Kiedys wspominalem o tym ze od ponad roku nie osiagam zadnego progressu.
Po przebiegnieciu maratonu w pazdzierniku mialem nie wiecej niz 2 tygodnie przerwy w bieganiu. Poznie biegalem i biegam do dzis reguralnie jednak tym razem kladac nacisk nie na dlugie biegi a na te tempowe. Nie mam już kilometrazu 80-90km a 50-60km.
Na poczatku listopada parkrun poszedł marnie a w grudniu już widocznie lepiej. Na treningach przez ten czas też bylo widac postępy. Wg kalkulatora z parkrunu z grudnia tempo 19 min / 5km z max tetnem 181 daje moje 75% w okolicy tepma 4:54 i tetna 136 a 80% ( II zakres) w okolicach tempa 4:32 i tetna 146.
No i poerwsze kilka treningów tak mniej wiecej to wychodzilo a nawet lepiej. Np z dlugim wybirhaniem nie bylo problemu i tetno bylo stabilne caly czas
I tak od polowy grudnia te proporcje ulegaja pogorszeniu tzn biegam tak samo szybko w odpowiednich zakresach ale tetno z treningu na trening mam coraz wyższe. Wczoraj juz np przy tempie 4:30 (na 10 km) tetno mialem z poziomu 156.... z czego taka wartosc wynika z usrednienia a 2 polowa biegu nie schodzilo ponizej 160 a pod lekka gorke przekraczalo 170...
Interwały dosc dlugo dawaly u mnie to samo tetno - max 172/173. Ostatnio 8x1km dochodziło nawet do 177 przy czym same biegi odczuciowo dość dobrze mi się robiło.
Nie jest to pojedynczy trening tylko dendencja ktora sie powieksza z treningu na trening.... czy jest to trening dzien po poprzednim czy 2 dni po czy trzy dni to niczwgo to nie zmienia. Nie wiem czy w ogóle zwracać uwagę na te tetna ? Zauwazylem tylko taka zależność że zmniejszylem kilometraz to mi zaczyna rosnac tetno podczas biegania. Jak trwnowalem pod maraton to tętno bylo niziutkie np takie machniecie 24 km w tempie 4:34 dawalo srednie tetno 143... no troche to jest przepaść. Ale nie wiem właśnie czy tym sie przejmowac czy to olać ?
Regres mimo treningów
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2011
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pierwsza myśl jest taka, że przy sporo większym kilometrażu tętno mogło być niższe, gdyż organizm był przemęczony lub na granicy przemęczenia.
Przy zmniejszeniu objętości i zwiększeniu intensywności dość naturalne według mnie jest zjawisko wzrostu średniego tętna. I upatrywałbym to jako zdrowy objaw.
Przy zmniejszeniu objętości i zwiększeniu intensywności dość naturalne według mnie jest zjawisko wzrostu średniego tętna. I upatrywałbym to jako zdrowy objaw.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02