Złamanie zmęczeniowe - ile trzeba biegać?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Witam,

zastanawiam się - ile razy w tygodniu i jakie dystanse trzeba biegać, żeby mogło dojść do złamania zmęczeniowego? Wiadomo, że dużo zależy od danej osoby, ale jednak może można wysnuć jakieś ostrożne założenia? Czy jak ktoś biega 3 razy w tygodniu po 6/6-8/12-15 km i ma powiedzmy 2 lata stażu w bieganiu to może mu się to przydarzyć?
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
New Balance but biegowy
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tego co mi fizjoterapeuta kiedyś mówił złamanie zmęczenieniowe raczej zdarza sie u ludzi którzy zaczynają biegać nie sa w zaden sposob wycwiczeni i biegaja za dużo. W czasie biegania wzmacnia sie uklad kostny więc ktoś z kilkuletnim stażem nie powinien miec takiego złamania chociaż wiadomo że są różne przypadki.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kordyt pisze:Z tego co mi fizjoterapeuta kiedyś mówił złamanie zmęczenieniowe raczej zdarza sie u ludzi którzy zaczynają biegać nie sa w zaden sposob wycwiczeni i biegaja za dużo. W czasie biegania wzmacnia sie uklad kostny więc ktoś z kilkuletnim stażem nie powinien miec takiego złamania chociaż wiadomo że są różne przypadki.
Jak pokazuje przykład Marcina Chabowskiego czy Justyny Kowalczyk złamanie takie to nie jest tylko domena amatorów. Złapać to może każdy, zależy od możliwości jakie mają kości w przenoszeniu obciążeń z układu mięśniowego.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak ktoś ma pecha, to i palec w … złamie.
Taka prawda, niektórzy zaczynają z marszu biegać po 5x na tydzień i kilometraż 80+km, a po pół roku biegają po 100 i żyją. Inni biegają 3x na tydzień po max 50km i po pół roku biegają 38min/10km (znam taki przypadek). A jeszcze inny wyjdzie i w 2 tygodniu Gallowaya złapie kontuzję. Nie ma reguły.
biegam ultra i w górach :)
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Myślę, że w przypadku wyczynowców złamania zmęczeniowe wynikają z ilości treningów - 5-6 razy w tygodniu to norma, a czasami mają nawet dwa treningi dziennie.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
mpruchni
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

5-6 treningów tygodniowo, to norma raczej dla dość ambitnych amatorów, nie dla wyczynowców. Resztę już napisali koledzy powyżej.
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Ja po powrocie do biegania po 2 miesięcznej kontuzji (złamanie kostki) szybko chciałem wrócić do dawnego poziomu i po około 2 miesiącach miałem jakieś zgrubienie na piszczeli. Podobno jakbym nie ogarnął wtedy tego to jechałbym prostą drogą do złamania zmęczeniowego. Tako oznajmił mi Fizjoterapeuta.

Przynajmniej ja tak to zrozumiałem, bo specjalistą nie jestem.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

I w jaki sposób to ogarnąłeś? Bo też coś takiego u siebie wyczuwam i piszczel mnie trochę boli.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:I w jaki sposób to ogarnąłeś? Bo też coś takiego u siebie wyczuwam i piszczel mnie trochę boli.
Wybrałem się do Fizjoterapeuty właśnie. Właściwie to w tamtym okresie byłem praktycznie u niego często.

Wyczuł to miejsce i odprawił te swoje rytuały :bum: Bolało konkretnie, ale przeszło. Chyba 5 dni miałem po "zabiegu" nie biegać. Potem wszystko już było dobrze.

Można próbować to miejsce też rolować, ale nie zrobisz tego z taką siła jak ci zrobi fizjoterapeuta palcami.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Myślę, że w przypadku wyczynowców złamania zmęczeniowe wynikają z ilości treningów - 5-6 razy w tygodniu to norma, a czasami mają nawet dwa treningi dziennie.
5 treningów tygodniowo to ja biegam, a nawet do grona zaawansowanych amatorów bym się nie zaliczył. Już zaawansowani amatorzy biegający maratonu 2:40 i szybciej biegają co najmniej 6-7 treningów na tydzień. Co najmniej.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Witam,

zastanawiam się - ile razy w tygodniu i jakie dystanse trzeba biegać, żeby mogło dojść do złamania zmęczeniowego? Wiadomo, że dużo zależy od danej osoby, ale jednak może można wysnuć jakieś ostrożne założenia? Czy jak ktoś biega 3 razy w tygodniu po 6/6-8/12-15 km i ma powiedzmy 2 lata stażu w bieganiu to może mu się to przydarzyć?
Kordyt pisze:Z tego co mi fizjoterapeuta kiedyś mówił złamanie zmęczenieniowe raczej zdarza sie u ludzi którzy zaczynają biegać nie sa w zaden sposob wycwiczeni i biegaja za dużo. W czasie biegania wzmacnia sie uklad kostny więc ktoś z kilkuletnim stażem nie powinien miec takiego złamania chociaż wiadomo że są różne przypadki.
To poniżej to mój kilometraż w przygotowaniu do MW2015, czerwony znaczek wskazuje zmęczeniowe złamanie piszczela. biegam od końcówki 2012. 15 lat basketu, 3 lata biegania, zmęczeniowe.
Phalandir pisze:
Pixa pisze:I w jaki sposób to ogarnąłeś? Bo też coś takiego u siebie wyczuwam i piszczel mnie trochę boli.
Wybrałem się do Fizjoterapeuty właśnie. Właściwie to w tamtym okresie byłem praktycznie u niego często.

Wyczuł to miejsce i odprawił te swoje rytuały :bum: Bolało konkretnie, ale przeszło. Chyba 5 dni miałem po "zabiegu" nie biegać. Potem wszystko już było dobrze.

Można próbować to miejsce też rolować, ale nie zrobisz tego z taką siła jak ci zrobi fizjoterapeuta palcami.
Rzuć okiem na wątek "ile razy w tygodniu się rolować?"
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

To trochę mnie zmartwiles. Ja biegam od lipca 2017, (wcześniej od czasu do czasu rower/basen) i właśnie od 3 m-cy znowu wszedłem na poziom 100 km na miesiąc.

Jak obawialo ci się to złamanie?
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1462
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie autora postu. Na złamanie zmęczeniowe jak i inne kontuzje wpływ ma wiele czynników. Mnie się przytrafiło zmęczeniowe złamanie kości śródstopia w 2015 roku. Biegałem wtedy 4-5 razy w tygodniu 50-60 km. Obecnie zdarza mi się robić 10 treningów biegowych w tygodniu i odpukać tego problemu nie ma.
Fakt jest jeszcze taki, że oprócz biegania robię dużo ćwiczeń wzmacniających.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2019, 13:00 przez krzys1001, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8733
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:T...właśnie od 3 m-cy znowu wszedłem na poziom 100 km na miesiąc.
@Pixa - na jaki czas w maratonie się przygotowujesz?
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Celem jest HM pod koniec czerwca i temu podporządkowuje treningi. Chce złamać 1:40h. Obecnie zyciowka z kwietnia na poziomie 1:42:58. Maraton we wrześniu raczej na odhaczenie - nie mam na niego mega cisnienia. Cieszylbym się z czasu poniżej 4h.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
ODPOWIEDZ