Trening dziecka

[Adrian3232]

Witam . Czy 12.5 sek na 60 metrów i 20.80 na sto u 6.5 letniej dziewczynki to dobry wynik? Córa była na jakiś zawodach i zajęła 2 i 4 miejsce. Przegrala tylko z dziewczynkami trenującymi w klubie rocznikowo rok i 2 lata starszymi. Czy jak skończy 7 lat zapisywać ja ? Czy to nie na sensu w tym wieku? Ona sama bardzo chce.

[Rolli]

Zapisać!
Ale... daj sobie spokój z patrzeniem na wyniki w takim wieku. Patrzy na inne zalety. Dziecko rozwija sie wszechstronnie, zdrowo, poznaje nowe otoczenie i nowe przyjaciółki. A nawet rozwija sie dużo lepiej intelektualnie (były na tan temat prowadzone prace naukowe) jak inne dzieci bez sportu czy konające tylko pilke (tu jest inne otoczenie)

Same zalety.

Na wyniki zacznij zerkać, jak będzie miała 11-12 lat, a i wtedy nadmierna gorliwość rodziców nie pomaga, a raczej zniechęca.

Zapisz do klubu!!!!

[Adrian3232]

Ok . Dzięki za rade . Pozdrawiam

[cichy70]

Roland zdecydowanie dobrze mówi i tylko się tego trzymać.
w 105% się z nim zgadzam i popieram.

[Panzer_General]

Zapisać do klubu do trenera do innych dzieci
Tompoz

[IM1953]

Zgadzam się... zapisać. Jak dziecko chce. Jak nie chce - odpuść. Ale jak zapiszesz, nie skupiaj się wyłącznie na wynikach. Sama za dzieciaka byłam wysyłana (przez szkołę) na wszelkie możliwe zawody biegowe i dzisiaj, jako osoba dorosła - nienawidzę biegania.

[Rolli]

Zgadzam się... zapisać. Jak dziecko chce. Jak nie chce - odpuść. Ale jak zapiszesz, nie skupiaj się wyłącznie na wynikach. Sama za dzieciaka byłam wysyłana (przez szkołę) na wszelkie możliwe zawody biegowe i dzisiaj, jako osoba dorosła - nienawidzę biegania.

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Mozna tez latać za jakaś kobieta zeby zrobić "wynik" i po 10-20 latach ja nienawidziec.

Wyniki sa najlepszym motorowerem do ciężkiego i efektywnego treningu.

[hansel]

Witam . Czy 12.5 sek na 60 metrów i 20.80 na sto u 6.5 letniej dziewczynki to dobry wynik? ? Ona sama bardzo chce.

Jeśli bardzo chce to nie ma się co zastanawiać. Jeśli masz tylko taką możliwość i w okolicy są jakieś kluby dla dzieciaków. Dużo większą frajdę będzie miała z tego co sama sobie wybierze niż to co wymyślimy my. I przez to większa szansa że będzie w tym dobra a nie znudzi się jej po 3 latach.
No i lekkoatletyka dla dzieciaków to mega sprawa. To tani sport, dostępny dla każdego i daje dużo frajdy. Ciesz się że Twoja córka nie polubiła jazdy konnej albo żeglarstwa, to jest dopiero masakra dla rodzica. Finansowa i logistyczna.

[marek301]

Tylko trzeba wiedzieć jaki będzie "trener".

Jeżeli trafi się "cep" to dziecko ucierpi,
zamiast zbierać benefity.

Zresztą wiadomo powszechnie,
na jakie patologie można się nadziać.

[pawo]

Jak sie trafi cep doradca, a niedajboże cep rodzic, to też dziecko ucierpi.

[Rolli]

Jak sie trafi cep doradca, a niedajboże cep rodzic, to też dziecko ucierpi.

A jak dziecko tez "cep"?

[pawo]

A to wtedy wina szkoły.
https://www.youtube.com/watch?v=l-dm5lV4PmE