Trening i wyniki po kilku latach biegania

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

W sumie cały czas czekam aż grzes73 założy bloga treningowego.

Nie ma siły... to 40 minut złamie w końcu. Chyba, że zrobi na złość nam wszystkim :grr: .

Ja siebie uważam za totalne beztalencie... ale wiem, że sumienny trening naprawdę daję radę. Da się tym nadrobić całkiem sporo.
New Balance but biegowy
BonnyDirt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 04 wrz 2017, 23:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mach82 pisze:Wystarczy zapytać - BonnyDirt - jakie sporty uprawiasz/uprawiałeś?
Nigdy nie siedziałem na kanapie, od kiedy pamiętam jeżdżę na rowerze kiedyś na szosie teraz mtb, więc na pewno to miało wpływ.
marek84 pisze:hmmm,
Mam uwagę - nomenklatura. Jeśli miałeś okolice 38-40 minut na 10km, to nie wiem co Ty biegałeś, ale trening " raz w tyg II zakres(6-8km po 3;45-3;50km)" nie ma z II zakresem za wiele wspólnego. Na tym poziomie wynikowym II zakres jest biegany wolniej od tempa maratońskiego, a nie sądzę żebyś chociaż 10km wtedy pobiegł po 3:40 (że o maratonie nie wspomnę).

PS jeśli z tak lichego treningu pobiegłeś takie wyniki, to składową "talent" masz na pewno wyższą niż ja. Ja doorałem do 38.
Może żle to nazwałem ja to tempo dobrałem na podstawie testu coopera, pobiegłem wtedy 3400m w 12 min co daje jakieś 3;30/ km i ten trening tempowy biegałem po prostu 15 - 20 sek wolniej na km.
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:Napisałem powyżej, mam Ci narysować?
- manipulacją statystyki jest wrzucenie kobiet i mężczyzn do 1 worka. Ty tego nie widzisz, ja od szeregu postów Ci to tłumaczę.

- manipulacją jest porównywanie wymiernego biegania i niewymiernej szkoły (bo sobie wziąłeś 4-6% celujących "bo tak"). Nieważne w co wierzysz - szkoła jest niewymierna. Gdyby była wymierna i sprawiedliwa to byś nie miał kolejek 18 osób na jedno miejsce w co lepszym LO. Przedmioty i oceny z nich są absolutnie nieporównywalne i fakt Twojej wiary niewiele tutaj zmienia. Idź do dowolnej szkoły i popatrz sobie na oceny z różnych przedmiotów, popytaj dzieciaki. Zrobiłem prostą kwerendę: spytałem wszystkich osób, z którymi siedzę w pracy w pokoju. Żadna nie uważa ocen w polskiej szkole za wymierne i 100% sprawiedliwe. A bieganie (pod kątem osiągnięcia zadanego czasu) to czysta matematyka i wymierność.

- i wreszcie przekładasz rozkład normalny całej populacji i na tej bazie wnioskujesz, że ludzie zmotywowani do biegania (czyli inna populacja) nie osiągną XYZ. To jest nieprawda i manipulacja. Żeby w ogóle bawić się w takie statystyki to byś musiał zdefiniować co analizujesz i na co wnioskujesz. Nie możesz wnioskować o ludziach trenujących i ich talencie/braku (tutaj mówimy, że delikwenci są zainteresowani wynikiem, biegają/trenują), na podstawie faktu, że 4-6% OGÓŁU BIEGACZY tego nie osiągnęło (w tym słabszych kobiet, turystów, ludzi M70 i K60 którzy absolutnie tego wyniku nie osiągną oraz panie biegnące z psem) i przekładać to na szkołę. Gdybyś chciał takie coś w ogóle analizować, to powinieneś wziąć populację ludzi w ogóle zainteresowanych 40min/10km i wtedy bawić się w statystyki. A Ty na bazie rozkładu normalnego osób w części w ogóle nie trenujących i nie zainteresowanych wynikiem wnioskujesz, że ileś % trenujących i zainteresowanych nie ma szans go osiągnąć bo brakuje im bliżej niezidentyfikowanego i niemierzalnego czynnika "talent". To jest błąd metodologiczny. Trochę tak, jakbyś poszedł na 10 dowolnych boisk amatorskich w Warszawie, policzył ile osób ma nadwagę (niech by Ci wyszło 5%) i na tej podstawie tłumaczył, że w grupie zawodników 1 ligi piłki w Polsce 5% ma nadwagę, bo statystycznie tak wygląda.
Marek, chlopie z toba sie nie idzie dogadac.

