Test Gavela jako sposób na oszacowanie tempa maratonu
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Wielu zawodników szuka sposobów na dokładne oszacowanie swojego tempa maratońskiego. Niektórzy zawodnicy często mnożą wynik z półmaratonu razy dwa i dodają do tego 5-7 minut. Istnieją testy, które próbują nam podpowiedzieć, w jaki wynik możemy celować na mecie. Jednym z nich jest Test Gavela, który należy wykonywać 10-14 dni przed startem. https://bieganie.pl/trening/test-gavela ... -maratonu/
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Musiałem trochę pomyśleć zanim złapałem o co chodzi.
Ktoś próbował to pobiec?
Ktoś próbował to pobiec?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Gdy kiedyś zaplanuję maraton, to może sobię zrobię z ciekawości Z artykułu wynika, że test najbardziej polecany na wyniki z zakresu: 2:50, a 3:30.
Jednak zakładam, że bardziej atrakcyjnie wydaje się pobiegnięcie półmaratonu na zawodach na 3-4 tygodnie przed startem.
No i tutaj zrodziło mi się w głowe pytanie, czy jeśli któś przebiegnie 21km (półmaraton) w określonym tempie powiedzmy 4:00 min/km. To czy będzie miał problem, żeby pobiec taki Test Gavela z podobnym tempem 4:00- 6km (24') + 6km (24') na przerwie 1:30?
Ja obstawiam, że przebiegnie (nawet bez przerwy ), a wtedy to daje sugestię, że może przebiec w takim tempie maraton . Objetość testu jest mała, to przecież wychodzi tylko 2 km więcej niż dyszka (10km). Hmmm...
Kto wie? Może patrzę, na ten test zbyt subiektywnie.
Jednak zakładam, że bardziej atrakcyjnie wydaje się pobiegnięcie półmaratonu na zawodach na 3-4 tygodnie przed startem.
No i tutaj zrodziło mi się w głowe pytanie, czy jeśli któś przebiegnie 21km (półmaraton) w określonym tempie powiedzmy 4:00 min/km. To czy będzie miał problem, żeby pobiec taki Test Gavela z podobnym tempem 4:00- 6km (24') + 6km (24') na przerwie 1:30?
Ja obstawiam, że przebiegnie (nawet bez przerwy ), a wtedy to daje sugestię, że może przebiec w takim tempie maraton . Objetość testu jest mała, to przecież wychodzi tylko 2 km więcej niż dyszka (10km). Hmmm...
Kto wie? Może patrzę, na ten test zbyt subiektywnie.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Rzeczywiście moja pomyłka, ta 2. szóstka wychodzi 3:36. To jest zdecydowanie szybsze bieganie. Za mocno zasugerowałem się tempem "maratońskim"
To wygląda, że podejście do tempa, trzeba raczej weryfikować na podstawie drugiej kolumny, bo ona będzie bardziej zaporowa. I obstawiam, że tempo obliczone z 2. kolumny dla zawodnika, to będzie coś w okolicy tempa na 10km (przynajmniej dla zawodnika celującego na maratonie w tempo 4:00) .
To wygląda, że podejście do tempa, trzeba raczej weryfikować na podstawie drugiej kolumny, bo ona będzie bardziej zaporowa. I obstawiam, że tempo obliczone z 2. kolumny dla zawodnika, to będzie coś w okolicy tempa na 10km (przynajmniej dla zawodnika celującego na maratonie w tempo 4:00) .
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Właśnie się wczoraj zastanawiałem jak to u mnie by wyglądało. Maraton wyszedłby wolniej, ale nie byłem maratończykiem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Przecież ta pierwsza szóstka to jest w tempie maratońskim. Raczej ciężko się spodziewać, żeby 6 km w tempie maratońskim miało być w ogóle zaporowe. Natomiast rozumiem, że sens tego testu jest taki, że dopiero ta druga mocna szóstka weryfikuje czy ta pierwsza była wystarczająco komfortowa, żeby utrzymać jej tempo na dystansie maratonu. Chodzi tu pewnie o jakiegoś rodzaju kompromis między długością trwania testu a intensywnością. No i też trzeba powiedzieć, że 6 km w tempie maratońskim + 6 km w tempie około dychy to jednak bardzo mocny bodziec. Zgaduję, że intencja autora jest też właśnie taka, żeby to jednocześnie była forma testu, ale też jednak jeden z ostatnich mocnych treningów przed maratonem, który ma sens jako jednostka treningowa robiona w odległości 10-14 dni od maratonu, nawet tego bez aspektu testowania. Pod tym kątem patrząc, to rzeczywiście może być ciekawa koncepcja, ale nie wypowiem się na temat konkretnych cyferek.mimi pisze: ↑23 wrz 2023, 14:15 Rzeczywiście moja pomyłka, ta 2. szóstka wychodzi 3:36. To jest zdecydowanie szybsze bieganie. Za mocno zasugerowałem się tempem "maratońskim"
To wygląda, że podejście do tempa, trzeba raczej weryfikować na podstawie drugiej kolumny, bo ona będzie bardziej zaporowa. I obstawiam, że tempo obliczone z 2. kolumny dla zawodnika, to będzie coś w okolicy tempa na 10km (przynajmniej dla zawodnika celującego na maratonie w tempo 4:00) .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 257
- Rejestracja: 18 sie 2021, 20:09
- Życiówka na 10k: 56:30
- Życiówka w maratonie: brak
A ja nie kumam tego testu wytłumaczcie mi prosze
Tompoz
Tompoz
Tompoz
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Gdybanie co do maratonu jest ryzykowne, to wiadomo.
