"Chcem, ale zbytnio nie mogem" (stały postęp)

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

Od czasu do czasu odczuwam objawy jakby przetrenowania. Zwykle przejawia się to chwilowym przyspieszeniem bicia serca przy wstawaniu i często po prostu czuję bardzo wyraźnie jak serce mi bije. Zwykle w takie dni biega mi się zdecydowanie gorzej i mam nici z dobrych wyników na treningach. :grr: Zdarza mi sie raz na 1-2 tygodnie żeby przestało zwykle muszę zrobić sobie przerwę (może 1, 2 dni). Mam 16 lat i trenuję od końca września poprzedniego roku, mam 6 treningów w tygodniu. Ostatnio gdy miałem taki trening już na rozgrzewce mi się źle biegało, a zwykle robię 10-12 km na treningu bez problemu. Pewnie powiecie abym robił sobie przerwy częściej, ale ile można? Co to znaczy i co zrobić by móc normalnie trenować? :niewiem:
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
PKO
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Masz 16 lat i twoje serce prawdopodobnie nie jest jeszcze na tyle uksztaltowane w stosunku do mozliwosci organizmu. 6 x trening w tygodniu to zdecydowanie za duzo jak na 16 latka.
Mozesz sprobowac wykonac test ortostatyczny rano

wykonujemy go rano po przebudzeniu. Mierzymy
tętno spoczynkowe i tętno po zmianie pozycji. Po założeniu pulsometru
mierzymy tętno w pozycji leżąc następnie po naciśnięciu międzyczasu
(w celu zapamiętania wartości tętna przed powstaniem) normalnie
wstajemy i stoimy przez 15 sekund.
Obserwujemy wzrost tętna a po 15 sekundach naciskamy międzyczas.
Szukaną wartością będzie różnica pomiędzy tętnem przed powstaniem i po 15 sekundach.
Wartość do 20 uderzeń świadczy o pełnej dyspozycji,
od 20 do 30 to wartość gdy w dniu poprzednim był trening i jest to wartość normalna.
Wartość od 30 do 40 może świadczyć o lekkim zmęczeniu.
Różnica większa niż 40 uderzeń może informować o zmęczeniu i sugeruje,
że należy zweryfikować plany treningowe i jeszcze raz przemyśleć kolejny trening.
Gdy wstajemy i robi nam się ciemno przed oczami a tętno błyskawicznie rośnie to sygnał,
że trzeba zrobić przerwę w treningach.

Zdrowie jest najwaznejsze, a w wieku kidey dorastasz, hormony szaleje nastepuje wiele zmian w organizmie i ten okres trzeba przeczekac i trenowac spokojnie. Nie mozna przeginac
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

Ok, zrobię ten test. Chciałbym tu jeszcze napisać, że trenuję w klubie i ci w moim wieku i młodsi także robią tyle treningów. Miałem tez przykładowo okres kiedy przez miesiąc byłem na wszystkich treningach i postęp był widoczny, lecz potem znów to. Objawia sie to też przed wszystkim dziwnym zmęczeniem w nogach.

PS: Parę dobrych lat temu miałem anemię, ale lekarz zakończył moje leczenie, więc teraz nie mam z tym problemu. :nienie:
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Tomaszzz zrób ten test, o którym pisze MichalJ - predyspozycja jest bardzo ważna ten test ją określa.

Mam jednak pytanie :niewiem:

Jak często bada Was lekarz (no w klubie, czy w szkole). I czy miałeś robione badania kardiologii np: EKG, echo serca, badanie wysiłkowe, Holter 24 godzinny itp.?

Rozumiem, że żadnych leków nie przyjmujesz (mam na myśli również preparaty witaminowe i z mikroelementami).

Czy się wysypiasz?

Waga, wzrost i może głupie pytanie czy jesteś po mutacji?

Bo może Twój problem to tylko typowe dość niestety męczące problemy z rozwojem Twojego organizmu, a może coś innego. :echech:


Pozdrawiam radośnie bo to już przedwiośnie
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To pogratuluj swojemu trenerowi glupoty i braku wyobrazni. Nie rozumie jak mozna tak rzezbic utalentowana mlodziez. Czas na trenowanie codzienni i 2razy dziennie jest za seniora no ewentualnie ostatni rok juniora, a nie w wieku rozwojowym.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

16 wiec ma badania co pol roku, moze co 3miechy. Nie sadze zeby to byla jakas wada wewnetrzna. w takim wieku organizm sie swietnie rozwija i szybko widac postep wiec trener tym mocniej "rozwija" swojego zawodnika. Jak mierzycie sobie tetno podczas biegu to powiedz ze masz za wysokie i albo skoncz trening albo zwolnij. To jest tez gupie biegajac w klubie masz niby trenera, partnerow do trenowania ale na treningu wszyscy robia to samo i biegna w tym samym tempie
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

JarStary pisze:Tomaszzz zrób ten test, o którym pisze MichalJ - predyspozycja jest bardzo ważna ten test ją określa.

