co w treningu pływackim rozpisanym na części opisywać jedną z nich "swim"? Czy z tego można wnioskować, że pozostałe części nie polegają na pływaniu?
Secundo. W takim razie jak dosłownie rozumieć ćwiczenie "pull" - przeciągnięcie ramieniem? Czyli na czym praktycznie polega to ćwiczenie? Mam płynąć (nie płynąć) i ... co? Czy chodzi o to, że powinienem w danej części treningu skupiać się szczególnie na przeciąganiu ramienia do przodu (wydłużanu sylwetki)? Złapałem?
Tercio. To jak w paktyce powinno wyglądać ćwiczenie "kick"? Bez ruchu ramion, same nogi?
Pewnie bełkocze ale liczę na pomoc.

W drugiej sprawie to przyznam, że z różnych przyczyn (w tym choroba) po warsztatach dopiero wczoraj weszłem do basenu. Zacząłem od podstaw czyli robiłem tylko 1-sze i 2-gie ćwiczenie + swobodne unoszenie na wodzie. Przepłynąłem astronomiczny dystans 400 m., a szybkością poruszania doprowadzałem innych do pasji co dawali mi odczuć. Nikt się nie poskarżył ale pewne ostentacyjne zachowania były odczuwalne. Oj niełatwo będzie ćwiczyć spokojnie te drille. Niełatwo.

Na efekty przyjdzie poczekać. Ponownie zerknąłem na materiały, zdjęcia i filmy TI na ich stronie i przyznaję, że teraz czytam i oglądam je inaczej, z większym zrozumieniem. Na jednej ich stron znalazłem przez przypadek filmy do oglądania w przekazie strumienia video. Bardzo fajne. Muszę je znowu odszukać.
proto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 709
Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Szkoda, ze nie mam Monki , ona to by Ci dala wyklad ;)

Moze juz widziales te strone  http://www.svl.ch/svlimmat_ratind.html
jesli nie , to jest warta odwiedzenia,
Pokazanych jest wiele cwiczen, moze cos pomoze,
[i]swim - bike - run [/i]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