Na ale ten test mnie zainteresował, wydaje się tak jak mówisz dość sensowny, dlatego spytałem jak to oceniacie.
A w kwestii cyferek:
Na swoim przykładzie z kiedyś, to tak myślę, że aby wyszła taka różnica między dwoma szóstkami, to musiałbym pierwszą pobiec po 3:20, a drugą po 3:04 i przy dobrym dniu to byłoby do zrobienia. Natomiast na 2:21 nie miałbym wtedy żadnej szansy. A jakbym pierwszą szóstkę po 3:30, to drugą na maksa wyszłaby pewno po 3:02, ale to wtedy 28 sek różnicy, a powinno być przy tym tempie 18 sek. Dziesięć sekund to przepaść. I jeszcze tak myślę, weźmy na tapet Pawła, pobiegłby drugą po 3:12?
To może jeszcze Artur, pobiegłby pierwszą po 3:06, a drugą gdzieś po 2:52?
Ciekawe to bardzo.
Na ale ten test mnie zainteresował, wydaje się tak jak mówisz dość sensowny, dlatego spytałem jak to oceniacie.
A w kwestii cyferek:
Na swoim przykładzie z kiedyś, to tak myślę, że aby wyszła taka różnica między dwoma szóstkami, to musiałbym pierwszą pobiec po 3:20, a drugą po 3:04 i przy dobrym dniu to byłoby do zrobienia. Natomiast na 2:21 nie miałbym wtedy żadnej szansy. A jakbym pierwszą szóstkę po 3:30, to drugą na maksa wyszłaby pewno po 3:02, ale to wtedy 28 sek różnicy, a powinno być przy tym tempie 18 sek. Dziesięć sekund to przepaść. I jeszcze tak myślę, weźmy na tapet Pawła, pobiegłby drugą po 3:12?
To może jeszcze Artur, pobiegłby pierwszą po 3:06, a drugą gdzieś po 2:52?
Ciekawe to bardzo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że żaden test na oszacowanie tempa maratonu, który odbywa się na dystansie znacznie krótszym niż maraton nie ma szansy być wiarygodny bez założenia, że ktoś do tego maratonu się rzeczywiście przygotowuje. Tabele Danielsa z różnych dystansów (krzywa zwalniania) są całkiem dokładne, ale to nie oznacza przecież, że ktoś kto nigdy nie biegał na zawodach 5 km pobiegnie w maratonie "równoważny" wynik z automatu. Gdybyś więc na to 2:21 jednak się normalnie przygotowywał, to kto wie?
W porównaniu do testu Yasso, który nie dość że jest wybitnie mało wiarygodny, to ten przynajmniej ma formę jednostki treningowej, której zrealizowanie ma sens w przygotowaniach do maratonu. Myślę, że idea jest taka: zrobić sobie solidny, maratoński bodziec 10-14 dni przed maratonem i dostać jednocześnie psychologiczną podbudowę, że według jakiejś tam tabeli powinno się pobiec wymarzony czas. Przynajmniej jeśli test się uda. Bo jeśli nie, to pewnie jest to sygnał, żeby jednak skorygować założenia.
Tak jak mówię, nie wnikałem w konkretne tempa ale biorąc pod uwagę jak różni są biegacze, to jest wyjątkowo mało prawdopodobne, żeby to się sprawdziło dla każdego. Może dla większości tak. Natomiast trzeba uczciwie powiedzieć, że jednak ktoś o tym pomyślał i wziął to jakoś pod uwagę, bo szacowane tempo maratonu to pewien przedział a nie tylko jedna wartość.
W porównaniu do testu Yasso, który nie dość że jest wybitnie mało wiarygodny, to ten przynajmniej ma formę jednostki treningowej, której zrealizowanie ma sens w przygotowaniach do maratonu. Myślę, że idea jest taka: zrobić sobie solidny, maratoński bodziec 10-14 dni przed maratonem i dostać jednocześnie psychologiczną podbudowę, że według jakiejś tam tabeli powinno się pobiec wymarzony czas. Przynajmniej jeśli test się uda. Bo jeśli nie, to pewnie jest to sygnał, żeby jednak skorygować założenia.
Tak jak mówię, nie wnikałem w konkretne tempa ale biorąc pod uwagę jak różni są biegacze, to jest wyjątkowo mało prawdopodobne, żeby to się sprawdziło dla każdego. Może dla większości tak. Natomiast trzeba uczciwie powiedzieć, że jednak ktoś o tym pomyślał i wziął to jakoś pod uwagę, bo szacowane tempo maratonu to pewien przedział a nie tylko jedna wartość.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
To oczywiste.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Maraton to tylko z górki, ale testy pod 1500 już się sprawdzają, mogę coś dać. Rolli chcesz?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Czy Paweł pobiegłby w 3:12. Może tak... Ale musiałby pocisnąc bliżej wyniku na 5km. Choć niewiem, też na ile wynik z 2021 (15:52) w domtel-u jest aktualny do jego możliwości w tych przygotowaniach. Ale trudno wyrokować niepobiegnięty wynik testu i niepobiegnięty wynik na maratonu na dzień przed startem. Zatem kibicujmy i obserwujmy, co pobiegną nam znajomi zawodnicy i zawodniczki .
A może jakiś zawodnik podzieli się za jakiś czas wynikiem z maratonu i wynikiem z testu. Dodatkowo mam sugestie, czy redakcja podsunie jakiś test pod "bardziej ludzki" dystans - np 5km albo 10km? Albo nawet już nieco dłuższy półmaraton?
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
2:27:09 taka wróżba na razie
edit: a Bartek na 2:19:25
Kibicujemy