Biec na maxa HM?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Witam,
8 kwietnia biegłem HM na maxa (życiówka), teraz 3 maja 10 km mocno (tempo 15 sek/km mniejsze niż życiowe). W międzyczasie oczywiście normalne treningi. W sobotę biegnę półmaraton. Biec na maxa czy raczej nie będzie szans na życiówkę (regeneracja po poprzednich biegach) i pobiec sobie mocno, ale nie w trupa? Planuję kolejny start w HM pod koniec czerwca i chciałbym pobić w nim życiówkę.
8 kwietnia biegłem HM na maxa (życiówka), teraz 3 maja 10 km mocno (tempo 15 sek/km mniejsze niż życiowe). W międzyczasie oczywiście normalne treningi. W sobotę biegnę półmaraton. Biec na maxa czy raczej nie będzie szans na życiówkę (regeneracja po poprzednich biegach) i pobiec sobie mocno, ale nie w trupa? Planuję kolejny start w HM pod koniec czerwca i chciałbym pobić w nim życiówkę.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiafomo jak biegasz jak wyglada ten trening ?
Ty przed zyciowka 8 kwietnia zakonczyles jakis planczy tak sobie pobiegles w jego polowie ?
Ty przed zyciowka 8 kwietnia zakonczyles jakis planczy tak sobie pobiegles w jego polowie ?
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Trening od stycznia 3 razy w tygodniu - 6/6-8/12-15 km. Ostatnio raczej 15 niż 12 km. Wplatam sprinty, podbiegi, biegi z narastająca prędkością. Wcześniej grudzień/listopad raz w tyg po 10 km. Jeszcze wcześniej leczyłem kontuzję ponad 2 m-ce, bo rozłożyłem się planem do maratonu. Ogólnie biegam od lipca 2017 roku. W kwietniu można powiedzieć, że pobiegłem w trakcie realizowania planu.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jaką miałeś tę życiowkę ?
Wiess to też tak nie powinno być żeby cisnąć na maxa w trakcie realizacji planu. Raczej na maxa powinno sie leciec po zakonczeniu zakladanego planu gdzie powinien byc uwzgledniony okres ze zmniejszona intensywnością zeby organizm się zregenerowal przed startem.
A jak wyglada dokladnie twn plan ? To jakis o okreslonej liczbie tygodni czy zapętlający ?
Wiess to też tak nie powinno być żeby cisnąć na maxa w trakcie realizacji planu. Raczej na maxa powinno sie leciec po zakonczeniu zakladanego planu gdzie powinien byc uwzgledniony okres ze zmniejszona intensywnością zeby organizm się zregenerowal przed startem.
A jak wyglada dokladnie twn plan ? To jakis o okreslonej liczbie tygodni czy zapętlający ?
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Życiowka w HM to 1:42:58. Chcialbym zejść do 1:39:59
Plan jest raczej luźny - pętla tego co napisałem.

Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Jak 10km biegłeś 15sek/km wolniej niż PB, to pobiegłeś w tempie około-HM. To (jeśli się nie zajechałeś treningiem od tego czasu) nie powinno mieć wpływu na półmaraton 8 dni później. Kwestia co biegałeś w tym tygodniu: jeśli nic specjalnie obciążającego, czujesz się dobrze i meteo będzie dobre to bym leciał na maksa. Do końca czerwca (nie wiem kiedy dokładnie ten bieg) masz 6-7 tygodni, HM zdążysz zregenerować. Ostatecznie jak juz na 10km będziesz wiedział że jest słabo i nie wyjdzie PB to momentalnie zwalniasz o 30-40sek/km i truchtasz BC1 do mety.
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Tradycyjnie panika jak to u mniepawikr pisze:Pixa, a czy ty ze złamaną nogą to chcesz pobiec?

Dzięki za radę, chyba tak zrobię.marek84 pisze:Jak 10km biegłeś 15sek/km wolniej niż PB, to pobiegłeś w tempie około-HM. To (jeśli się nie zajechałeś treningiem od tego czasu) nie powinno mieć wpływu na półmaraton 8 dni później. Kwestia co biegałeś w tym tygodniu: jeśli nic specjalnie obciążającego, czujesz się dobrze i meteo będzie dobre to bym leciał na maksa. Do końca czerwca (nie wiem kiedy dokładnie ten bieg) masz 6-7 tygodni, HM zdążysz zregenerować. Ostatecznie jak juz na 10km będziesz wiedział że jest słabo i nie wyjdzie PB to momentalnie zwalniasz o 30-40sek/km i truchtasz BC1 do mety.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
1) Biec HM na maxa - nie wiem skąd jesteś, ale to być może ostatnie "okienko pogodowe" w tym półroczu,
2) 10k w tempie 15 sek wolniejszym od PB - to nie jest jakoś wybitnie mocno,
3) Nie liczyłbym, że pod koniec czerwca będzie "warun" na PB w HM.
2) 10k w tempie 15 sek wolniejszym od PB - to nie jest jakoś wybitnie mocno,
3) Nie liczyłbym, że pod koniec czerwca będzie "warun" na PB w HM.
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1) Pewnie, że biegnij tak, żeby mieć jak najlepszy czas (nie "na maxa") - po co inaczej startować? - lepiej pobiegać po lesie
1)3) Kwestia preferencji - mi się zawsze lepiej dużo lepiej biegło nocny półmaraton w drugiej połowie czerwca niż w marcowo-kwietniowych wietrznych zimnicach zmagając się z deszczem.
2) Powiedziałbym nawet, że w tym tempie te 10 km to taki mocny trening i w żaden sposób nie będzie rzutował na formę w starcie 8 dni później (a tym bardziej nie będzie półmaraton miesiąc temu). Za to bym się zastanawiał, czy dałeś sobie więcej luzu w tygodniu startowym, bo jeżeli piszesz, że treningi normalne, to rozumiem że nie (und hier liegt der Hund begraben).
1)3) Kwestia preferencji - mi się zawsze lepiej dużo lepiej biegło nocny półmaraton w drugiej połowie czerwca niż w marcowo-kwietniowych wietrznych zimnicach zmagając się z deszczem.
2) Powiedziałbym nawet, że w tym tempie te 10 km to taki mocny trening i w żaden sposób nie będzie rzutował na formę w starcie 8 dni później (a tym bardziej nie będzie półmaraton miesiąc temu). Za to bym się zastanawiał, czy dałeś sobie więcej luzu w tygodniu startowym, bo jeżeli piszesz, że treningi normalne, to rozumiem że nie (und hier liegt der Hund begraben).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Środowy trening odpuściłem, więc trochę więcej luzu było. Ok, zatem cisnę na maxa.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13783
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
I to sie podoba.Pixa pisze:Środowy trening odpuściłem, więc trochę więcej luzu było. Ok, zatem cisnę na maxa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Pixa pisze:Środowy trening odpuściłem, więc trochę więcej luzu było. Ok, zatem cisnę na maxa.
Powodzenia
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Niestety nie poszło. Ale trasa na życiówkę fatalna, o czym nie wiedziałem. Bardzo strome i długie podbiegi. A oprócz tego prawie cały czas pod lekką górkę. Plus słońce i wiatr. Jeszcze do 13 km trzymałem tempo 4:30. Skończyło się na 1h46min. 3 min gorzej niż życiówka. Niemniej jednak jestem prawie pewny, że w czerwcu w nocnej połówce 1h40min pęknie 

Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)