Nie bardzo.beata pisze: Usatysfakcjonowany? (z odpowiedzi )
Ale ciekawość zaspokojona.
Nie bardzo.beata pisze: Usatysfakcjonowany? (z odpowiedzi )
To taka rzecz z tym luzem...beata pisze: Wracając do meritum, to tak sobie dziś pomyślałam, biegając zresztą, że przetestowałam już naprawdę chyba wszystkie scenariusze: świetne biegi po dużym i konkretnym kilometrażu, beznadziejne po takim samym, jak i odwrotnie - świetne po dziurawo-kulawym treningu jak i beznadziejne po takim. Reguły nie znalazłam. A te najlepsze biegi to były wtedy, gdy po prostu był luz w głowie a czasem i takie nawet odpuszczenie, a co za tym idzie, i luz także w innych częściach ciała ... I to jest chyba najważniejsze, a nie tabelki, formułki i schematy.
Tak, wiem o tym. Startowałam zaledwie w zawodach rangi MP, tyle nerwówki mi wystarczy, a zapewniam Ciebie, że była. I nie umiem odpowiedzieć, czy to dobrze, czy źle robi na wynik, naprawdę.Rolli pisze:Najlepsze wyniki uzyskuje sie jednak na mistrzostwach i IO. A tam nikt nie biega na luzie. Nerwówka duzo większa, jak my sobie umiemy wyobrazić.
A co tu pisać... 159km w tamtym tygodniu... nic ciekawego... trening polaryzacyjny.beata pisze:
Jak masz inną odpowiedź na pytanie zadane przez kol. Kordyt, to napisz, ja na razie nie napisałeś nic konstruktywnego w tym wątku ...
Jesli chodzi o same zawody na pewno, ale czy o sam start?Rolli pisze: To taka rzecz z tym luzem...
Najlepsze wyniki uzyskuje sie jednak na mistrzostwach i IO. A tam nikt nie biega na luzie. Nerwówka duzo większa, jak my sobie umiemy wyobrazić.
Mówi się wręcz, że "zwycięzcy są spokojni" ... więc coś chyba jest na rzeczy, a nerwówka raczej w niczym nie pomaga.Sikor pisze:Jesli chodzi o same zawody na pewno, ale czy o sam start?Rolli pisze: To taka rzecz z tym luzem...
Najlepsze wyniki uzyskuje sie jednak na mistrzostwach i IO. A tam nikt nie biega na luzie. Nerwówka duzo większa, jak my sobie umiemy wyobrazić.
Coraz wiecej mowi sie jednak w psychologii sportu, o wyciszaniu przed startem, wejsciu w "strefe" itd.
To jest IMO raczej szukanie drogi, zeby tego stresu wlasnie sie pozbyc w nadziei na lepszy wynik.