Możliwości progresu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 05 cze 2023, 21:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej, jestem ciekaw jakie mam szanse na progres w moim wieku, biegam od powiedzmy 1.5 roku i w tym czasie z ok. 28min na 5km zrobiłem dokładnie 18:58min (mierzona trasa). Przez pierwsze pół roku moja technika była mega słaba aczkolwiek po tym czasie udało się nabiegać 22min na 5km, następne pół roku pracowałem nad techniką (lepsza kadencja i technika biegu). A kolejne pół roku spędziłem na spokojnych, może czasami trochę szybszymi wybieganiami. Teraz zastanawiam się nad dodaniem interwałów, tylko pytanie jak szybko je biegać, mam sporo totalnie odmiennych informacji tj. interwały biegać tak jakie jest moje aktualne tempo na 5k lub biegać wolniej lub nawet znacznie szybciej (tak szybko jaki jest np. mój cel na przyszłe 5km). Generalnie zastanawiam się też jaki jest realny progres jaki mogę osiągnąć (tak w dużym uśrednieniu) (np. sub 16min na 5km, (jest osiągalne?)) bo 18lat właśnie wybiło a z tego co wiem jak od małego się nie biega to dobre wyniki może już być ciężko kręcić.
Ogólnie dodam że siłka jest, i przez ostatni rok przytyło mi się ok. 8kg (trochę mięśni i tłuszczyku) ale zamierzam zaprzestać żeby być lepszym w bieganiu bo wiem że to się mega wyklucza (tzn na pewno przeszkadza w ew. progresie.
Pozdrawiam wszystkich biegaczy!
Ogólnie dodam że siłka jest, i przez ostatni rok przytyło mi się ok. 8kg (trochę mięśni i tłuszczyku) ale zamierzam zaprzestać żeby być lepszym w bieganiu bo wiem że to się mega wyklucza (tzn na pewno przeszkadza w ew. progresie.
Pozdrawiam wszystkich biegaczy!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jak wszystko sie uda to pobiegniesz 12:35/5km.
-
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 19 kwie 2022, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:15
- Życiówka w maratonie: 3:27
Wiek nie ma znaczenia
Co do interwałów to ja bym biegał na luzie, im dłuższy interwał np. 1km tym bliżej tempa na 5/10km.
Co do interwałów to ja bym biegał na luzie, im dłuższy interwał np. 1km tym bliżej tempa na 5/10km.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
@Jakub0q A nie prościej po prostu zapisać się do klubu lekkoatletycznego, gdzie jest trener, który ogarnia w podobnym wieku zawodników? Pobiegasz, potrenujesz trochę i zobaczysz czy Ci to odpowiada. Szukałeś w swojej okolicy? Daleko masz?
Progres? To zależy. Obstawiam, że do tego co napisałeś, to rosądny trener miałby więcej pytań niż wyciągnąłby informacji
Progres? To zależy. Obstawiam, że do tego co napisałeś, to rosądny trener miałby więcej pytań niż wyciągnąłby informacji
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Żeby nie było, podam realny przykład.
Biegał chłopak od kilku lat na ulicy. W wieku 20 lat w okolicy 35 minut na 10km, nawet trochę powyżej, ale na idelanie płaskiej pewnie pobiegłby 35 minut (jesień 2019). Jest na studiach w mieście, zapisał się do klubu i trenuje.
Zdecydował się na trening w klubie sportowym lekkoatletycznym (nie amatorskim).
4 lata poźniej (nawet niecałe, bo mamy 2023 rok) na 10km już złamał na wiosnę 31 minut. Na 5km już kilka razy złamał 15 minut. Na 3000m pobiegł poniżej 8:30.
Czy każdy z poziomu 35 na ulicy w wieku 20 lat może taki zrobić progres? A może słabszy? A może lepszy? Kto sprawdzi na sobie ten się dowie
Biegał chłopak od kilku lat na ulicy. W wieku 20 lat w okolicy 35 minut na 10km, nawet trochę powyżej, ale na idelanie płaskiej pewnie pobiegłby 35 minut (jesień 2019). Jest na studiach w mieście, zapisał się do klubu i trenuje.
Zdecydował się na trening w klubie sportowym lekkoatletycznym (nie amatorskim).
4 lata poźniej (nawet niecałe, bo mamy 2023 rok) na 10km już złamał na wiosnę 31 minut. Na 5km już kilka razy złamał 15 minut. Na 3000m pobiegł poniżej 8:30.
Czy każdy z poziomu 35 na ulicy w wieku 20 lat może taki zrobić progres? A może słabszy? A może lepszy? Kto sprawdzi na sobie ten się dowie
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli masz 18 lat. Po półtora roku biegania (nie trenowania) złamałeś 19 minut. Jesteś w szkole średniej to pogadaj z nauczycielem w-f, jesli sam Ci nie podpowie do Cie do kogoś skieruje. Spróbuj krótszych biegów a nie od razu 5km. I nie fiksuj się na technice na tym etapie.
