Same szybsze BSy - wpływ na wyniki

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zaczynam wątek nakierunkowany na jeden temat - same możliwie szybkie BSy. Skoor trochę dzisiaj podsunął mi ten temat pisząc w moich komentarzach - więc podyskutujmy szerzej.
W amerykańskiej szkole nie ma czegoś takiego jak BS - jest easy. I to easy jest rozciągnięte na naprawdę szeroki zakres tempa. Od bodajże 70 do 80% tętna. Przyjmijmy jednak, że "BS" o którym chciałbym podyskutować to bieg na 75-80% tętna maksymalnego.
Czy jest bardzo negatywne biegać tylko bliżej 80%, ale robiąc tylko 3-4 jednostki treningowe tygodniowo?

W moim przypadku - zazwyczaj 4 jednostki. Przestałem bardzo zwracać uwagę na jednostkach nazwanych "BS" - i chyba muszę sobie to zmienić na pisanie easy w moim excelu. Naturalnie jednak, gdy czuje się zmęczony nie staram się utrzymywać jakiegoś określonego tempa za wszelką cenę - czasem poszuram. W większości jednak puszczam nogę, jak idzie to idzie. Tętno zazwyczaj jednak mierzę z nadgarstka, wiedząc jednak o jego niedoskonałości. Określając to tempo na samopoczucie - nie jest to tempo komfortowo ciężkie - jest komfortowe, aczkolwiek mam świadomość, że na krótszych biegach komfortowo też się biegnie na 80-82% tętna i można tak biec długo a biegnąc 8-10-12 km w takim tempie jeszcze nie zdążymy odczuć, że jest mocniej.

Skoor napisał - "para w gwizdek". Trochę się zgadzam bo raczej dąży się do jak najmniejszych nakładów, ale czy to może mieć negatywny wpływ zważywszy na to, że czas na odpoczynek jest. I w drugą stronę - czy takie biegi dadzą lepszy efekt aerobowy niż bieganie wolniejsze ale dłuższe czasowo? Może ktoś ma jakieś artykuły, badania?
New Balance but biegowy
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To takie lydiardowe budowanie wytrzymałości. Kilka lat tak biegałem i bardzo fajnie się wtedy buduje wytrzymałość (zwłaszcza jak po terenie urozmaiconym). Tylko nie jako recepta na cały trening tylko pewien okres w sezonie.

Tutaj jest wywiad z gościem który tak trenował pewien czas
https://www.youtube.com/watch?v=WxpPNzgADRI
KarolAg
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 06 mar 2017, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie coś podobnego wprowadziłem w moim treningu. Mam czas wychodzić pobiegać cztery razy w tygodniu, w poprzednim sezonie jeden trening to zawsze był bs, progresu nie było. Wyniki się zatrzymały. Teraz ten bs zastąpiłem crossem, piramidkami albo jakaś inną zabawą biegową. Tętno z nadgarstka szaleje i każe zwolnić ale przy czterech treningach nie widzę sensu. Czy to poprawi wyniki ? Myślę, że tak bo już teraz zauważyłem jak fajnie chodzi noga przy cięższych interwałach.
Awatar użytkownika
wojtekkos2
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 07 lut 2013, 21:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gruszczyn k/Poznania

Nieprzeczytany post

Mam podobną sytuację jeśli chodzi o wyniki i ilość treningów. Też chcę coś zmienić. Jak długie robisz te "przyspieszone BS-y"?
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W moim przypadku to 10-12 km. Pytanie czy w dłuższym okresie to nie będzie jednak szkodzące... Wiele się słyszy "za szybko biegałeś BSy". Sam w kilku książkach czytałem, że to jednostka której nie da się pobiec zbyt wolno a jedynie za szybko.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Szkodzić będzie jeśli będziesz biegać normalnie akcenty mocne i za szybkie BSy i to w dłuższym okresie. Jak same lekko szybsze BSy to raczej nie zaszkodzi. Pytanie o efektywność takiego treningu? Jak sie nie biega akcentów to BSy naturalnie wchodzą nieco szybciej bo zmęczenia są nieco mniejsze i regeneracja bardziej liniowa i nie tak wymagająca. Wszystko jednak tkwi w szczegółach bo z jednej strony indywidualne możliwości a z drugiej pytania o objętość i ilość treningu. Tak sobie można chwile pobiegać w ramach robienia bazy i siły (elementy crosu) i to powinno być ok. Ja sobie czasem biegając normalnie wolne BSy to robiłem raz w tygodniu zabawę biegową z elementami, krótkich, szybszych odcinków i dokładałem jeden szybszy ale dłuższy BS - czyli normalnie wolne biegałem koło 4.40 a ten szybszy to robiłem 4,20-4,25 - jakieś 21 km. To fajne bieganie było bo to nie było trudno a trzeba było cały czas biec dosyć wartko. To było moje TM +25 sek powiedzmy. Ale tak to sobie może z miesiąc biegałem i potem wchodziłem w normalny trening.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
MatiR
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1442
Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
Życiówka na 10k: -
Życiówka w maratonie: -

Nieprzeczytany post

Opowiem swoje wrażenia jak skończę biegać same rozbiegania, a to jeszcze z miesiąc-półtora.
Rozbiegania ładuję od początku listopada + pojedyncze zawody w ramach akcentów...
ODPOWIEDZ