Skip A wg Kszczota

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Na filmiku Adam Kszczot pokazuje jak robi Skip A.

Ciekawe, bo właściwie wygląda to u niego momentami jak wieloskok. On tam mówi, że przez długi czas nie potrafił tego robić dobrze ale sobie jakoś to koordynacyjnie ułożył i teraz jest z tej wersji zadowolony.
Yacool - to dla także Ciebie wydaje mi i się ciekawa wrzutka w kwestii Skipu A bo właściwie to usztywnienie nogi podporowej "piedolnięcie" o glebę to też coś czego Ty szukasz. Może jednak uznasz, że Skip A ma sens ? :)
New Balance but biegowy
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4652
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

"wchodzimy w napięcie, żeby tą naszą STÓPKĄ uderzyć w dół"
"podnosimy paluszki"

Adam, zlituj się. To jest straszne :bum:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13270
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Moze i Yacool łyknie, ale juz kiedyś mu te ćwiczenia proponowałem...

Ćwiczenie jest, wbrew pozorom, bardzo trudne i wymaga wysokiej koordynacji ruchu. Moi podopieczni wykonują je dopiero po 1-2 latach poprawnie. (sa wyjątki, ale tez negatywne)

Co najważniejsze: im sztywniejszy staw skokowy i Achilles, tym lepiej laduje noga energie reaktywna, która nam pozwala ekonomiczniej biegać.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:"wchodzimy w napięcie, żeby tą naszą STÓPKĄ uderzyć w dół"
"podnosimy paluszki"
Ja nie słucham co on co on tam gada tylko jak to wygląda
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4652
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
Siedlak1975 pisze:"wchodzimy w napięcie, żeby tą naszą STÓPKĄ uderzyć w dół"
"podnosimy paluszki"
Ja nie słucham co on co on tam gada tylko jak to wygląda
Miałem na mysli Adama Kszczota a nie Ciebie :usmiech:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

:) Aaaaa
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13270
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Obejrzałem wszystkie jego V-blogi.
Bardzo dobrze wytłumaczone. Bardzo dobre ćwiczenia. Dobre wykonanie. Słabe opracowanie filmików.

Ale można na 100% polecić.

Raczej skierowane dla bardzo ambitnych zawodników i zawodników idących w kierunku 400-5000m.
(jego wieloskoki i skip D sentencjonalny!!!)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12346
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

"Będziecie mistrzami tego ćwiczenia" - mówi w 7 minucie Kszczot. W pełni się z tym zgadzam. Można być fanem Kszczota, bo to co pokazuje jest naprawdę efektowne. Zobaczcie jak wykonuje podobne ćwiczenia Dominika Nowakowska. Nawet jeśli nie tak efektownie jak Kszczot, to całkiem poprawnie. Pozostaje jednak pytanie. Jak typowo sprinterska praca techniczna, której poddawani są wszyscy zawodnicy wyczynowi w Polsce, przekłada się na ruch w biegu długodystansowym? Tutaj fragment biegu Dominiki z zeszłorocznej połówki w Poznaniu. Tutaj bardziej z czoła. Być może da się znaleźć jeszcze lepszy moment nagrania. W każdym razie swoboda ruchu, dynamika i elegancja wykonania skipów słabo koresponduje ze stylem biegu, który prezentuje zawodniczka.
Adam Klein pisze:usztywnienie nogi podporowej "piedolnięcie" o glebę to też coś czego Ty szukasz.
No tak tego właśnie szukam, ale czy na przykład takie wstępne napięcie nogi przed wylądowaniem istotnie zwiększy jej maksymalne napięcie po wylądowaniu? Wstępne napięcie mięśni będzie rozpierać sieć powięziową. Czy jednak nie ograniczy to jej mobilności podczas załadowania nogi podporowej? Powięź maksymalnie rozciągnięta i skręcona będzie ściskać mięśnie i tworzyć im coś na kształt chwilowej ortezy lub szyny, wzdłuż której mięsień będzie pracować. Taka orteza angażuje w podporze także mięśnie antagonistyczne. W uzyskaniu maksymalnej sztywności fazy podporu potrzebne jest kontrujące skręcenie stawów w tym samym momencie. To wiąże się też z łatwym do zmierzenia parametrem GCT, który u topowych zawodników wynosi grubo poniżej 200ms. W treningu sprinterskim nie istnieje zagadnienie dynamicznego, kontrującego skręcania stawów nogi podporowej. Gdyby było inaczej, to taka Dominika Nowakowska potrafiłaby korzystać z tego mechanizmu.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13270
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