Co do progresu to kwestia indywidualna i nie ma też się co nastawiać, zobaczysz. Możesz złamać 16 minut a możesz nie.
Co do progresu to kwestia indywidualna i nie ma też się co nastawiać, zobaczysz. Możesz złamać 16 minut a możesz nie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Czy pomogły coś komentarze na forum? Masz już jakiś plan na bieganie?
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 05 cze 2023, 21:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że mogę spróbować iść do jakiegoś klubu, bo już sporo osób mi to podpowiadało, tylko myślę żeby najpierw trochę polepszyć czas na biegach krótszych, żeby siary nie było, np. zejść poniżej 3min na 1km, albo po prostu być jeszcze szybszym na 5km, bo wydaje mi się że jak już ktoś idzie do jakiegoś klubu to powinien mieć przynajmniej ponadprzeciętne wyniki. + Od razu ktoś podpowie jak mam ok. 177cm wzrostu to przy powiedzmy biegu 3min/km powinienem mieć jakoś 190 kadencji + 176cm długości kroku? Czy może iść pod 200 kadencji a skrócić krok?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
@Jakub0q
Ja myślę, że @hansel dobrze doradzał, żeby pogadać z WF-stą. Na pewno trochę Ciebie zna, nawet z samych zajęć w szkole. Jeśli jest rozsądny, to podpowie co zrobić. A może ma kontakt z jakimś właściwym trenerem od lekkoatletyki? Albo pamięta kogoś ze studiów itp. ?
Jeśli koncepcja z nauczycielem od WF-u zawiedzie, to wtedy samodzielnie do klubu.
Lepiej iść do trenera z słabszym wynikiem, bo od razu wychwyci jakieś elementy do poprawy. Im dłuższy staż biegowy tym raczej trudniej o korekty... Zaczniesz się poprawiać na bieżni na zawodach, to będzie Cie napędzać motywacyjnie, do przyjścia na trening.
Dodatkowo bieganie w grupie, to nie to samo, co bieganie samemu
PS. A kadencją, to ja bym sobie nie zawracał głowy... Gdyby nie powszechne "zegarki biegowe", to kto by wiedział jaką kadencją biega? Zrobisz progres, to sobie możesz z ciekawości sprawdzić jak się zmieniła kadencja GPS gdy trochę zawyży albo zaniży odległośc odcinka i automatycznie poda inna długość kroku... Gdy będziesz biegał na stadionie, to bazuje się na czasie odcinka, a nie ile zmierzył gps i co pokazuje zegarek.
Ja myślę, że @hansel dobrze doradzał, żeby pogadać z WF-stą. Na pewno trochę Ciebie zna, nawet z samych zajęć w szkole. Jeśli jest rozsądny, to podpowie co zrobić. A może ma kontakt z jakimś właściwym trenerem od lekkoatletyki? Albo pamięta kogoś ze studiów itp. ?
Jeśli koncepcja z nauczycielem od WF-u zawiedzie, to wtedy samodzielnie do klubu.
Lepiej iść do trenera z słabszym wynikiem, bo od razu wychwyci jakieś elementy do poprawy. Im dłuższy staż biegowy tym raczej trudniej o korekty... Zaczniesz się poprawiać na bieżni na zawodach, to będzie Cie napędzać motywacyjnie, do przyjścia na trening.
Dodatkowo bieganie w grupie, to nie to samo, co bieganie samemu
PS. A kadencją, to ja bym sobie nie zawracał głowy... Gdyby nie powszechne "zegarki biegowe", to kto by wiedział jaką kadencją biega? Zrobisz progres, to sobie możesz z ciekawości sprawdzić jak się zmieniła kadencja GPS gdy trochę zawyży albo zaniży odległośc odcinka i automatycznie poda inna długość kroku... Gdy będziesz biegał na stadionie, to bazuje się na czasie odcinka, a nie ile zmierzył gps i co pokazuje zegarek.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
+1mimi pisze: ↑13 cze 2023, 23:50 Lepiej iść do trenera z słabszym wynikiem, bo od razu wychwyci jakieś elementy do poprawy. Im dłuższy staż biegowy tym raczej trudniej o korekty... Zaczniesz się poprawiać na bieżni na zawodach, to będzie Cie napędzać motywacyjnie, do przyjścia na trening.
Dodatkowo bieganie w grupie, to nie to samo, co bieganie samemu
W klubach nie biegają same asy. Ale bez klubów trudno biegać jak as.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Tak się zastanawiam. Wszyscy radzą "idź do klubu, idź do klubu". W naszych realiach to nie jest takie oczywiste. To nie Europa Zachodnia gdzie pewnie klubów jest mnóstwo. Jakiego konkretnie klubu?
Kluby LA są głównie zorganizowane wokół szkół podstawowych, później w mniejszym stopniu w liceach. Na studiach są AZS-y.
Poza tym są oczywiście kluby gdzie biegają profesjonalni biegacze.
