Witam,
Mam takie pytanko, czy przed maratonem (mam jeszcze 5 tygodni) warto pobiec któregoś dnia troche dłużej?
Mój tydzień wygląda mniej wiecej tak:
wt: 60+przebieżki
czw: 60 + przebieżki lub 60 troche szybciej (tak, że nie moge gadać pełnymi zdaniami:D)
sob: 60+przebieżĸi
niedziela 120 (co 3 tygodnie było 90, biegłem też 2 razy po 135 minut).
I tutaj pytanie. Czy powinienem udać się na dłuższą wycieczkę biegową (np. 180 minut zamiast 120?). Aby zobaczyć jak organizm zareaguje? Czy to bez sensu?
Niestety, nie mam pulsometru, więc proszę o opinie na "czuja".
Aha, biegam od roku, mam 23 lata, bez nadwagi, regularne GR+GS, półmaraton kiedyś nawet (wrzesien 2006) skończylem w czasie 1:47.
Dzięki za sugestie,
Pozdrawiam,
Koza
Trening do Maratonu [bez testów tetna]
- Fist
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 949
- Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
- Kontakt:
Ksiazki podaja ze objetosc nalezy zaczac zmniejszac 2 tyg przed maratonem, nie masz wlasciwie doswiadczenia z taka impreza, troche wnioskow mozesz wyciaganc po treningach przed polmaratonem.
Sprobuj teraz moze tak:
140
150
160
tak z 60
maraton
Akurat koniecznie 180 nie musi byc, rozsadnie pracujac dutychczas powinienes dac sobie rade
PS. masz cos wspolnego z kozikiem?? (podobnienstwo w nickach)
Sprobuj teraz moze tak:
140
150
160
tak z 60
maraton
Akurat koniecznie 180 nie musi byc, rozsadnie pracujac dutychczas powinienes dac sobie rade
PS. masz cos wspolnego z kozikiem?? (podobnienstwo w nickach)
Mateusz
Dare for more!
Dare for more!