Poniedziałek:
4x1km po 3:30-3:45/ 5x400 po 1:20-1:35 i 5x200 tu juz prawie na 100% przerwy to około 2 min trucht.
Wtorek:
15-20km tempo 5-5:30
Czwartek:
10km bliżej startowego około 42min + trochę podbiegów
Piątek:
10-15 km/// 3 km po 5-5:15// 1-2 km po 3:30-3:45 takie powtórzenia
Sobota:
luzne bieganie 15km powyżej 5min/km
Tygodniowo wychodzi 50-70km
Po każdym treningu rozciąganie + ćwiczenia wzmacniające
I teraz mam pytanie czy ten trening w ogóle nadaje się na dalszy progres ? Czy jednak trzeba go zmienić. Drugie pytanie co myślicie o ćwiczeniach na siłowni głownie chodzi mi o przysiady ze sztanga i wykroki żeby zwiększyć siłę .
Z góry dziękuję za pomoc
