Jak w temacie. Proszę bardziej doświadczonych biegaczy i tych utalentowanych o rady jak się za to zabrać.
Moja życiówka z zeszłego roku to 3:18:36. Mogę powiedzieć że sił starczyło do około 30kilometra, między 36-37 musiałem już iść a końcówkę dobiegłem.
Na przygotowania miałbym nieco ponad 4 miesiące bo zakładam że kolejna edycja Gdańsk maraton się odbędzie w Kwietniu

Nie wiem czy jest sens teraz walczyć z wagą... w lecie ważyłem 72-72.5kg teraz przez to że jest zimno ważę 75-76kg.
Czy przy takiej masie da się w ogóle zbliżyć do trójki? w zeszłym roku moja waga startowa wynosiła 76,8kg.
Po drodze planuję start na 54 km ale będzie on 14 Stycznia. Chyba mi nie zaszkodzi.
Raczej skłaniam się ku temu aby trenować raz dziennie.
W tygodniu rozbiegania po 13-15 km w weekend wycieczka biegowa. Jak długie te wycieczki?
Akcenty raczej w formie 2 zakresu.