jestem nowy na forum i chciałem się przywitać.
Od 13 lipca zacząłem biegać. Przygoda rozpoczęła się od codziennego biegania na trasie liczącej 6-9km z licznymi podbiegami o łącznej wysokości ponad 350 m . Początkowo, będąc w endrofinowym szale, rzucając się na trening codziennie, robiłem 50km tygodniowo. Szybko przetrenowałem piszczele. Dziś po około trzech miesiącach zacząłem doceniać potęgę regeneracji, rozciągania i treningu mobilności.
Aktualnie biegam 3x w tygodniu na trasie 8-10km. Zdarzają się też wypady na odległość 15 km która będąc większym wyzwaniem, wciąż cieszy. Bardzo to lubię. Bieganie łączę z treningiem siłowo kondycyjnym skrojonym pod dyscyplinę sportów walki w formie obwodów stacyjnych/tabaty.
Przez ten czas zdołałem znacząco poprawić sylwetkę, wszystkie cechy motoryczne i mam apetyt na więcej. 5 października w moim mieście organizowany jest bieg na 5km - pomyślałem, że będzie to dobre wejście w ogólne imprezy tego typu. Chciałbym Was zapytać jaki trening do tego dobrać? Z puli w Waszej bazie treningowej jest w czym wybierać. Mój problem polega na tym, że większość treningów dla początkujących które widzę w powiedzmy pierwszych tygodniach cyklu treningowego wygląda na zbyt łatwą i obawiam się, że zacznie mnie nudzić. Do wyżej wymienionego biegu mam dokładnie dwa tygodnie. Co na moim miejscu byście w tej sytuacji zrobili?
Jeśli chodzi o czasy to 5km biegam w 32-30 min natomiast 10km udaje mi się zrobić w godzinę. Biegam podbiegi, kończąc interwałami np na lokalnym Kopcu.
Dzięki z góry za pomoc i czekam na Wasze sugestie.
Pozdrawiam
