Trenować jak Grzegorz G

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
maniek24k
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2019, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, biegam już trochę powoli realizując swoje cele. Korzystam z gotowych planów z neta lub z książek (np Skarżyńskiego) oraz lekko je modyfikuje inspirując się forum z bieganie.pl. Przeglądając blogi treningowe trafiłem na Grzegorza Gronostaja i jego "eksperymenty" biegowe. Ostanio przedstawił ciekawy i prosty plan, wg którego przygotowywał się do OWM. Zastanawia mnie czy jest ktoś kto podobnie biega ? Przyznam że planuje sprawdzić na sobie ten trening
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Podlinkuj
maniek24k
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2019, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mpruchni
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak, to było zabawne w kontekście innych wymyślnych planów, z tym, że słowem- kluczem jest tu periodyzacja, czy jakoś tak. On nie biega tylko tego okrągły rok. Ponadto osoba chcąca go naśladować powinna rzucić okiem na łączną objętość tygodniową i miesięczną. Pewnie lepiej by się wypowiedział w tej kwestii grzechu_wroc :taktak:
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4945
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Bardzo podobny trening do mojego. W końcu na kogoś trafiłem. Oczywiście całkowicie inny poziom no i nie biegam codziennie ale tak jak u mnie bardzo duzo I oraz II zakresu. Dużo obiegania na TM. Interwały na długich powtórzeniach. Tempa T10 i mocniej u mnie słabo.
Bardzo podobnie jak u Gronostaja.
mpruchni
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może czegoś nie pamiętam, ale tam praktycznie nie ma interwałów. Są tylko długie wybiegania (nie TM) z mocną końcówką(TM). Z akcentem na "codziennie". Więc raczej niepodobny do Twojego.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4945
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

mpruchni pisze:Może czegoś nie pamiętam, ale tam praktycznie nie ma interwałów. Są tylko długie wybiegania (nie TM) z mocną końcówką(TM). Z akcentem na "codziennie". Więc raczej niepodobny do Twojego.
."Podzieliłem to jednak na 2x3km, rozdzielone odcinkiem 5km."
" plus 5x2km z Jackiem i Andrzejem czyli 3/4 WrocławskiegoIten."
Podkreślam że napisałem że jest podobny.
U mnie takich interwałów tez jest bardzo mało.
Trenować codziennie nie dam rady. Nie ten poziom i nie te lata.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem gubicie trochę sens.
1) Cały czas ciało pamieta dotychczasowy trening i od tego należy wyjść. To nie jest tak, że nagle zacząl biegać te przebiegi "z czapki" i z 80km/tydz robi 160km/tydz.
2) Te spokojniejsze codzienne biegał przez chyba 2 miesiące, po czym robił jednak jakiegoś BPS-a
3) Z tego co pisze, to BPS nie był specjalnie zaplanowany - wygląda na to, że ogólnie wiedział co chce robić ale modyfikował w trakcie. Np. dorzucił spontanicznie 30km, które i tak pobiegł szybciej niż chciał.
4) Praktycznie brak interwałów i szybkich jednostek, ale należy zauważyć że wynik 10km i nawet HM słaby i tutaj raczej regres (sam Grzegorz tak pisze).

Bardziej wygląda na to, że ten specyficzny trening fajnie przełożył się na maraton, ale w mojej ocenie jednak biorąc pod uwagę wcześniejsze podstawy na krótszych dystansach.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:nie te lata.
Grzesiek Gronostaj jest z rocznika 1974.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4945
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

beata pisze:
Siedlak1975 pisze:nie te lata.
Grzesiek Gronostaj jest z rocznika 1974.
Ups :hej:
grzechu_wroc
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 355
Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
Życiówka na 10k: 32:30
Życiówka w maratonie: 2:27:16
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dzięki za zainteresowanie moimi poczynaniami :)
Mój trening raczej nie nadaje się do powtarzania jeden do jednego. Sam udzielając porad treningowych trzymam się wcześniej sprawdzonych schematów w przygotowaniach. To co na sobie eksperymentuję to raczej z ciekawości.
Dawniej, co jest w materiale filmowym Bieganie.pl zrobionym przez Adama, biegałem tylko długie wybiegania. Później biegałem cały czas z metronomem trzymając cały czas kadencję 180.
Wcześniej miałem też okres katowania bieżni elektrycznej, utrzymując że dzięki niej bodźce są równe i właściwie można je dawkować z precyzją laboratorium, bez wpływu pogody, podłoża. Ustawiasz tempo, czas, nachylenie i możesz bardzo dokładnie sterować intensywnością.

