Zachowanie organizmu po biegu 30km

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam przeczucie ze jeszcze z 2km bym zrobil, może więcej. Ostatnie km nie był to mój zgon. Ale założenie było że 30 więc tyle zrobiłem. Więcej nie ryzykowalem.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
New Balance but biegowy
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No tak, tylko... co by wtedy było w domu skoro już bez tych 2 km było słabo? Wiesz... to nie idzie liniowo tylko wykładniczo ;-)
biegam ultra i w górach :)
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Tak z ciekawości.

@exorcist83
Jak dużo biegasz?
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miesięczne przebiegi to ok. 120-135km, więc nie dużo. A staż biegowy to niecałe 2 lata.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

exorcist83 pisze:Miesięczne przebiegi to ok. 120-135km, więc nie dużo. A staż biegowy to niecałe 2 lata.
A to rzeczywiście ostry trening jak weźmiesz pod uwagę, że to było około 20-25% twojego miesięcznego przebiegu.

Czy po biegach trwających około 3 godziny jest sens robić jakiś trening regeneracyjny dzień po, czy w ogóle lepiej odpuścić sobie jakąkolwiek aktywność?

Często w publikacjach jest mowa o 7-14 dniach dochodzenia do siebie... czyli powinno się skrócić trening jakościowy w tygodniu po takiej kobyle?
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Mam takie objawy ZAWSZE po maratonie, niezależnie od wytrenowania, diety, wagi, spania, picia. Po 24h jakoś przechodzi ;-)
Acha, zawsze po maratonie piję piwo, nie zauważyłam, żebym przez to częściej oddawała mocz, raczej jest w drugą stronę :-)
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:
exorcist83 pisze:Miesięczne przebiegi to ok. 120-135km, więc nie dużo. A staż biegowy to niecałe 2 lata.
A to rzeczywiście ostry trening jak weźmiesz pod uwagę, że to było około 20-25% twojego miesięcznego przebiegu.

Czy po biegach trwających około 3 godziny jest sens robić jakiś trening regeneracyjny dzień po, czy w ogóle lepiej odpuścić sobie jakąkolwiek aktywność?

Często w publikacjach jest mowa o 7-14 dniach dochodzenia do siebie... czyli powinno się skrócić trening jakościowy w tygodniu po takiej kobyle?
Przy takim kilometrażu to 30-ka często jest wyzwaniem. Można dzień po zrobić wolne a kolejny trening jako lajtowe 10 km. Z czasem i zwiększaniem stażu organizm będzie się adoptował i np. zrobienie akcentu 2-3 dni po takiej 30-ce będzie możliwe a objawów po długim wybieganiu już nie będzie takich o jakich obecnie mowa.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

A czy wizyta u fizjoterapeuty dzień po takiej 30 ma sens?
Czy relatywnie skraca to czas na powrót do pełni sprawności i kontynuowaniu reżimu treningowego?

Sam się zastanawiam jakie by miał kolega odczucia jakby pobiegł to 30 km sporo wolniej... wtedy wydłużyłoby to czas treningu, ale zapewne byłoby to mniejsze obciążenie.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:A czy wizyta u fizjoterapeuty dzień po takiej 30 ma sens?
Czy relatywnie skraca to czas na powrót do pełni sprawności i kontynuowaniu reżimu treningowego?

Sam się zastanawiam jakie by miał kolega odczucia jakby pobiegł to 30 km sporo wolniej... wtedy wydłużyłoby to czas treningu, ale zapewne byłoby to mniejsze obciążenie.
Fajnie by było wziąć masaż lub pójść na basen. Tak, przyspieszysz regenerację. Wolniejsze tempo na 30km na tym etapie wytrenowania również będzie korzystniejsze.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

katekate pisze:Mam takie objawy ZAWSZE po maratonie, niezależnie od wytrenowania, diety, wagi, spania, picia. Po 24h jakoś przechodzi ;-)
Acha, zawsze po maratonie piję piwo, nie zauważyłam, żebym przez to częściej oddawała mocz, raczej jest w drugą stronę :-)
To są klasyczne ojawy odwodnienia i wypłukania z glikogenu. Obojętnie jakbyś nie była wytrenowana - to na 99% i tak się odwodnisz i wypłuczesz. No, chyba że będziesz przygotowana np. na 3h, a pobiegniesz 4h. Biegnąc "w okolicy maksa" - pewne.

Sugerowałbym jednak zamiast piwa izotonik -> fakt, że nawet po piwie nie goni Cię do toitoi-a jedynie potwierdza słuszność diagnozy :)
biegam ultra i w górach :)
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powiem tyle że dziś zrobiłem 5km w czasie 20.26, nie odczuwalem wydymania po tej 30tce. Miesniowo wszystko ok. Wrocilo wszystko do normy. Czułem sie dobrze, a biegalem w południe ok. godz.13. Zastanawia mnie jaki czas bym.uzyskał na.zawodach przy chlodniejszej aurze i pełnym wypoczęciu. Myślę, że dużo mi dają treningi trailowe po dość wymagającym terenie. Kilometrowo wychodzi 12km a tempo oscyluje ok.4.45 -4.50/km, sporo podbiegow i pofaldowanej trasy, dwa duże przewyzszenia - chałdy pohutnicze i pokopalniane. Siła idzie w górę. Typowy trening siły zmieniłem wlasnie na ten trailowy i zauwazam efekty.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

exorcist83 pisze:Powiem tyle że dziś zrobiłem 5km w czasie 20.26, nie odczuwalem wydymania po tej 30tce. Miesniowo wszystko ok. Wrocilo wszystko do normy.
Tak Ci się tylko wydaje. :lalala: W sumie, to może nałóż na siebie jeszcze trochę obciążeń - trochę byśmy z Ciebie zrobili królika doświadczalnego. :spoko:
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:A czy wizyta u fizjoterapeuty dzień po takiej 30 ma sens?
Czy relatywnie skraca to czas na powrót do pełni sprawności i kontynuowaniu reżimu treningowego?
Mi osobiście masaż u fizjo bardzo pomaga. Fajna też jest sauna i spokojne pływanie.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

b@rto pisze: Tak Ci się tylko wydaje. :lalala: W sumie, to może nałóż na siebie jeszcze trochę obciążeń - trochę byśmy z Ciebie zrobili królika doświadczalnego
Racja, tak mi się tylko wydawało. Zmęczenie przyszło z czasem. Już mój ostatni trening trailowy oraz dzisiejszy po asfalcie to pokazał. Nie ma luzu w nogach, lewa piszczel jakaś taka spięta. Nogi nie niosą. Dziś z planowanych 10km zrobione tylko 5km. Temperatura oraz zmęczenie robi swoje, nie było co eksploatować się dalej. Trzeba szukać świeżości, bo za 3 tygodnie bieg na 15km.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Wiesz.....kiedy podobny przypadek czyta się ponad 50 raz to prawie dokładnie wiadomo co nastąpi po takim treningu który wykonałeś na poziomie który prezentujesz....to pewna powtarzalność zdarzeń. Teraz musisz złapać świeżość by móc prawidłowo kontynuować dalsze treningi.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
ODPOWIEDZ