Komentarz do artykułu Rozbieganie po mistrzowsku
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Rozbieganie po mistrzowsku
-
- Stary Wyga
- Posty: 156
- Rejestracja: 23 kwie 2013, 22:04
- Życiówka na 10k: 38:07
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie tak jest. Nie da się pominąć niskich intensywności do pewnego poziomu. Co do tego biegania bardzo mocnych rozbiegań to nie jest coś czego się nie robi na świecie. Wręcz przeciwnie. Da się zbudować naprawdę fajną dyspozycje z takiego biegania. Tylko, że jest jedno ogromne ale. Musi to być już poprzedzone paroma sezonami wolnych rozbiegań. Jak nie ma takich podstaw to organizm będzie zblokowany. Próbowałem kiedyś samych szybkich rozbiegań i bardzo mi to pomogło. Potem przytrafiła się długa kontuzja i zamiast odbudować się truchtaniem, rzuciłem się na szybkie rozbiegania i organizm się zablokował. Nie polecam.
Świetny tekst, który porusza bardzo powszechny problem. Wyniesie z niego dużo mniej jak i bardziej zaawansowany biegacz. Proszę o więcej takich artykułów. No i więcej Arka Gardzielewskiego. Już nie pierwszy raz bardzo pożyteczna i przejrzyście przekazana wiedza.
Świetny tekst, który porusza bardzo powszechny problem. Wyniesie z niego dużo mniej jak i bardziej zaawansowany biegacz. Proszę o więcej takich artykułów. No i więcej Arka Gardzielewskiego. Już nie pierwszy raz bardzo pożyteczna i przejrzyście przekazana wiedza.
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1003
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Diabeł tkwi w szczegółach.
Dla nierozbieganego amatora próg mleczanowy (w artykule nazywany tlenowym) będzie na poziomie np. 79% HRmax. Dla bardzo dobrego zawodnika może to być nawet 86-87% HRmax.
Dla nierozbieganego amatora próg mleczanowy (w artykule nazywany tlenowym) będzie na poziomie np. 79% HRmax. Dla bardzo dobrego zawodnika może to być nawet 86-87% HRmax.