We wrześniu 2017 Adam zaprosił mnie na testy bieżni antygrawitacyjnej. Tam pojawiło się pierwsze przemyślenie, że to zaje...sta maszyna, pozwala właściwie codziennie biec w tempie docelowym, bez przeciążania układu ruchu. Bieganie jest sportem technicznym, więc im więcej czasu spędzamy na tempie startowym tym jest ono bardziej ekonomiczne.

W tym roku pomyślałem, jeśli nie mam bieżni żeby biegać na niej dłuższe odcinki w tempie docelowym, to może codziennie te dwa czy trzy kilometry po 3:35-3:45/km coś da. Nie powinno być to bardzo mocno obciążające. Zimą biegałbym tylko to, bez akcentów, bo i tak suma km będzie odpowiadała biegom ciągłym robionym 2 razy w tygodniu. Czyli celem testu było sprawdzenie czy bieganie codziennie mniej jest gorsze, równe, a może lepsze niż dwa razy w tygodniu więcej.

Na blogu napisałem, że efekty były bardzo zaskakujące dla mnie. Organizm bardzo dobrze reagował na taki trening. Na pewno przeszłość sportowa i wcześniejsze eksperymenty miały ogromny wpływ na to. Z drugiej strony w pewnym momencie groziło mi, że zostanę mistrzem treningu, bo ten szedł bardzo dobrze, natomiast wszystkie starty były porażką.

Ostatnie kilka tygodni przed maratonem zrobiłem już normalny, książkowy BPS, czyli mniej kilometrów, głównie lekkie rozbiegania i dwa akcenty w tygodniu. Akcenty na odcinkach w tempach między 10K, HM i M. Długość odcinków i odpoczynek zależały od tempa.

Następny start to czerwcowy Półmaraton Nocny we Wrocławiu. Do niego zamierzam przygotowywać się zupełnie inaczej. Mam wizję ogólną, mam nadzieję, że całość wyewoluuje jak zawsze w jakimś kierunku. Jako, że zimą zrobiłem ogromną bazę, teraz chcę trochę dać bodźców mięśniom. Chcę więcej pobiegać na prędkościach wyższych niż docelowe startowe. Czyli różne odcinki na długich przerwach.
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
maniek24k
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2019, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Blog oczywiście śledzę już od roku :)
Napiszę może o swoim bieganiu (trening to za duże słowo) , nie zamierzam kopiować jeden do jednego treningu pana Grzegorza tylko samo dodawanie szybszych odcinków. Zwracam uwagę na czas jaki zajmuje mi wybieganie. Nie chcę też biegać tego cały rok tylko przed zawodami np 4-6 tyg. Skupiam się raczej na intensywności 70%-80% (tempo liczone z kalkulatora na bieganie.pl na podstawie czasu ostatnich zawodów), oraz sile biegowej. Popularne 10x1km i różne wariacje "2" i "3" robione raz w tygodniu, nie sprawdzają się u mnie. Szukam więc rad i pomysłów tu na forum.
3 tygodnie przed ostatnim półmaratonem tempo startowe biegałem 3 razy w tygodniu : 6x 500m/500( w trzecim tygodniu 3x1km/1km) , fartlek 15x 1/1 ( 2 tyg 10x2/1 a w 3 tyg 5x3/1) i 3km na zakończenie BNP , do tego 2x po 60 min truchtu. Czas na półmaratonie w marcu 1:35 a miesiąc wcześniej 1:39
ODPOWIEDZ