No i są kluby dla amatorów, komercyjne, prowadzone przez różnych trenerów, którzy za kasę rozpisują plany i prowadzą swoje grupy treningowe. Ale nie wiem czy to dobra droga dla kogoś bardziej ambitnego.
Sam mieszkam w Warszawie, nieco się orientuję w tutejszym rynku, mam dziecko w szkole i szczerze to nie wiem który klub miałbym polecić konkretnie jakiemuś 18-latkowi który chce zacząć biegać praktycznie od zera i nie wykazuje jakiegoś wyjątkowego talentu, poza pójściem do Wuefisty w swojej szkole.
Kluby LA są głównie zorganizowane wokół szkół podstawowych, później w mniejszym stopniu w liceach. Na studiach są AZS-y.
Poza tym są oczywiście kluby gdzie biegają profesjonalni biegacze.
No i są kluby dla amatorów, komercyjne, prowadzone przez różnych trenerów, którzy za kasę rozpisują plany i prowadzą swoje grupy treningowe. Ale nie wiem czy to dobra droga dla kogoś bardziej ambitnego.
Sam mieszkam w Warszawie, nieco się orientuję w tutejszym rynku, mam dziecko w szkole i szczerze to nie wiem który klub miałbym polecić konkretnie jakiemuś 18-latkowi który chce zacząć biegać praktycznie od zera i nie wykazuje jakiegoś wyjątkowego talentu, poza pójściem do Wuefisty w swojej szkole.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Ja mam na myśli klub lekkoatletyczny (nie amatorski). Są różne: UKS-y, WKS-y, AZS-y, LKS i inne. 18-lat, to zakładam, że w przyszłym roku może klasa maturalna? Przy maturze, trochę ruchu możne nawet pomóc przewietrzyć głowę A później może studia/praca? Można jedno (bieganie) i drugie (studia) połączyć. @Jakub0q nie podał, gdzie mieszka więc nie ma jak podać konkretnego klubu.
Tutaj: https://statystyka.pzla.pl/baza/ - można sobie znaleźć klub lekkoatletyczny w dowolnym miejscu w kraju (selekcja po województwach) i nawet prześledzić wyniki zawodników w konkretnym klubie.
Można iśc do klubu albo wcześniej napisać maila ( na messengerze, zadzwonić). Pewnie gdy wszytsko zagra, to trzeba będzie załatwić skierowanie od lekarza rodzinnego (albo z klubu?) na badanie z orzecznictwa sportowego. W ostateczności samemu prywatnie takie badanie zrobić, pakiet w dużym mieście kosztuje ok. 250zl-300zł (ekg, morfologia krwi, badanie ogólne moczu, konsultacja z lekarzem orzecznikiem sportowym).
PS. Czasem trzeba sie poświęcić i dojeżdżać na treningi kilkadziesiąt kilometrów (a w drodze można np. pouczyć się do szkoły )
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Faktycznie, na zachodzie z tym wszystkim jest łatwiej. Tu można w każdym mieście znaleźć jakiś klub LA. Tez nie ma problemow z treningiem dla dorosłych w klubach.
Ale przypuszczam, ze tez w Polsce żaden trener (poza tymi z profesjonalistami) nie wyzuci 18-letniego chłopaka, który chce trenować. Oczywiście nikt nie dopuści takich 18-latków od razu do HM czy tez MRT, tylko zacznie od podstaw szybkiego biegania.
Ale przypuszczam, ze tez w Polsce żaden trener (poza tymi z profesjonalistami) nie wyzuci 18-letniego chłopaka, który chce trenować. Oczywiście nikt nie dopuści takich 18-latków od razu do HM czy tez MRT, tylko zacznie od podstaw szybkiego biegania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Zawsze myślałem, że kluby LA w Polsce, finansowane państwowo, są nastawione na dzieci i młodzież, i uczeń szkoły podstawowej nie ma problemu żeby trenować (nawet bez wyników), bo jest na to finansowanie. Ale w seniorach jest inaczej, trening jest nastawiony na wyczyn a później takie kluby są rozliczane z wyników, przy podziale środków z ministerstwa istotne są punkty itd. Zakładałbym że taki 18 letni amator, który zaczyna biegać i na sprawdzianie nie machnął jakiegoś fajnego wyniku zostanie przez trenera w takim klubie spuszczony na drzewo.
Sam jestem ciekawy, może ujawni się tu taka (dorosła) osoba która poszła do takiego klubu LA i trenuje jednak pod okiem trenera, przy czym nie miała przeszłości biegowej tylko biega te 19 min na 5km.
Sam jestem ciekawy, może ujawni się tu taka (dorosła) osoba która poszła do takiego klubu LA i trenuje jednak pod okiem trenera, przy czym nie miała przeszłości biegowej tylko biega te 19 min na 5km.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Kiedyś też tak było, żeby cokolwiek mieć z klubu musiałem mieć drugą klasę sportową. To piątka chyba 15:15.