mirek pisze:Witaj,moim zdaniem trochę bym pozmieniał,a mianowicie: wtorek siła biegowa bieganie po crossie,na którym jest 200m podbieg,najlepiej jakby to była pętla ok.1km,to 8-10razy.Środa szybkość 10*300/300m po 50-60s każdy odcinek przerwa w truchcie.Piątek znowu siła biegowa po crossie,sobota interwały 5*1km p'3 po 3.20-3.30.Niedziela wybieganie 12km po 4.00-4.20.Po miesiącu powinna być już znaczna poprawa.Później należy nieco zmieniać długości odcinków,aby organizm nie adoptował się zbytnio do nich.Ja bym tak spróbował.
Plan który opiera się na właściwie samych akcentach, nie ma co. Zestawiając to z 3xtygodniowo obecnego treningu to recepta na zajezdnię.
Tempówka dzień po krosie? Interwały dzień po krosie? Czy tylko mnie pali się czerwone światełko?
Do autora wątku: masz potencjał, jeśli ot tak biegasz <11min
Z Twojego opisu, trening również robisz bardzo delikatny. Byłbym więc ostrożny z forsowaniem planu jw.
Sugerowałbym Ci pozostać przy 3 dniach w tygodniu. Mocniejszy akcent w podniedzialek - konkret. Środa to mogłoby być delikatne rozbieganie ew. Przebieżki na koniec. Piątek znów konkret ale słabszy niż poniedziałek - mniej dni na regenerację.