
W kwietniu mam zamiar przebiec swój pierwszy maraton. Biegam od 2015 roku. Mam za sobą sporo biegów na 5 i 10 km. Życiówka na 10 km, to 00:42:17. Przebiegłam także dwa oficjalne półmaratony, najlepszy z czasem 01:32:55, oczywiście poza tymi dwoma oficjalnymi przebiegłam jeszcze kilka na treningu. Rok temu przebiegłam na treningu 28 km- moje dotychczasowe najdłuższe wybieganie. Od października przygotowuje się do maratonu- biegam 4 razy w tygodniu, średni kilometraż to 35-45 km, staram się robić trochę interwałów na bieżni, podbiegów, średnich i dłuższych wybiegań. Oprócz tego raz w tygodniu robię sobie trening siłowy (podnoszenie sztangi, przysiady z nią). Najważniejsze! nie biegam na żadne tempo, oczywiście podczas treningu włączam sobie endomondo, żeby wiedzieć ile km przebiegłam, jednak nie ścigam się z czasem. Biegam na czuja, tak jak mnie nogi poniosą. Jak myślicie dam radę przebiec maraton? Macie dla mnie jakieś rady? Z góry dziękuje za pomoc!
