Trening a zawody
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 maja 2019, 17:44
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: 2:56:50
Zastanawiam się od dłuższego czasu o ile szybciej można pobiec 5k na zawodach w porównaniu z treningiem. Ostatnio, dwa dni przed parkrunem, zrobiłem sobie mocny test ale bez rozgrzewki i różnica wyniosła
1 minutę. W zeszłym roku też zrobiłem raz taką próbę i wyszło 1'38". Oczywiście wiem, że istotne są czasy. W obu biegach docelowych miałem 24:00 i 24:02. Jak to wygląda u Was?
1 minutę. W zeszłym roku też zrobiłem raz taką próbę i wyszło 1'38". Oczywiście wiem, że istotne są czasy. W obu biegach docelowych miałem 24:00 i 24:02. Jak to wygląda u Was?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wszystko zalezy od motywacji. Jeżeli na zawodach jest ktos z kim rywalizujesz "ramie w ramie" to taka sytuacje trudno jest zreplikowac na treningu, żeby równie mocno Ci zależało zeby byc szybszym. Nic odkrywczego nie powiedziałem. 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Na poziomie 24 min na 5 km, to myślę, że można urwać przy dobrych warunkach z 15 może 20 sekund na km. Na zadanie pytanie jest jednak bardzo trudno odpowiedzieć, bo ważna jest pogoda, trasa, samopoczucie, konkurencja i wiele innych zmiennych.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13780
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Na takim poziomie to i 1,5 minut jest możliwe.Pixa pisze:Na poziomie 24 min na 5 km, to myślę, że można urwać przy dobrych warunkach z 15 może 20 sekund na km. Na zadanie pytanie jest jednak bardzo trudno odpowiedzieć, bo ważna jest pogoda, trasa, samopoczucie, konkurencja i wiele innych zmiennych.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 387
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie to było odwrotnie, bo na treningu pobiegłem szybciej, niż na zawodach. Wtedy było to 22.06 na stadionie, a 23.47 na zawodach. Tyle, że na treningu biegł ze mną cały czas trener i nadawał tempo, a zawody pobiegłem samotnie. No, ale to tylko pokazuje, jaką siłę daje ktoś, kto potrafi zmotywować. Podobnego "kopa" daje też bezpośrednia rywalizacja. Także na naszym poziomie pewnie dużo jest do ugrania na zawodach, o ile nie boisz się wychodzić ze strefy względnego komfortu (mi się to niestety nie zawsze udaje).
Pozdrawiam
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- 8i3gacz
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 02 lis 2017, 09:30
- Życiówka na 10k: 38
- Życiówka w maratonie: brak
Wszystko zależy od wielu czynników w tym zmęczenia organizmu,pogody,temperatury czy nawet butów w których biegasz.Jeżeli o mnie chodzi to zawsze rekordy na małe dystanse typu 5,10 km pobijam na półmaratonieZastanawiam się od dłuższego czasu o ile szybciej można pobiec 5k na zawodach w porównaniu z treningiem. Ostatnio, dwa dni przed parkrunem, zrobiłem sobie mocny test ale bez rozgrzewki i różnica wyniosła
1 minutę. W zeszłym roku też zrobiłem raz taką próbę i wyszło 1'38". Oczywiście wiem, że istotne są czasy. W obu biegach docelowych miałem 24:00 i 24:02. Jak to wygląda u Was?

- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Poczekaj, czyli mocny test pobiegłeś na tym samym dystansie minutę szybciej, czy minutę szybciej NA KILOMETR?
Bo jeśli minutę szybciej na całym dystansie, to albo to nie był AŻ TAK mocny test, albo parkrun pobiegłeś nie na 100%.
Bo jeśli minutę szybciej na całym dystansie, to albo to nie był AŻ TAK mocny test, albo parkrun pobiegłeś nie na 100%.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wydaje mi się, że naprawdę mało kto doświadczony robi test na maksa na treningu tuż przed zawodami na pełnym dystansie, nawet jeśli to tylko 5 km. I jest to jak najbardziej uzasadnione, nie wchodząc w szczegóły i wyliczanki choćby tym, że można się wyprztykać z motywacji i mobilizacji, stąd chyba u większości nijak to nie będzie wyglądać. Natomiast do tego, co napisali koledzy powyżej i tego, ze to zależy, dodałbym duże ilości adrenaliny, które wytwarzają się (przynajmniej powinny) w czasie zawodów, plus, często, przynajmniej minimalne luzowanie przed startem. Dodatkowo nie każdy jest w stanie się zmobilizować na treningu do naprawdę dużego wysiłku, ale część z tej grupy na zawodach już tak. Dlatego różnice potrafią być naprawdę duże.mumbai21 pisze:Zastanawiam się od dłuższego czasu o ile szybciej można pobiec 5k na zawodach w porównaniu z treningiem. Ostatnio, dwa dni przed parkrunem, zrobiłem sobie mocny test ale bez rozgrzewki i różnica wyniosła
1 minutę. W zeszłym roku też zrobiłem raz taką próbę i wyszło 1'38". Oczywiście wiem, że istotne są czasy. W obu biegach docelowych miałem 24:00 i 24:02. Jak to wygląda u Was?
edit: Pomijam mocne bieganie bez rozgrzewki - nie rób tak. Jeśli nawet nie zrobisz sobie krzywdy, to w każdym razie pobiegniesz wyraźnie wolniej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Kolega twierdzi, że zrobił tak: pobiegł sobie trening na maksa 5km absolutnie bez rozgrzewki, a następnie 2 dni później pobiegł parkrun? A my próbujemy tutaj szukać logicznego wytłumaczenia? Sorry, trochę nie kleję.
Ale nawet gdyby przyjąć że trening był tydzień wcześniej i do parkrunu wypoczął etc -> wiele zależy od głowy zawodnika. Niektórzy potrafią naprawdę bardzo mocno pobiec trening i na zawodach wcale wiele więcej nie zrobią. Inni - typowi zawodnicy i "fighterzy" - treningi latają wolniej (twierdząc, że to ich max), a nagle na zawodach odpalą wynik. Raczej nie ma reguły, a kwestia czy to 2 minuty czy 8 sekund zależy od poziomu sportowego -> bo dla kogoś z poziomu 15min/5km to ta minuta różnicy to już w zasadzie może być tempo 15km
Ale nawet gdyby przyjąć że trening był tydzień wcześniej i do parkrunu wypoczął etc -> wiele zależy od głowy zawodnika. Niektórzy potrafią naprawdę bardzo mocno pobiec trening i na zawodach wcale wiele więcej nie zrobią. Inni - typowi zawodnicy i "fighterzy" - treningi latają wolniej (twierdząc, że to ich max), a nagle na zawodach odpalą wynik. Raczej nie ma reguły, a kwestia czy to 2 minuty czy 8 sekund zależy od poziomu sportowego -> bo dla kogoś z poziomu 15min/5km to ta minuta różnicy to już w zasadzie może być tempo 15km

biegam ultra i w górach 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 maja 2019, 17:44
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: 2:56:50
Cały dystans minutę szybciej. Parkrun pobiegłem na maksa, na teście dwa dni wcześniej miałem jeszcze lekki zapas. To, że na zawodach biega się szybciej niż na treningu nie ulega dla mnie kwestii. Chodzi mi tylko o to jakie te różnice są u innych.sochers pisze:Poczekaj, czyli mocny test pobiegłeś na tym samym dystansie minutę szybciej, czy minutę szybciej NA KILOMETR?
Bo jeśli minutę szybciej na całym dystansie, to albo to nie był AŻ TAK mocny test, albo parkrun pobiegłeś nie na 100%.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Ale to generalnie pytanie z dupy jest
Jakbyś się pytał ile możesz adrenaliną podciągnąć jak na zawodach na maksa, w stosunku do treningu, który pobiegłeś na maksa, to jeszcze byłoby rozsądnawe. Ale again, jeśli miałeś lekki zapas na treningu i pobiegłeś 12s/km wolniej niż parkrun na maksa, to albo parkrun nie był na maksa, albo się nie zregenerowałeś, a jakbyś go biegł za tydzień byłoby lepiej. Zostaje kwestia tego jaki to był "lekki zapas" - tempo I vs P, czy tempo I vs TM? Takie pytanie w stylu - jaka jest prędkość maksymalna i przyspieszenie z miejsca dzika, bo chciałbym wiedzieć, czy mu ucieknę jakby mnie gonił. Ale biegam w mieście 


BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13780
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
sochers pisze: Zostaje kwestia tego jaki to był "lekki zapas" - tempo I vs P, czy tempo I vs TM?

A moze BC3, TDL, TWL, WS, czy nawet LP czy VO2max?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Ja zawsze mam wrażenie, że jednak jak się startuje w biegach ulicznych prowadzonych ulicami miast to jest bonus za "asfalt". Jak wykonuje trening na chodnikach/ścieżkach leśnych to nawet jakbym cisnął to nie mam szans osiągnąć tego co na zawodach.