Powtarzam: gdzie i kiedy napisalem, ze mam na mysli wyniki kobiet?

Dorzuciles ten przyklad SAM do tego watku a teraz mi zarzucasz, ze mieszam te dwie kategorie.

Poza tym nie zrozumiales nic z mojego wypunktowanego posta. Przeczytaj moze jeszcze raz w jakim celu uzywam statystyki, rozkladu normalnego i odniesienia do szkoly to moze cos sie rozjasni. To o czym ja pisze ma malo wspolnego z Twoimi komentarzami.
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:W sumie cały czas czekam aż grzes73 założy bloga treningowego.

Nie ma siły... to 40 minut złamie w końcu. Chyba, że zrobi na złość nam wszystkim :grr: .

Ja siebie uważam za totalne beztalencie... ale wiem, że sumienny trening naprawdę daję radę. Da się tym nadrobić całkiem sporo.
He, he. Moze kiedys zaloze. Problem w tym, ze i tak nic tym nie udowodnie jak nawet zlamie te 40 minut :-)
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do wszystkich, ktorzy popieraja teze "kazdy zdrowy mezczyzna 20-50 jest w stanie zrobic 10 km ponizej 40 minut":

KAZDY = dowolna liczba, powiedzmy, ze wybieram 100 tys. zdrowych chlopakow

I tutaj mala uwaga: wybieram ich LOSOWO. Krotko mowiac znakomita wiekszosc nie slyszala o forum bieganie.pl, a bieganie jako takie kojarzy z podstawowka. To bedzie grupa o calym mozliwym przekroju cech motorycznych i wydolnosciowych. Do tego dochodzi caly mozliwy rozrzut psychiki z oczywistymi konsekwencjami typu motywacja do wysilku.

Czy na serio twierdzicie, ze odpowiedni trening doprowadzi WSZYSTKICH do <40 min na dyche?

I prosze odpuszczac wszystkie "prawie kazdy", czy "w zasadzie kazdy", itp, itd. Konkretnie: tak lub nie.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4103
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

grzes73
pięknie potrafisz wszystko sprowadzić do absurdu.
w tym momencie nie widzę już pola do żadnej dyskusji
ps
uważam, że marek84 ma racje.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13263
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

grzes73 pisze:Do wszystkich, ktorzy popieraja teze "kazdy zdrowy mezczyzna 20-50 jest w stanie zrobic 10 km ponizej 40 minut":

KAZDY = dowolna liczba, powiedzmy, ze wybieram 100 tys. zdrowych chlopakow

I tutaj mala uwaga: wybieram ich LOSOWO. Krotko mowiac znakomita wiekszosc nie slyszala o forum bieganie.pl, a bieganie jako takie kojarzy z podstawowka. To bedzie grupa o calym mozliwym przekroju cech motorycznych i wydolnosciowych. Do tego dochodzi caly mozliwy rozrzut psychiki z oczywistymi konsekwencjami typu motywacja do wysilku.

Czy na serio twierdzicie, ze odpowiedni trening doprowadzi WSZYSTKICH do <40 min na dyche?