Mam jednak pytanie :niewiem:

Jak często bada Was lekarz (no w klubie, czy w szkole). I czy miałeś robione badania kardiologii np: EKG, echo serca, badanie wysiłkowe, Holter 24 godzinny itp.?

Rozumiem, że żadnych leków nie przyjmujesz (mam na myśli również preparaty witaminowe i z mikroelementami).

Czy się wysypiasz?

Waga, wzrost i może głupie pytanie czy jesteś po mutacji?

Bo może Twój problem to tylko typowe dość niestety męczące problemy z rozwojem Twojego organizmu, a może coś innego. :echech:


Pozdrawiam radośnie bo to już przedwiośnie
W klubie nie miałem żadnych badań. Na obozie 2 tygodnie temu badał każdego lekarz, ale mnie niestety na nim nie było.

Z badań których wymieniłeś żadnego chyba nie miałem.

Jeśli chodzi o leki to także nic nie biorę z wyjątkiem Rutinoscorbinu.

Miałem taki okres, że gdy wstawałem byłem bardzo znużony i czułem przemożną chęć poleżenia jeszcze. :niewiem:

Ważę 68 kg, wzrost - 182cm. O jaką mutacje chodzi?

Pozdrawiam. :oczko:
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Dobra o mutacji poczytaj i nie tylko o tej mutacji.

Lekarz moim zdaniem pomoże. Najlepiej zacznij od lekarza pierwszego kontaktu (znaczy internisty :hej: ). Może coś poradzi, ale i tak ja bym się domagał jakieś EKG zrobić. Chodzi o to, żeś szczupak :hahaha: (nie to co ja :hejhej: ) i może serducho jest trochę za małe do Twojego wzrostu. Niech llekarze pokombinują.

A na razie głowa do góry i nie daj się zajeździć. Masz fajną stopkę
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej
Ale jak sam widzisz organizm musi podążyć za psychiką.

Pozdrawiam życząc udanych treningów

PS. A swoją drogą, jak można kogoś trenować nie wiedząc jaki jest jego stan zdrowia - nie wiem głupie to jakieś, czy co? :niewiem:
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

A więc zrobiłem rano ten test, ale puls mierzyłem ciśnieniomierzem. Leżałem, nie wstając zmierzyłem ciśnienie i puls, puls -58.
Wstałem i od razu zacząłem znów mierzyć ciśnienie i puls, lecz wynik dostałem po około 30 sekundach, bo w ciśnieniomierzu było za mało powietrza. Puls wyszedł 88.
Myślę, że gdybym drugi wynik otrzymał szybciej niż te 30s puls byłby większy, więc szukana wartość byłaby powyżej 30, a ja przecież dzień wcześniej nie biegałem. :niewiem:
Dzis też nie biegałem i jutro spróbuję znów zrobić ten test.
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Tomek odezwij się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam pełen oczekiwania
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

po 30 sekundach tetno napewno bylo wyzsze niz po 15, a Cisnieniomierz to sobie za przeproszeniem mozna w d... wsadzic :) jak nie masz pulsometru to tego testu nie zrobisz.
Ostatnio zmieniony 13 mar 2007, 11:24 przez MichalJ, łącznie zmieniany 1 raz.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

To prawda Michal - widzisz teraz się z Tobą zgadzam :hej:

Pozdrawiam uradowany do granic
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie no zgadzamy sie jeszcze co do jednej rzeczy. Jezus jest JEDYNĄ DROGĄ DO ŻYCIA WIECZNEGO.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Tak.

I jeszcze w jednym, że bieganie to fajna sprawa :hej: :hejhej: :hahaha:



Pozdrawiam radosny jak skowronek na wiosnę
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

Więc test sobie podaruję.

Wczoraj byłem na badaniach u lekarza sportowego, a on za 20 zł zmierzył mi puls spoczynkowy (60), puls po 20 przysiadach (88), ciśnienie spoczynkowe (110/70) i też po 20 przysiadach (150/70). Zwarzył (68kg), zmierzył (183cm), powiedział, że mam lekkie skrzywienie kręgosłupa i to wszystko. Gdy powiedziałem mu o moim stanach zmęczenia powiedział bym lżej dawkował treningi.

W sobotę mam pierwsze zawody, a ostatnie moje dni wyglądały tak:

- środa - łatwe męczenie, słaby dzień (trening ciągły)
- czwartek - przerwa (sam zdecydowałem)
- piątek - przerwa (sam zdecydowałem)
- sobota - łatwe męczenie, słaby dzień (trening ciągły)
- niedziela - przerwa
- poniedziałek - trening udany jak nigdy :hejhej: (trening ciągły)
- wtorek - przerwa (u lekarza)
- środa (dziś) - zrobiłem co dał mi trener i teraz czuję sie super (trening ciągły)

Po przerwach biega mi sie tak dobrze jak umiem. Jak mam ten stan to klops.

Co zrobić by w sobotę być przygotowanym na zawody (chyba 3km)?

Pozdrawiam z nadzieją na dobry wynik. :oczko:
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