To odwróć to pytanie.
Pokaz inna drogę, która przyniosła lepsze wyniki Polskim biegaczom. Podkreślam "przyniosła lepsze wyniki".
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12346
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fredzio pewnie będzie coś wiedział więcej, bo robił kiedyś wywiad z Królem. Król swego czasu eksperymentował na Czapiewskim prowokując do agresywniejszej pracy staw skokowy. W mojej ocenie ryzykowne zabawy, bo panowie koncentrowali się chyba tylko na tym elemencie. Agresywne skręcenie kontrujące wszystkich stawów nogi podporowej jest poniekąd rozwojem pomysłu Króla.
Awatar użytkownika
Poranny Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
Życiówka na 10k: 34:41
Życiówka w maratonie: 2:37:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:To odwróć to pytanie.
Pokaz inna drogę, która przyniosła lepsze wyniki Polskim biegaczom. Podkreślam "przyniosła lepsze wyniki".
Ograniczanie spektrum do "polskich biegaczy" nie prowadzi do interesujących wniosków - nasza wyczynowa czołówka biega przecież strasznie pokurczona.

Odwrócenie zagadnienia to postawienie pytania: jak biegaja najlepsi, co im w tym pomaga i czy da się wytrenować to co pomaga bardziej, by biegać lepiej niż najlepsi:)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13270
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Poranny Biegacz pisze:
Rolli pisze:To odwróć to pytanie.
Pokaz inna drogę, która przyniosła lepsze wyniki Polskim biegaczom. Podkreślam "przyniosła lepsze wyniki".
Ograniczanie spektrum do "polskich biegaczy" nie prowadzi do interesujących wniosków - nasza wyczynowa czołówka biega przecież strasznie pokurczona.

Odwrócenie zagadnienia to postawienie pytania: jak biegaja najlepsi, co im w tym pomaga i czy da się wytrenować to co pomaga bardziej, by biegać lepiej niż najlepsi:)
OK, ale to przecież jest to samo pytanie:
Pokarz inna szkole, nawet tych najlepszych, która by "przyniosła lepsze wyniki" dla Polskich biegaczy.

I dalej: czy ta szkoła pomoże cos mi samemu w treningu?
nasza wyczynowa czołówka biega przecież strasznie pokurczona.
A to dlaczego? Polska czołówka, jest czołówką Europejska.

Nie zapomnij o Polskim przysłowiu Jachowicza:
"Cudze chwalicie, Swego nie znacie, Sami nie wiecie, Co posiadacie."
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12346
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Są materiały filmowe z biegów, z których da się zorientować w bieganiu polskich zawodników. Jednym z bardziej wartościowych jest relacja z połówki w Gdyni, gdzie można porównać naszą czołówkę do Norwega Sondre Moena. Tu nie chodzi o chwalenie biegaczy zagranicznych, chociaż akurat Moen jak najbardziej na taką pochwałę zasługuje, ale o podpatrywanie ich i dostrzeganie różnic. Analizowanie biegu wspomnianej już Dominiki Nowakowskiej i innych zawodników skłania do przemyśleń na temat skuteczności systemu szkolenia technicznego w Polsce. To co jest praktykowane od wielu lat w klubach lekkoatletycznych, czyli abc, płotki i różne ćwiczenia koordynacyjne mają w założeniu przekładać się na nienaganny technicznie bieg. Czy tak jest w praktyce? Mam duże wątpliwości i podaję na to przykłady.
Po raz kolejny dostaję informacje o tkance łącznej i odchodzeniu od różnych interpretacji jej właściwości. Najpierw kolagen się przebudowuje, potem nie ma na to dowodów. Schleip raz coś mówi, potem to dementuje. W nauce o ciele i ruchu wrze od spekulacji. Tymczasem skipy są niewzruszone od dziesięcioleci. Przypomina mi to trochę obecną sytuację w szkolnictwie. Zachować system ośmioklasowy, czy wrócić do gimnazjów? Nieliczni wskazują, że to nie ma znaczenia, bo ciągle tkwimy w niewydolnym modelu pruskiej edukacji.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale akurat Skip czy plotki mają dać siłę, to nie są ćwiczenia techiki biegu, jedynym ćwiczeniem w polskiej szkole jest Rytm, ktory podejrzewam że rzadko jest używany bo prawie w nikt nie jest w stanie dokładnie określić o co w nim chodzi.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12346
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i dają tę siłę na skipie i płotku. Gdyby teraz powstały takie konkurencje lekkoatletyczne, to prawdopodobnie mielibyśmy złote medale olimpijskie w Tokio.
ODPOWIEDZ