I prosze odpuszczac wszystkie "prawie kazdy", czy "w zasadzie kazdy", itp, itd. Konkretnie: tak lub nie.
Tak.
Ale tylko do 45.
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Wybierz sobie 10 chętnych chłopa z forum, którzy jeszcze nie złamali tych 40 minut i się przekonaj. Potrwa to kilka lat, ale odpowiedź uzyskasz.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1849
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:Wybierz sobie 10 chętnych chłopa z forum, którzy jeszcze nie złamali tych 40 minut i się przekonaj. Potrwa to kilka lat, ale odpowiedź uzyskasz.
O to jest niegłupie. Ja się zapisuje, jeśli taki projekt powstanie. Jestem przekonany, że sub 40min. to kwestia 2 może 3 lat.
Moje info:

Wiek:38 lat
Wstałem z kanapy: sierpień 2018, żeby pójść pobiegać, znaczy pobiec pochodzić (1000m i stan przedzawałowy)
Waga jak wstałem z kanapy: 79-80kg
Wzrost:165
Waga obecna: 62kg
Praca:siedząca, trochę autem tu lub tam.
Przeszłość sportowa: lata 1990-1996 trening w klubie (sekcja sprintu) z jakimiś tam niewielkimi sukcesami na makroregionach, młodzieżowych MP w sztafecie.
Rekordy za dzieciaka: 7.65 - 60m. (fotokomórka), 12.10 - 100m (fotokomórka), 2:57 - 1000m.
Trenuje obecnie: 4 razy w tygodniu, bardzo regularnie

PB:
5 km - 22:51 (22 czerwca 2019r.)
10km - 48.58 (6 kwietnia 2019r.)
Następny start: HM Tychy 1.09.2019r.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2332
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

grzes73 pisze:Do wszystkich, ktorzy popieraja teze "kazdy zdrowy mezczyzna 20-50 jest w stanie zrobic 10 km ponizej 40 minut":
KAZDY = dowolna liczba, powiedzmy, ze wybieram 100 tys. zdrowych chlopakow

I tutaj mala uwaga: wybieram ich LOSOWO. Krotko mowiac znakomita wiekszosc nie slyszala o forum bieganie.pl, a bieganie jako takie kojarzy z podstawowka...
sultangurde pisze:
O to jest niegłupie. Ja się zapisuje, jeśli taki projekt powstanie. Jestem przekonany, że sub 40min. to kwestia 2 może 3 lat.
Moje info:
.
Przeszłość sportowa: lata 1990-1996 trening w klubie (sekcja sprintu) z jakimiś tam niewielkimi sukcesami na makroregionach, młodzieżowych MP w sztafecie.
Rekordy za dzieciaka: 7.65 - 60m. (fotokomórka), 12.10 - 100m (fotokomórka), 2:57 - 1000m.
Nie wiem, czy kwalifikujesz się do w 100tyś losowo wybranych, powód: zarejestrowany jesteś na bieganie.pl i za szybko biegałeś w podstawówce :oczko:


Ja jednak trochę się przychylam do tezy @grzes73, że nie każdy mimo pełnego mądrego zaangażowania te 40 minut jest w stanie zrobić w normalnym amatorskim życiu.
Nie wiem już kto wplątał płeć żeńską do tych statystyk, ale to faktycznie nie ma sensu, specjalnie powołując się na bieg Piotrkowską podałem tylko procentowo mężczyzn. Choć to nie był może najlepszy odnośnik, toż to w dużej mierze piknik bieg, dla wielu osób być może jednorazowe pospolite ruszenie niemal jak bieg niepodległości.
Za to teraz przyjrzałem się biegu w Kole który jest bardziej wymierny wynikowo, szybka trasa, odbywa się 20 października więc już pogoda dobra na życiówki a z kolei niezbyt zachęcająca dla niedzielnych biegaczy, samo miejsce też nie jakieś popularne na wycieczki. Na pewno dużo mniej tych biegnących dla idei tudzież doznań okołobiegowych.
I tak, podaję: ilość uczestników i łamiących 40min wśród mężczyzn.
M20 - 66/19
M30 - 140/26
M40 - 152/19
Suma - 358/64 = 18%<40min

Zdaję sobie doskonale sprawę, że spora część nie zrobiła w wielu elementach tyle co by mogła i powinna z przyczyn własnych bądź zewnętrznych, ktoś dopiero zaczyna przygodę, ktoś się dopiero zbliża, ktoś się już nie ściga, itp. ale twierdzenie, że wszyscy nawet nie traktując tego dosłownie, odbija się trochę od tej zdefiniowanej statystyki.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czyli trochę się przychylasz, ale nie wiesz... Sam podałeś statystyki, ale to piknik... etc. Padła już tutaj kilkarazy deklaracja: prośba o wrzucenie tych nie łamiących, którzy uważają że zrobili wszystko i nie mogą złamać. Jeśli delikwent rzeczywiście "wszystko" zrobił, to na najwięsze (czy tam jedno z największych) forum biegowych w tym kraju powinien był trafić.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2332
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Nie wiem, dlatego poszukuję odpowiedzi w statystykach bardziej wymiernych niż celujący z polskiego, których nie naciągam a zgłębiam i analizuję podług tej dyskusji, gdzie Ty nie wiesz też, lecz twierdzisz jednoznacznie że za każdym delikwentem stoi niewłaściwy trening.
PiotrMac
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 07 lip 2014, 18:23
Życiówka na 10k: 36min 26s
Życiówka w maratonie: 2h 57min 29s

Nieprzeczytany post

dyskusja robi się bez sensowna

zauważam tylko jedno, jak by autor z taką gorliwością nie szukał 1000 wymówek i usprawiedliwień tego że się NIE DA, to może dawno było by po.

druga sprawa jest taka, że ludzie którzy myślą, że jak będą gotowi to już na samym biegu będzie chilout, a tak nigdy nie jest. Przesuwanie swoich granic to jest zawsze wysiłek. ( i nie dotyczy to tylko biegania)

Moje zdanie jest takie, że fizycznie każdy zdrowy mężczyzna jest wstanie złamać te 40 min, a skoro uważasz że jest inaczej, to niestety też masz racje. Ciało bez pracy mózgu (odpowiedniej pracy mózgu, myślenia , nastawienia) nie da rady.
https://fantreningu.blogspot.com/

42km ======= 2h 57min 29s
21km ======= 1h 19min 44s
10km ======= 36min 26s
5km ======== 17min 24s


Obrazek
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze:grzes73
pięknie potrafisz wszystko sprowadzić do absurdu.
w tym momencie nie widzę już pola do żadnej dyskusji
ps
uważam, że marek84 ma racje.
Otoz i to - twierdzenie, ze WSZYSCY mezczyzni 20-50 zrobia sub40 na dyche jest ABSURDALNE.

Pomyliles tylko bohaterow - to marek84 broni tej tezy a nie ja
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

PiotrMac pisze:dyskusja robi się bez sensowna

zauważam tylko jedno, jak by autor z taką gorliwością nie szukał 1000 wymówek i usprawiedliwień tego że się NIE DA, to może dawno było by po.

druga sprawa jest taka, że ludzie którzy myślą, że jak będą gotowi to już na samym biegu będzie chilout, a tak nigdy nie jest. Przesuwanie swoich granic to jest zawsze wysiłek. ( i nie dotyczy to tylko biegania)

Moje zdanie jest takie, że fizycznie każdy zdrowy mężczyzna jest wstanie złamać te 40 min, a skoro uważasz że jest inaczej, to niestety też masz racje. Ciało bez pracy mózgu (odpowiedniej pracy mózgu, myślenia , nastawienia) nie da rady.
Autor nie szuka wymowek tylko postawil prosta teze o istnieniu beztalencia w kazdej dziedzinie tak wiec i w biegach. Nie w odniesieniu do swoich wynikow, ale w odniesieniu do calej populacji gdzie talent do biegania opisuje rozklad normalny.

Ku swojemu zdumieniu odkryl, ze wiekszosc nie przyjmuje tego do wiadomosci. Jedyny eks-Naczelny zlapal w lot o co chodzi, a cala reszta jest swiecie przekonana, ze wszystko jest mozliwe.
ODPOWIEDZ